Autor Wątek: Strefa Komiksu  (Przeczytany 375960 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Śledziu

  • Gość
Odp: Strefa Komiksu
« Odpowiedź #510 dnia: Luty 20, 2009, 04:42:34 pm »
Wczoraj ten tekst na moją prośbę przeczytały osoby, które spokojnie mogłyby mi rzucić w twarz, że spartoliłem, zniżyłem się do poziomu, do którego nie chcę się nawet zbliżyć i prócz solidnej dawki cynicznej krytyki nie dopatrzyły się tam wycieczek osobistych, o których wspominałeś w innym temacie oraz w PW. To, że nie chcesz przyjąć do wiadomości rad bardziej doświadczonego( a co, nie będę udawał fałszywej skromności) twórcy, to już twoja sprawa. Masz w sieci mnóstwo próbek tego, co robię, proszę bardzo, chętnie poczytam, co myślisz na ich temat.

Edit: Jeśli znajdziesz, gościu( pozwolisz, że użyję forumowego nicka) czas na taką zabawę, pamiętaj- nie wartościuj moich prac z powodu przynależności gatunkowej, ja tego nie zrobiłem. Takie zagrywki to kopanie pod sobą dołków. Pisz technicznie, jak ja na swoim podwórku uczyniłem. Może być równie złośliwie. Kadrowanie, kompozycja, kolor, czcionki, projekty okładek itp- " komiksowe abecadło". Bardzo jestem ciekaw, w których aspektach w/ w jestem wg ciebie " nierzetelnym dyletantem popisującym się swoją ignorancją" jak to średnio chytrze próbowałeś ukryć w " Świętych słowach", zdaniu napisanym w oczywistym dla mnie kontekście. Dajesz, panie Tomecki!
« Ostatnia zmiana: Luty 20, 2009, 06:15:37 pm wysłana przez Śledziu »

Robert Zaręba

  • Gość
Odp: Strefa Komiksu
« Odpowiedź #511 dnia: Luty 20, 2009, 08:26:58 pm »
Maciejaszek napisał:
Cytuj
Spoko, następnym razem podeślę Ci tekst przed wrzuceniem na stronkę
żeby uniknąć takiej ewidentnej wpadki.
Chyba nie ma takiej potrzeby, bo to żadna wpadka, gdyż obszerniejsze informacje o Zygmuncie Similaku możesz znaleźć jedynie w wywiadzie, jakiego udzielił "Magazynowi Fantastycznemu", którego to czasopisma pewnie nie czytasz.
« Ostatnia zmiana: Marzec 03, 2009, 11:49:47 pm wysłana przez Robert Zaręba »

Maciejaszek

  • Gość
Odp: Strefa Komiksu
« Odpowiedź #512 dnia: Luty 20, 2009, 08:43:00 pm »
Akurat pierwszy numer czytałem  :eek:

Robert Zaręba

  • Gość
Odp: Strefa Komiksu
« Odpowiedź #513 dnia: Luty 20, 2009, 08:46:45 pm »
Cytuj
Akurat pierwszy numer czytałem

Tam nawet kadry z komiksu to opowiadanie ilustrują, zaś teksty w dymkach stanowią kontynuację tekstu drukowanego. Ot, taka sobie ciekawostka.

Maciejaszek

  • Gość
Odp: Strefa Komiksu
« Odpowiedź #514 dnia: Luty 20, 2009, 09:11:51 pm »
O, proszę. 6 lipca 2004!
Czytałem oba numery

w drugim tylko komiksy, gdyż opowiadania z pierwszego numeru, oględnie mówiąc nie podeszły.
(dno szuflady)
O felietonie Pilipiuka nie wspominając
Ani tym bardziej  o lanserskim wywiadzie z redaktorem graficznym...
bo to było bardziej niż żałosne...

Komiksom kolega Pookie wystawił jednak zbyt wysoką ocenę.
Poligon doświadczalny dla Cabały?
Mam dość takiego hardkoru
Jakieś dupcące cyborgi?
Exodus wyobraźni

Ja Panom jednak podziękuję.
bez urazy
Czyli musiałem czytać opowiadania z pierwszego numeru
tylko podobnie jak to było z Kiamilem i Harrym Potterem
zapomniałem

Robert Zaręba

  • Gość
Odp: Strefa Komiksu
« Odpowiedź #515 dnia: Luty 20, 2009, 09:26:33 pm »
Macieju, ja Ci nie czynię żadnych zarzutów. Nie sposób wiedzieć wszystkiego, tym bardziej, kiedy są to informacje trudno dostępne.
Chodzi tylko o to, że gdybyś mi podesłał recenzję do "autoryzacji" to pewnie musiałbyś ją pisać od nowa :)

Offline bąbielek

Odp: Strefa Komiksu
« Odpowiedź #516 dnia: Luty 20, 2009, 09:30:38 pm »
A to dobre! Recenzja do autoryzacji! Przedni żart, Panie Robercie ;).

