trawa

Autor Wątek: Kwiatki z sesji  (Przeczytany 120999 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Stormcrow

Kwiatki z sesji
« Odpowiedź #30 dnia: Marzec 29, 2003, 10:19:44 pm »
Bochaterowie idą wzgórzystą doliną.
Mg- rzuccie sobie na "inteligencję"
(BG turlają kośćmi... wyszło)
MG- Zauwarzyliście lecący w was pocisk z katapulty.

(cóż musieliśmy mieć nie lada inteligencję że udało nam się odróznić na czas kawał latającej skały od puchowej chmurki)

Offline Adam Waśkiewicz

Kwiatki z sesji
« Odpowiedź #31 dnia: Marzec 31, 2003, 09:58:22 am »
Kilka tekstów z sobotniej sesji (system współczesny, mamy porwać kolesia, który przebywa w jednym z najbardziej luksusowych hoteli w Barcelonie).

 Scenka1:
 Gracz1 (ja): Przejdziesz się do hotelu, i sprawdzisz, w którym pokoju zameldował się koleś.
 Gracz2: To największy hotel w mieście, sam się tam nie dostanę!

 Scenka2:
 Gracz1: Więc jaki mamy plan?
 Gracz2 (ja): Plan mamy taki, że będzie nam potrzebny Twój granat.
 
 Pozdrawiam,
 Adam

Offline Man Without Future

Kwiatki z sesji
« Odpowiedź #32 dnia: Kwiecień 06, 2003, 12:22:26 am »
Pewna sesja, nudna jak cholera (wszyscy znudzeni i śpiący) ja jako MG postanawiam zakończyć za zgodą graczy ogólną agonię, a mój półprzytomny mózg daje mi najgłupszy pomysła jaki chyba mógłby: Krasnolud w kolczudze "nadziewa się" na włócznię snotlinga wychodząc z namiotu.

Drużyna miała ze mnie polewkę przez parę miesięcy.

Anonymous

  • Gość
Kwiatki z sesji
« Odpowiedź #33 dnia: Kwiecień 16, 2003, 07:56:20 pm »
Wczorajsza sesja. Wampir: Maskarada, rok 2002.
50letni(+34 człowiekiem) wampir uczy się informatyki. czekamy na trzeciego gracza, więc odgrywamy naukę - od drugiej postaci się uczy. Koleś rysuje mu schemat blokowy algorytmu, "staruszek" spogląda, kiwa głową: - taaak... rozumiem... widziałem już gdzieś coś takiego... na co młodszy: - to super! - i chce mu dalej wyjaśniać, a pierwszy kończy: -...w muzeum sztuki współczesnej...

Offline ALACHIA

Kwiatki z sesji
« Odpowiedź #34 dnia: Kwiecień 20, 2003, 08:55:18 pm »
[Earthdawn]
Zgraja orków atakuje drużynę:
mag iluzjonista:- to ja zamieniam się w ścianę!
inny gracz:- to ja się chowam za tą ścianą...
)--;--'--
Dark Roses from ALACHIA!

Offline corvus

Kwiatki z sesji
« Odpowiedź #35 dnia: Kwiecień 21, 2003, 11:44:39 am »
sesja w cyberpunka od 40 minut planujemy jak wyrwac NCPD jednego kolesia...juz konczymy, jestesmy na miejscu, snajperzy (1 sztuka :D )
rozstawieni tamci juz jada i ja nagle:
- KU***, A KTO UWLNI TEGO WIEZNIA!?!
(plan przewidywal ostrozne rozwalenie wiezniarki i konwoju a potem ucieczke :twisted: )
am, gdzie się ziemia łączy z niebem,
Tam się zawsze jest człowiekiem,
Tam napewno jest raj,
Więc idę, idę, idę tam...

Offline LastVegas

Kwiatki z sesji
« Odpowiedź #36 dnia: Kwiecień 25, 2003, 07:02:34 pm »
Sesja w Aliens:
MG: Biegniesz korytarzem i gdy wbiegasz z rog wypada na ciebie...
Gracz: Sprawdzam naszywki!
MG ...Obcy

Inna sesja. Gracz ktory w calej historii grania w Aliens nie rzucil granatu tak jak trzeba.
Gracz: Rzucam tam granat.
Druzyna: NIEEEEEEEEEEEEEEEE!

najlepszy motyw podczas infiltracji stacji badawczej Borys, akcja miala byc tajna i wykonana niezauwazenie przez systemy obronne bazy.

