Autor Wątek: Strefa Komiksu  (Przeczytany 383544 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Gierczak

Strefa Komiksu
« Odpowiedź #165 dnia: Kwiecień 12, 2005, 01:51:19 pm »
Cytat: "turucorp"


 collage oznacza TWORCZE przeksztalcenie a nie bierne wklejenie cudzych kadrow we wlasny komiks :roll: )



 

Turucorp, ja w komisie  niczego nie wkleiłem, ani biernie, ani czynnie.
przerysowałem, niezbyt dokładnie, fragmenty większe lub mniejsze, artystów Rosińkiego, Nowakowskiego, Brunovskiego.
Dlaczego przerysowanie wciąż nazywasz "kolażem", jeśli wiesz, co to collage.

Offline Gierczak

Strefa Komiksu
« Odpowiedź #166 dnia: Kwiecień 12, 2005, 02:01:28 pm »
Cytat: "N.N."


Naprawdę uważasz, że jak ktoś przyznaje się do plagiatu, to już nnie jest to plagiat?

Na ostatnim kadrze umieściłem informację o artystach, z których przerysowałem. Tym samym nie podaję zapożyczeń z cudzych utworów  jako oryginalnych i własnych.

Offline Gierczak

Strefa Komiksu
« Odpowiedź #167 dnia: Kwiecień 12, 2005, 02:27:16 pm »
Cytat: "turucorp"


a teraz kwestia "kug-fu",
jak kiedykolwiek bedziesz tak rysowal:
...
to mozesz sie wdawac w dyskusje na temat Sledzia i jego "autorytetu".

 

Moja wypowiedż na temat autorytetu Śledzia była subiektywna i prywatna. Nie widzę sensu dyskusji na temat autorytetów, przecież każdy ma swoje. Po raz któryś z rzędu udzielasz mi porad i mówisz, co mi wolno a czego nie. Pouczasz mojego ulubionego wydawcę, mojego obrońcę i przewodnika, co powinien wydawać, jakimi kryteriami się kierować itp. uwagi. Przyczepiasz się, rozjątrzasz choćby najmniej istotne wątki, wywołałeś burzę która już dawno przekroczyła granice śmieszności.
P.S Obejrzałem prace Śledzia, które mi poleciłeś. Lękam się jednak wyrazić jakąkolwiek opinię na ich temat nawet jako fan komiksu a nie rysownik lub "rysownik".
Przepraszam, że obcując z Twoimi autorytetami nie zsikałem się w portki.

Offline Gierczak

Strefa Komiksu
« Odpowiedź #168 dnia: Kwiecień 12, 2005, 02:54:01 pm »
Cytat: "littleninja"

"....fakinszit po wklepaniu tego na forum może w końcu agnieszka będzie moją dziołchą i pójdziemy razem do łóżka ... " i wszyscy będą mi zazdrościli"
poz

Czytałem kilka dni temu tekst Agnieszki. Gdy będziesz z nią w łóżku, możesz przekazać moje podziękowania. Zważ, Litlleninja, że Agnieszka pisała na temat rysunków i fabuły, na tamat albumu jako całości. Tego rodzaju opinie mnie interesują jak najbardziej, zwłaszcza jako świerzaka.
Twoje i Śledzia dociekania, dlaczego przy pierwszych publikacjach przerysowuję i trąbie jeszcze o tym, raczej nie ciekawią mnie.


dobra dość
chcecie się wyklucac kto malepsze kungfu kto ma.. rozne rzeczy
moze miec to prywatnie
wiem ze nerwy puszczaja
ale moja cierpliwosc sie konczy przy 12 poscie ktory usuwam Karol

N.N.

  • Gość
Strefa Komiksu
« Odpowiedź #169 dnia: Kwiecień 12, 2005, 04:58:54 pm »
Cytat: "Gierczak"
Cytat: "N.N."


Naprawdę uważasz, że jak ktoś przyznaje się do plagiatu, to już nie jest to plagiat?

Na ostatnim kadrze umieściłem informację o artystach, z których przerysowałem. Tym samym nie podaję zapożyczeń z cudzych utworów  jako oryginalnych i własnych.


Napisałeś na pierwszej stronie komiksu "scenariusz i rysunki Paweł Gierczak". A na końcu napisałeś, że w komiksie wykorzystałeś fragmenty rysunków Andrzeja Nowakowskiego, grzegorza Rosińskiego i Albina Brunowsky'ego (nawiasem mówiąc, kto to własciwie jest?). Te dwie informacje się znoszą, bo albo wykonałeś własne rysunki, albo wykorzystałeś cudze. Wykorzystanie cudzych rysunków bez zgody owego kogoś jest naruszeniem prawa autorskiego. Mogę się zgodzić, że nie jest to plagiat. Wierzę też, że Ty, jako specjalista od definicji, na pewno znajdziesz własciwą nazwę owego wykroczenia.