Klick me up, klick me down.

Robert Zaręba

  • Gość
Odp: Strefa Komiksu
« Odpowiedź #517 dnia: Luty 20, 2009, 09:32:23 pm »
A cudzysłów to co, nalepka na dżem?

Maciejaszek

  • Gość
Odp: Strefa Komiksu
« Odpowiedź #518 dnia: Luty 20, 2009, 09:34:25 pm »
Nie tłumaczę się,
ot taką ciekawostkę wynalazłem na potwierdzenie faktu że czytać to kiedyś musiałem

i przy okazji na sprawdzenie od jak dawna piszę na forku  :eek:

bąbielku -> chodziło o uniknięcie baboli w kwestiach formalnych.
ja nie mam najmniejszego problemu z tym, żeby taki tekst podesłać do zainteresowanej osoby (wydawcy, autora) który może od razu sprostować choćby zjebkę w postaci niezauważenia powstania komiksu prawie trzydzieści lat temu  :shock:


Offline bąbielek

Odp: Strefa Komiksu
« Odpowiedź #519 dnia: Luty 20, 2009, 09:34:34 pm »
Toć się śmieję! Ech, Wy, "zawodowi recenzenci" ;).

"Nalepka na dżem", no padam... :D

Klick me up, klick me down.

Offline gość

Odp: Strefa Komiksu
« Odpowiedź #520 dnia: Luty 20, 2009, 09:47:35 pm »
Wczoraj ten tekst na moją prośbę przeczytały osoby, które spokojnie mogłyby mi rzucić w twarz, że spartoliłem, zniżyłem się do poziomu, do którego nie chcę się nawet zbliżyć i prócz solidnej dawki cynicznej krytyki nie dopatrzyły się tam wycieczek osobistych, o których wspominałeś w innym temacie oraz w PW. To, że nie chcesz przyjąć do wiadomości rad bardziej doświadczonego( a co, nie będę udawał fałszywej skromności) twórcy, to już twoja sprawa. Masz w sieci mnóstwo próbek tego, co robię, proszę bardzo, chętnie poczytam, co myślisz na ich temat.

Edit: Jeśli znajdziesz, gościu( pozwolisz, że użyję forumowego nicka) czas na taką zabawę, pamiętaj- nie wartościuj moich prac z powodu przynależności gatunkowej, ja tego nie zrobiłem. Takie zagrywki to kopanie pod sobą dołków. Pisz technicznie, jak ja na swoim podwórku uczyniłem. Może być równie złośliwie. Kadrowanie, kompozycja, kolor, czcionki, projekty okładek itp- " komiksowe abecadło". Bardzo jestem ciekaw, w których aspektach w/ w jestem wg ciebie " nierzetelnym dyletantem popisującym się swoją ignorancją" jak to średnio chytrze próbowałeś ukryć w " Świętych słowach", zdaniu napisanym w oczywistym dla mnie kontekście. Dajesz, panie Tomecki!


Hm, jestem zdziwiony, że przenosisz to na forum publiczne, ale skoro tak wolisz....

Co do cytatu, to drogi Śledziu przecież się z Tobą tylko zgodziłem. Nic więcej, bez podtekstów. Napisałeś o sobie to co i ja czuję i tyle. A za rady grzecznie podziękowałem na pw, nie zauważyłeś?

Co do Twoich komiksów to wybacz, ale nie rozumiem dlaczego mam je krytykować skoro wiem, że nie jestem w grupie docelowej dla której je tworzysz i ich nie kupuję, tak samo jak Ty drogi Śledziu nie jesteś w mojej. Obnosisz się z pogardą dla tego gatunku komiksu jako całości więc Twoje zainteresowanie naszymi wypocinami lekko mnie zaskoczyło i o tym m.in napisałem w pw. O innych zastrzeżeniach tu nie wspomnę bo są osobiste i pisałem je do Twojej prywatnej wiadomości łudząc się naiwnie, że nie będziesz ich konsultował z jakimiś kolegami, którzy są poza tą sprawą, tylko rozwiążemy je między sobą jak kulturalni i dorośli ludzie. Wybacz, myliłem się...

A teraz spuszczaj psy 8)
 
Gdyby na świecie żyły tylko modelki, umarłbym jako nieszczęśliwy impotent.

