Po pierwsze, Darulus skutecznie mnie przyblokował moranorami, a gdybym chciał to objechać to wystawiłbmy się na ostrzał trackersów, imrahil pewnie by nie ucierpial, ale jego wierzchowiec i reszta kawalerii tak.
Poza tym nie chciałem za szybko go włączyć do walki ponieważ, był on na koniu(co powoduje że jest on dobrze widoczny) a dla wichkinga to wtedy żaden problem żeby go stransfixować. Utrata jego spowodowała by, że tych 18 koda straciło by sporo i rzeczywiście te przeżuty się przydawały bo w większości walk wygrywałem, ale z zabiciem tych orców to było już gorzej.