Kiedyś to właśnie Waneko miało najbardziej zróżnicowaną ofertę wydawniczą. Od słodkich romansideł po Battle Royale. Teraz zdecydowanie brakuje tytułów dla starszego czytelnika. Ja w sumie sprawdzam czy jakaś jednotomówka mnie zainteresuje (swoją drogą świetny pomysł z tego rodzaju publikacją) i Bakuman, z czego ten tytuł z czystej ciekawości jak to całe tworzenie mangi działa od kuchni. Natomiast to jak trzymają się terminów zasługuje na pochwalę. Nie mam pojęcia jak to robią, bo podobno strona japońska potrafi być kapryśna, np. akceptować okładkę przez pół roku.
SJG nie dało rady i zrezygnowało z zapowiedzi do tego stopnia, że podają je na początku miesiąca co się ukarze, a i to nie zawsze uda się spełnić. Ale taki system i tak jest chyba lepszy w odbiorze przez kupujących (mniej ludzi marudzi), niż zapowiedzi JPF który wiecznie coś przesuwa. Jestem ciekawa czy zdążą z tą Alitą na koniec stycznia...