trawa

Autor Wątek: Kwiatki z sesji  (Przeczytany 121206 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline steelie

Kwiatki z sesji
« Odpowiedź #270 dnia: Czerwiec 28, 2006, 06:02:29 pm »
Jeden z graczy zamienił się w wilkołaka, ku jego i przyjaciół z drużyny zaskoczeniu (pogryzł go wilkołak, ale jakoś nikt się nie domyślił, że za miesiąc ich koledze wyrosną kły). Drugi chciał go unieruchomić strzałem w kolano. Miał straszliwego (nie)farta i tak wypadły obrażenia, że jedna kula mu tę nogę urwała. Nasz likantrop nie był zbyt zadowolony po przebudzeniu...

Offline Aver

Kwiatki z sesji
« Odpowiedź #271 dnia: Czerwiec 28, 2006, 09:01:41 pm »
Cytat: "steelie"
Miał straszliwego (nie)farta i tak wypadły obrażenia, że jedna kula mu tę nogę urwała.


To z czego oni strzelali? Z armaty?

Pozdro Aver
 good general does not lead an army to destruction just because he knows it will follow.

The Tactica Imperium

Offline steelie

Kwiatki z sesji
« Odpowiedź #272 dnia: Czerwiec 28, 2006, 09:29:48 pm »
Z Colta Peacemakera, kal. 45. Był tuż obok i właściwie przyłożył mu broń do kolana.

Offline Aver

Kwiatki z sesji
« Odpowiedź #273 dnia: Czerwiec 28, 2006, 09:42:15 pm »
No to nie było szans na oderwanie kończyny, no ake w rpg'u można puścić wodze wyobraźni...

U mnie na sesji Młotka zdarzyło się tak że bohaterowie walczyli z grupką mutantów i obdarzony skrzydłami oraz szponami u dolnych kończyn mutek podleciał do maga łapiąc go szponami za barki(Chciał podlecieć potem w góre i go spuścić z dużej wysokości). Jednakże inny bohater z drużyny, a dokładniej elf postanowił mu w tym przeszkodzić i strzelił do mutka z łuku. Wsztstko by było dobrze gdyby nie to że wypadł mu jakiś wysoki fumbel, więc uznałem że trafia w nieszczęsnego maga. Obrażenia były na tyle wysokie że mag zginął na miejscu (Jednakże miał pp więc się jakoś z tego wylizał).

Później ten sam elf postanowił strzelać do walczących wręcz (Mag walczył chyba z jakimś bandytą). Sytuacja się skończyła identycznie. Teraz mag powiedział że jak elf będzie go jeszcze raz osłaniał to mu wsadzi ten jego łuk w... :P

Pozdro Aver
 good general does not lead an army to destruction just because he knows it will follow.

The Tactica Imperium

Offline Mafi

Kwiatki z sesji
« Odpowiedź #274 dnia: Sierpień 31, 2006, 05:34:02 pm »
Ostatnia sesja w Warhammera

Drużyna podrozwala gdzies w górach z Swinią bo byla im do czegos potrzebna.
MG- Nagle słyszycie cos jakby ktos Rzygał a potem dostrzegacie pedzącego na was Trola
BG- To ja spuszczam świnie i mowie do niej "Szarżuj na niego"
MG-???  :shock:
 BG- Co wkoncu to świnia chaosu, trza jej płytowke kupic
Kobieta jest jak książka, która zawsze,czy dobra czy zła, musi sie najpierw spodobać za pośrednictwem karty tytułowej. Jeśli ta nie jest interesująca, książka nie skłania do lektury"

Offline misio141

Kwiatki z sesji
« Odpowiedź #275 dnia: Sierpień 31, 2006, 06:09:35 pm »
na ostatniej sesji w Warhammera (mój skład odżył i sie znowu złożył :D ) wędrowaliśmy przez góry i zaatakowało nas 5 harpii. Pierwsza się rozbiła o skały (MG wyrzucił na k100 99), druga i trzecia się zderzyły (pierwsza 98 a druga 100), jedna się w rzece utopiła (99), a ostatnia... nawet nie pamiętam ale też się sama zabiła jakoś (98). Dodam że wszystkie w pierwszej turze padły.
Ass, gass and grass - nobody rides for free

Offline Lunn

Kwiatki z sesji
« Odpowiedź #276 dnia: Sierpień 31, 2006, 06:27:00 pm »
Niezłe rzuty ma ten wasz MG :)

Offline Ituriel

Kwiatki z sesji
« Odpowiedź #277 dnia: Sierpień 31, 2006, 06:55:57 pm »
Cytat: "misio141"
na ostatniej sesji w Warhammera (mój skład odżył i sie znowu złożył :D ) wędrowaliśmy przez góry i zaatakowało nas 5 harpii. Pierwsza się rozbiła o skały (MG wyrzucił na k100 99), druga i trzecia się zderzyły (pierwsza 98 a druga 100), jedna się w rzece utopiła (99), a ostatnia... nawet nie pamiętam ale też się sama zabiła jakoś (98). Dodam że wszystkie w pierwszej turze padły.