Gracz Dowodca: Wychylam sie z za kamienia i strzelam 5 granatow.
MG: Slyszysz wybuchy gdy wygladasz ponownie widzisz ze kuzawa opada.
Gracz Dowodca: Czolgam sie w kierunku drzwi, wstaje i przykladam z kopa!
MG: Nic sie nie dzieje.
Gracz Dowodca: To jeszcze raz! I jeszcze raz!
MG: To porzadne metalowe drzwi chyba nie uda ci sie ich otworzyc w ten sposob.
Gracz Dowodca: Technik! Otworz te drzwi.
-podchodzi technik, szper, szpera...
Gracz Technik: Nie uda mi sie.
Gracz Heavy: poczakajcie ja sprobuje
- po jakiejs pol godzinie zawzietych walk z elektronika udaje im sie otworzyc.
Gracz Dowodca: To ja sie jeszcze rozgladam.
MG: Nie widzisz nic ciekawego oprocz kamery nad waszymi glowami.

Akcja na stacji kosmicznej ( Alien )
Gracz Dowodca: Pilot rozwal te sluze! Uciekamy!
Gracz Pilot: Sir czy to jest rozkaz?
- sluza byla w odleglosci kilku metrow od nich ;)
Gracz Dowodca: Eeee. Nie, sugestia.

Druzyna graczy ( 5 ) po tym jak spotkali pierwszych alienow.
Mg ( ja ): Drzwi windy otwieraja sie z piskiem, widzicie ciemny, smierdzacy korytarz. Gdzies w oddali mruga nierowno czerwone swiatelko, z sufitu slyszycie kapiaca wode ( bylo zajefajnie cicho ), kropla za kropla. Co robicie ?
Gracze: Czekamy.
MG: Na co?
Gracze: ( z przerazeniem w oczach - kolonialni marines ) No tam jest przeciez kropla na suficie .
hehe to byla dobra sesja.

Sytuacja: w druzynie ida recon, smartgun i 2 innych marines, ida w grupie badajac korytarz przed soba.
MG: Niespodziewanie zsufitu wpada pomiedzy was Obcy! Co robicie?!
Smartgun: ( szedl przodem ) Odwracam sie i strzelam cala seria!

Inna sytuacja :) gracze spotykaja cyborgi.
Cyborg: Zidentyfikujcie sie.
Gracz: Jestesmy ci.. kolonial corps marines.. marines colonial corps..eee
Gracz2: Ja pierd**e, wyciagam pistolet z kabury i strzelam sobie w glowe.

Najlepsza sytuacja jaka chyba mialem hehe. Gracz snajper zostaje zrzucony wraz z oddzialem w puszcze. Przygotowuja sie do rekonesansu.
Dowodca: My idziemy przodem, ty nas ubezpieczaj.
Gracz: Tak jest! Patrze przez lunete co widze?
MG: No widzisz ludzi idacych z przodu.
Gracz: Tak?! To strzelam do nich.
- po tym jak juz wszystkich zabil.
MG: podczolguje sie do ciebie jeden z twoich, jest zakrwawiony, wyciaga reke i pyta skrzeczacym glosem. Dlaczego....?

Warhammer.
MG: Wy nie wiecie co jest w tych beczkach z prochem. ;D

Jak cos się jeszcze przypomni to wrzuce ;)
egions from Hell are marching to the gates of Heaven. I`m Their General, general of 7 Sins...And we have only one purpose. Destroy the world. The human world... The Paradise! We march to The Paradise!!!

Offline Pokpoko

Kwiatki z sesji
« Odpowiedź #37 dnia: Kwiecień 25, 2003, 07:23:33 pm »
trochem makabryczne:
drużyna z krasnalem zabójca trooli...właśnie skończylismy sie rozprawiac z jakims niedźwiedzio-costam-łakiem...na ołtarzu w lesie widzimy niemowle...mg mówi ze potwornie śmierdzi...krasnolud: to napewno znamie nurgla! i jeb! toporem...zanim go powstrzymali juz porombał dzieciaka na kawałki...potem...mg:słyszycie nadjeżdżających konnych...drużyna...cos trzeba zrobic z zwłokami dzieciaka...wszystko schowali oprócz główki...co zrobił krasnal jak byli konni weszli na polane...kopnał głowe w krzaki...potem dostał 2 p szaleństwa...

albo rozgrywka w DD...załatwił nas żbik...druzyne swiezo po smokobójstwie!...albo zdenerwowqalismy jakąs.."kurtyzane"...i cały bordel sie na nas rzucił...byliśmy bez broni i pancerza...wiecie jaki to wstyd jak was ciagna na sznurze przez cale miasto ndo ratusza....

Offline Varin

Kwiatki z sesji
« Odpowiedź #38 dnia: Maj 09, 2003, 08:17:20 pm »
1. Warhammer
Drużyna chce wykopać skrzynię:
Gracz1: A mamy łopatę?
Gracz2: Nie, ale ja mam giermka.