Offline doktor jerzy hehe

Strefa Komiksu
« Odpowiedź #170 dnia: Kwiecień 12, 2005, 06:35:49 pm »
zastanawiam się panie doktorze czy zamieszczając cytaty w swoich pracach oprócz podania ich źródła pyta pan autorów o zgodę.
asz doktor jerzy

Anonymous

  • Gość
Strefa Komiksu
« Odpowiedź #171 dnia: Kwiecień 12, 2005, 06:44:29 pm »
Cytat: "doktor jerzy hehe"
zastanawiam się panie doktorze czy zamieszczając cytaty w swoich pracach oprócz podania ich źródła pyta pan autorów o zgodę.


polecam prawo autorskie. sens cytowań w nauce jest inny niż w sztuce i poza tym to prawo określa co jest jeszcze cytatem, a co już plagiatem.

Offline doktor jerzy hehe

Strefa Komiksu
« Odpowiedź #172 dnia: Kwiecień 12, 2005, 09:37:32 pm »
Cytat: "timof"
to prawo określa co jest jeszcze cytatem, a co już plagiatem.



proszę więc poddać pana Gierczaka ocenie prawa, które ma moc określenia czynu który popełnił. po prawomocnym wyroku sądu kontynuować swoją krucjatę.
asz doktor jerzy

Anonymous

  • Gość
Strefa Komiksu
« Odpowiedź #173 dnia: Kwiecień 12, 2005, 09:48:05 pm »
Cytat: "doktor jerzy hehe"
Cytat: "timof"
to prawo określa co jest jeszcze cytatem, a co już plagiatem.



proszę więc poddać pana Gierczaka ocenie prawa, które ma moc określenia czynu który popełnił. po prawomocnym wyroku sądu kontynuować swoją krucjatę.


proszę poznać trochę prawo, a się może dowiesz kto może go poddać takiej ocenie :p a nieznajomość prawa szkodzi :p

doktor kupka hehe zaraz przejdzie do argumentów ad personam, bo przecież  człowieka z takim poziomem wiedzy jak on na nic innego nie stać. nieuki z przedszkola zawsze bronią się gównem z pieluch, a doktor kupka hehe jest tego doskonałym przykładem.

a gierczak sam wie co ma w głowie i po jego wypowiedziach frustrata na forum widać od razu, że pustota tam, albo jeszcze gorzej. więc się nie naperzaj doktorze płynie ustrojowy hehe, bo twoje liceum jakieś cienkie jest jak tylko stać cię na argumentum ad personam :p

Offline doktor jerzy hehe

Strefa Komiksu
« Odpowiedź #174 dnia: Kwiecień 12, 2005, 10:05:44 pm »
Cytat: "timof"
proszę poznać trochę prawo, a się może dowiesz kto może go poddać takiej ocenie  a nieznajomość prawa szkodzi


no więc jak już dogadacie sprawę z Rosińskim i innymi cytowanymi przez pana Gierczaka artystami (albo wydawcami którzy mają prawa do cytowanych fragmentów), i zgodzą się na własną szkodę, żeby udowodnić wam waszą ignorancję, podać rzeczonego Gierczaka ocenie prawa, okaże się że wszystko w tym przypadku tkwi w głowie artysty, a że głowa sama nie mówi pan Gierczak wypowiada się w jej imieniu i mówi że zacytował, a nie popełnił plagiatu. zresztą nie trzeba nawet słuchać (czy w tym przypadku czytać) jego słów, bo jest to tak oczywiste, że przeciętnie rozwinięty licealista doskonale zdaje sobie z tego sprawę. z tego też względu, poczekam timof aż pójdziesz do szkoły średniej, i wtedy jeszcze z tobą podyskutuję.


okej
starczy
nie ma wycieczek osobistych
spokojniej ciut
macie o co drzec koty?
wasz
mod
karol
asz doktor jerzy

N.N.

  • Gość
Strefa Komiksu
« Odpowiedź #175 dnia: Kwiecień 12, 2005, 11:16:08 pm »
Cytat: "Gierczak"
Sam nie rozumiem, o co tyle pier****nia odnośnie mojego komiksu...


Prawdę powiedziawszy, ja też nie rozumiem.  Wszędzie tam, gdzie nie posiłkuje sie cudzymi pracami, Gierczak robi szkolne błedy anatomiczne: za krótkie ręce, za duże głowy, kończyny wyginające się nie w tę stronę co trzeba. Nawet rzygającego krasnoludka nie potrafi narysować bezbłędnie. Co gorsza, Gierczak robi błedy także tam, gdzie przerysowuje.
Historia "Zmierzch" w bardzo niewielkim stopniu przypomina typowy komiks - nie ma tam bohaterów ani akcji. Jest patetyczny monolog (trudno się zorientować, kto go wygłasza), zilustrowany obrazkami, na ktorych dominują mocno roznegliżowane panienki, ktore moga się spodobać każdemu, kto lubi dziewczyny z poważnymi wadami kręgosłupa...
W sumie osiem stron.
Może kiedyś Gierczak będzie rysował komiksy godne uwagi z innych przyczyn niż ta, ze w "Zmierzchu" przekracza ogólnie przyjęte zasady poszanowania cudzej pracy. A może nie...
Pożyjemy, zobaczymy.