U nas na sesji nasz MG miał podobne problemy. Stwierdził, że zrobi nam przygodę w stylu rande wu(zpolszczam ;) ) po bestiariuszu i co wymyślił jakiegoś potwora i na nas wyskoczył to my ze względu na wyższą inicjatywe i broń strzelecką atakowaliśmy pierwsi i dziwnym trafem zawsze była główka potem 0 czyli furia ulrika itd. w ciągu godziny zabiliśmy trola mantikore jakiegoś ogromnego węża i wiele innych stworów i żaden z nich nawet do nas nie totarł. W końcu stwierdziliśmy, że trzeba dać powalczyć naszemu drużynowemu wojownikowi. Zatakowało go jakieś paskudztwo i ku uciesze MG walnęło go w łeb. MG się jednak rozczarował bo na kostce wypadło 1 więc nawet nie wgniutł mu zbroji :lol: . Poczym ten wojownik załatwił stwora jednym ciosem MG się załamał i stwierdził, że ktoś inny ma prowadzić sesjię :D

Offline Adam Waśkiewicz

Kwiatki z sesji
« Odpowiedź #278 dnia: Wrzesień 01, 2006, 03:56:56 pm »
Na naszej ostatniej sesji też parę kwiatków było, ale jakoś w pamięć szczególnie zapadł mi jeden:

 "Twój cios trafia orka w brzuch, który umiera w konwulsjach"
 
 Pozdrawiam,
 Adam

Offline misio141

Kwiatki z sesji
« Odpowiedź #279 dnia: Wrzesień 01, 2006, 04:16:06 pm »
Cytat: "Lunn"
Niezłe rzuty ma ten wasz MG :)

mi też się kilka razy tak zdarzyło. Walczyłem z jakimś kościejem który był totalnym słabeuszem, który powinien zginąć po kilku moich atakach (1wytrzymałości 40żywotności), jemu wypadały świetne kostki, a mi w okolicach 80-90. A moi kompani nie mogli mi pomóc, gdyż korytarz którym szliśmy umożliwiał walke 1na1, a szedłem jako pierwszy
Ass, gass and grass - nobody rides for free

Offline Ituriel

Kwiatki z sesji
« Odpowiedź #280 dnia: Wrzesień 01, 2006, 06:16:35 pm »
Cytat: "Lunn"
 a szłem jako pierwszy


Sorki za to, ale no musze cię poprawić "szedłem jako pierwszy"

Offline misio141

Kwiatki z sesji
« Odpowiedź #281 dnia: Wrzesień 01, 2006, 10:15:17 pm »
Cytat: "Ituriel"
Cytat: "Lunn"
 a szłem jako pierwszy


Sorki za to, ale no musze cię poprawić "szedłem jako pierwszy"

faktycznie mój błąd ;)
Ass, gass and grass - nobody rides for free

Offline Lunn

Kwiatki z sesji
« Odpowiedź #282 dnia: Wrzesień 02, 2006, 05:55:55 am »
Cytat: "Ituriel"
Cytat: "Lunn"
 a szłem jako pierwszy


Sorki za to, ale no musze cię poprawić "szedłem jako pierwszy"

To nie ja byłem! Nie ja, panie władzo! ;)

Offline Ituriel

Kwiatki z sesji
« Odpowiedź #283 dnia: Wrzesień 02, 2006, 10:28:12 am »
Cytat: "Lunn"
Nie ja, panie władzo! ;)


Nie mów do mnie panie władzo, mów mi herr oficer albo mistrzuniu :D.

A co do kwiatków to raz dróżyna obraziła się na moją postać- czarodzieja bo walczyliśmy z dwoma gigantami pierwszego uczciwie zarąbali w czasie gdy ja się czaiłem na 2-giego. Jak już zabili tego pierwszego to się żucili na drugiego  i zaczęli z nim walczyć a ja go w tym momęcie zaszedłem od tyłu i uśpiłem czarem. Wywrócił się na nich(nic im nie robiąc) a ja w między czasie wbiegłem po jego plecach, wbiłem mu miecz w czache i stałem dumny na moim trofeum. Reszta jak się wygramoliła z pod giganta to mnie najpierw wyśmiała, że taki dumny jestem, że zabiłem śpiącego giganta a potem mnie zwyzywali, że się na nich przewrócil[/i]

Offline KanGax

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 2 108
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Reputation Power: 92
Kwiatki z sesji
« Odpowiedź #284 dnia: Wrzesień 02, 2006, 05:45:07 pm »
Hm, mi sie przypomina kwiatek z seji D&D, opowiedziany przez znajomego ;)

Otóż MG zaprowadził druzynę w góry i postawił pod jakąs kopalnią, w koncu bohaterowie zaszli w ślepy zaułek i MG opisuje pomieszczenie jego wygląd, wyposazenie; mówi iż jest bardzo małe i wąskie, naprzeciwko nich znajdują się okute metalem drzwi oraz gdzieś w rogu znajduje się jakaś przekładnia.
Zrozpaczona drużyna próbowała niemal wszystkiego, łotrzyk męczył się jak tylko mógł z dzwiami, mag rzucił wszystkie zaklęcia jakie tylko znał a barbarzyńca niemal zniszczył salę ;)
Trwało to jakieś kilkanaście minut, po czym zrezygnowanym głosem:

MG: Chłopaki...może jednak w końcu pociągniecie za tę dźwignię?
Twoja sygnatura była nieregulaminowa i została usunięta przez moderaturę.
Zapoznaj się z regulaminem.

 

anything