2. Deadlands
Gracz wyzwał Gravesa na pojedynek (mając 4 ran na korpusie)
Gracz: Tylko nie strzelaj mi w korpus bo jestem tam ranny
Osiągnąć sto zwycięstw w stu bitwach nie jest szczytem osiągnięć. Największym osiągnięciem jest pokonać wroga bez walki." Sun Tzu

Offline Cwany

Kwiatki z sesji
« Odpowiedź #39 dnia: Maj 09, 2003, 09:08:45 pm »
kwiatek nie muj wyczytany gdzies w inecie ale rozbawil mnie do lez

akcja straz miejska goniaga grupe wbiega do karczmy w ktorej takowa grupa sie zatrzymala, gracz slyszac zamieszanie mowi: To ja spuszczam sie przez okno przy pomocy dwuch rak

Offline Oka

Kwiatki z sesji
« Odpowiedź #40 dnia: Maj 12, 2003, 07:24:29 pm »
graliśmy w autorskie fantasy z mlodszym rodzeństwem koleżanki...

MG: jesteś w lesie.
K: ???
MG: Co robisz?
K: Gubię się!
rótkie życie płonie jasno...

Anonymous

  • Gość
Kwiatki z sesji
« Odpowiedź #41 dnia: Maj 14, 2003, 08:22:50 pm »
Po sesji-która-się-nie-odbyła:

"I znowu sesja spaliła na fiasku!"

Offline Metal Warrior

Kwiatki z sesji
« Odpowiedź #42 dnia: Maj 23, 2003, 09:05:01 pm »
W tawernie rozmawialiśmy z ze złodziejem który chciał się do nas przyłączyć, aż tu nagle drużynowy kapłan ogłuszył go kuflem. Reszta zdziwiona. Kapłan wziął złodzieja na piętro, a po kilku minutach usłyszeliśmu wrzaski.  Kiedy weszliśmy do góry kapłan nie chciał nas wpuścić do pokoju. (kapłan miał 2 młoty do rzucania, które wracały do ręki, a ja krasnoludem miałem tarczę obijającą pociski do właściciela)Kiedy kapłan nie chciał nas wpuścić wtedy towarzysz elf wywarzył drzwi, a ja wpadłem przez nie z tarczą. Kapłan zobaczywszy mnie rzucił młotem (jak jego prowadzący się cieszył ciężko opisać), ja ten młot przyjąłem na tarczę, która go odbiła i młot trafił kapłana w głowę z max obrażeń. :lol:  Prowadzący kapłana omal nie umarł ze wściekłości i się odgrażał że się zemści. Wszyscy pozostali mieli ubaw nieziemski ( to już nie pierwszy raz prowadzący kapłana obrywał z własnej głupoty i się później obrażał, 2 razy podarł nawet kartę postaci). :D

Offline Caenneth

Kwiatki z sesji
« Odpowiedź #43 dnia: Czerwiec 01, 2003, 08:08:48 pm »
Wszelkim zainteresowanym polecam program do generowania przygód autorstwa bodajże Gandalfa. Można go niekiedy jeszcze znaleźć gdzieś na sieci. Przy odpowiednim skonfigurowaniu opcji zapewnia godziny śmiechu. Moje trzy "faworyty":

  "... gdy opuszczacie karczmę, zostajecie nagle zaatakowani z zasadzki przez 791 brunatnych niedźwiedzi. Zwietrzyły zapach krwi i walka z nimi nie będzie spacerkiem."
  "... informacja, zapodana wam przez torturowanego pijanego zabójcę trolli okazała się prawdziwa, bowiem gdy już wszyscy zasnęliście (strażnik też zasnął... ale wpadka!) zajazd zostaje zaszarżowany z fanatyzmem przez 479 alchemików szukających komponentów..."
  Ostatni i najlepszy: po trzech dniach walk z bandami orków- maruderów liczących sobie po 300 osób, podjazdami lokalnego szlachetki z połową tysiąca w szeregach i potyczce z 997 (sic!) dzikimi kotami drużyna zostaje w nocy "obrzucona włóczniami i toporkami przez dwóch truposzy z lokalnego cmentarza".
  Serdecznie polecam program. Nie są to co prawda prawdziwe "kwiatki z sesji", ale można natknąć się na naprawdę piękne kombinacje.
Powiadasz, że nie ma nadziei? Więc będziesz walczył bez niej. Padniesz, będziesz pełzał, krawił i konał bez nadziei. Bowiem jesteś Asur i niech Wieczysta Ciemność nas pochłonie jeśli oddamy jeden krok ziemi Ulthuan bez beznadziejnej walki." -Anonim

Offline Slyth

Kwiatki z sesji
« Odpowiedź #44 dnia: Czerwiec 18, 2003, 12:34:00 pm »
Mnóstwo kwiatków RPG jest na forum www.dnd.rpg.pl
SUPEEER forum POLECAM GORĄCO ! dla tych co kochają RPG i DnD
nie znam okrzyków Orków ale gdybym znał to tu by były)