Robert Zaręba

  • Gość
Odp: Strefa Komiksu
« Odpowiedź #521 dnia: Luty 20, 2009, 09:52:21 pm »
Cytuj
"Nalepka na dżem", no padam...

Co jest? Masz alergię na dżem, czy nie lubisz odskulowego słownictwa?

Offline bąbielek

Odp: Strefa Komiksu
« Odpowiedź #522 dnia: Luty 20, 2009, 09:53:16 pm »
Jeżeli to dżem z kotów to tak, mam alergię.

Klick me up, klick me down.

Offline kas1

Odp: Strefa Komiksu
« Odpowiedź #523 dnia: Luty 20, 2009, 09:58:35 pm »
Uważaj na pomieszczenia klimatyzowane. Są zmorą dla alergików  8)
A co do SK to właśnie postanowiłem ,że uzupełnie braki. Jak widać takie dyskusje podnoszą poziom sprzedaży ;)

Śledziu

  • Gość
Odp: Strefa Komiksu
« Odpowiedź #524 dnia: Luty 20, 2009, 10:22:23 pm »
@gość

"Hm, jestem zdziwiony, że przenosisz to na forum publiczne, ale skoro tak wolisz...."

Bzdura. Pisałeś o wycieczkach osobistych w temacie o blogach.

"Co do cytatu, to drogi Śledziu przecież się z Tobą tylko zgodziłem. Nic więcej, bez podtekstów."

Dobre, dobre... Albo nie.

"Napisałeś o sobie to co i ja czuję i tyle."

Nie argumentując tego kompletnie niczym. Leniuszek z ciebie i tyle. Ja swego czasu podjąłem heroiczną próbę przeczytania Zła. Jestem ciekaw, czy ty podjąłeś się trudu przeczytania w całości choć jednego mojego albumu?

"A za rady grzecznie podziękowałem na pw, nie zauważyłeś?"

Zauważyłem. Wciąż tego nie rozumiem, bo możesz poprawić jakość swojego komiksu. Twoja sprawa. Heh, i kto tu przenosi treści PW na forum publiczne?

"Co do Twoich komiksów to wybacz, ale nie rozumiem dlaczego mam je krytykować skoro wiem, że nie jestem w grupie docelowej dla której je tworzysz i ich nie kupuję, tak samo jak Ty drogi Śledziu nie jesteś w mojej."


Nie kupując i nie czytając wyrobiłeś sobie zdanie na temat mojej osoby( po kiego?) oraz mojej twórczości. Brawo! To dość typowe podejście, nie sądzisz? Właściwie w tym momencie moglibyśmy zakończyć wymianę zdań, bo w moich oczach to kompromitacja. Targety, srety. Skąd wiesz, kto jest moim targetem? Ja nie wiem, w kogo ty celujesz ze swoją twórczością i jakoś mnie to nie obchodzi, bo ma się to nijak do gadki.

"Obnosisz się z pogardą dla tego gatunku komiksu jako całości..."

Jest różnica między nami... Jeśli krytykę, skierowaną pod adresem technicznej strony komiksu, nazywasz pogardą dla gatunku, to troszkę strzelasz kulą w płot. Byłbym skończonym idiotą, szydząc z danego gatunku, gdyż jako świadomy twórca wiem, że mogę stworzyć historię, która będzie wymagała ode mnie scenariuszem np. realizmu w rysunku. Gdzie tu konsekwencja? Najważniejsza jest jakość komiksu i tylko w tych kategoriach się poruszam. Oczywiście, bywam ostry w sądach, ale trudno momentami nie być.

"...więc Twoje zainteresowanie naszymi wypocinami lekko mnie zaskoczyło i o tym m.in napisałem w pw. O innych zastrzeżeniach tu nie wspomnę bo są osobiste i pisałem je do Twojej prywatnej wiadomości łudząc się naiwnie, że nie będziesz ich konsultował z jakimiś kolegami, którzy są poza tą sprawą, tylko rozwiążemy je między sobą jak kulturalni i dorośli ludzie."

Umieszczasz sample w sieci i dziwisz się odzewowi? Olrajt, słowo harcerza, że już nigdy nie zająknę się o jakimkolwiek twoim projekcie. Jak wspominałem i jest to łatwe do odnalezienia, na wyimaginowane osobiste wycieczki żaliłeś się w temacie o blogach.

" Wybacz, myliłem się..."

I robisz to ponownie.

" A teraz spuszczaj psy"

Szczerze mówiąc, miałem taki zamiar, ale ogary piekieł nie są tu konieczne. Ratlerek Pimpuś załatwi sprawę i jego...

... cichutkie hau...

EOT z mojej strony.

 

anything