Dracula Coppolli jest bardzo ciekawa, świetnie nakręcona (szczególnie ten cień w zamku Draculi!!!) Ale skoro tyle mówicie o tym, że jest to w sumie romans (ii ja się z tym w sumie zgadzam) to ciekawa jestem, czemu dali taką scenę z Lucy w labiryncie (bo zakładam, że ten potworek to postać Draculi) skoro Dracula wciąż kochał jedną dziewczynę??
Mi w Draculi 2ooo podobało się tylko przyrównanie diabła do Judasza, nawet dość ciekawe (ale nie mowię o calym filmie)
Wciąż mam sentyment do "wywiadu z wampirem"... ale tam drakuli nie było...
tak się zastanawiam, czemu ten temat tak się ożywił dopiero w zeszłym tygodniu
ale ja też wtedy oglądałam