Offline turucorp

Strefa Komiksu
« Odpowiedź #176 dnia: Kwiecień 13, 2005, 08:39:45 am »
a mi sie juz tutaj nawet nie chce gadac,
wszyscy sa wtorni i wszyscy kopiuja ale najodwazniejsi sa ci, ktory kopiuja bezposrednio?
zajebiscie,
a zreszta, co mnie to, milej zabawy w skanowanie/przerysowywanie/kalkowanie czy jak tam to chce sobie kto nazwac :?
z mojej strony EOT (ide robic SWOJE a nie kopiowac :roll: )

Robert Zaręba

  • Gość
Strefa Komiksu
« Odpowiedź #177 dnia: Kwiecień 27, 2005, 08:47:20 am »
turucorp napisał:
Cytuj
ide robic SWOJE

No i poszedł i zrobił.
Mam przed sobą "ZNAKOMIKS 12", a w nim komiks "ULUBIONE MIEJSCE".
Gdyby ten komiks przed publikacją trafił do mnie, zaproponowałbym następujące zmiany.
Pierwsze trzy strony zostają.
Czwarta strona:
Ostatni rysunek przenoszę na górę (teraz jest jako pierwszy).
Drugi rysunek: zbliżenie wampira trzymającego oczy, z jego piersi wystaje strzała (widzimy, że jest wystrugana - czyli bez grotu),
Trzeci rysunek (jakbyśmy obserwowali plener zza pleców kobiety stojącej przy przyczepie): kobieta naciąga łuk. Na drugim planie rzucający się do ucieczki drugi wampir (może się zacząć przekształcać w nietoperza). Rys 2 obok rys 3.
Czwarty rysunek, w poprzek całej strony: kobieta pożera wampira. W tle leży rozszarpany facet, a nieco dalej nietoperz (leży na plecach) ze strzałą wystająca z piersi.
Kobieta pastrzy w stronę faceta i pożerając wampira myśli: "TRZEBA JUTRO POJECHAĆ DO MIASTA I POSZUKAĆ NOWEJ PRZYNĘTY".
Koniec.

To, taka wersja dla leniwych.
Gdyby się rysownikowi chciało rysować, to na bazie tego shorta możnaby stworzyć naprawdę fajną historię, tak na 10-12 plansz.

Takie jest moje zdanie. Co wy o tym sądzicie?

Offline turucorp

Strefa Komiksu
« Odpowiedź #178 dnia: Kwiecień 27, 2005, 10:01:08 am »
Cytat: "Robert Zaręba"

To, taka wersja dla leniwych.
Gdyby się rysownikowi chciało rysować, to na bazie tego shorta możnaby stworzyć naprawdę fajną historię, tak na 10-12 plansz.
Takie jest moje zdanie. Co wy o tym sądzicie?


ja sadze, ze w ramach "wersji dla bardziej leniwych" gdyby sie pewnemu pisarzowi i scenarzyscie chcialo, to by zapytal najpierw: "dlaczego to tak?" i uslyszalby w odpowiedzi, ze to komiks z festiwalu w Szwjcarii, i ze zarowno jego objetosc (4 strony) jak i tematyka ("Camping" :D ) sa wynikiem odgornych zalozen organizatorow a nie widzimisie czy leniwstwa autora komiksu :roll:  
BTW nie ma czasu na rozwlekanie fabulek na 10 czy 12 plansz w "szorciakach" w momencie, w ktorym robie kilka albumow rownoczesnie a "szorty" to chwilowa odskocznia :roll:

Robert Zaręba

  • Gość
Strefa Komiksu
« Odpowiedź #179 dnia: Kwiecień 27, 2005, 10:16:27 am »
turucorp napisał:
Cytuj
to by zapytal najpierw: "dlaczego to tak?" i uslyszalby w odpowiedzi, ze to komiks z festiwalu w Szwjcarii, i ze zarowno jego objetosc (4 strony) jak i tematyka ("Camping"  ) sa wynikiem odgornych zalozen organizatorow a nie widzimisie czy leniwstwa autora komiksu

Domyśliłem się, że objętość komiksu mogła mieć znacznie, dlatego w zasugerowanych poprawkach to uwzględniłem i nie zmieniłem ilości stron komiksu (a nawet ilości kadrów), a jego akcja nadal dzieje się na campingu.  
Cytuj
nie ma czasu na rozwlekanie fabulek na 10 czy 12 plansz w "szorciakach"

Jasne.
Ale ja nie napisałem, żeby rozwlekać TEGO shorta, ale na bazie pomysłu zrobić coś zupełnie innego.