A ja chciałbym pociągnąć jeszcze trochę wątek i dopytać o tę kwestię:
"Kilku polskich artystów podbija rynek amerykański (Kowalski, Kudryński, Sambor, Clarens, Oleksicki) jednak ich sukces spotyka się z raczej z lekceważeniem niż euforią.
Moim zdaniem rzeczywiście są lekceważeni przez środowisko. Ale musiałbyś zapytać wymienionych autorów, jak oni to odbierają. Nie sądzę, by dla kogoś, kto zrobił komiks dla DC czy MARVEL miało znaczenie czy polskie środowisko go poważa, czy nie."
Jako, że teza jest już w pytaniu, to myślę, że mogę zapytać obecnego tu Roberta. Jak według Ciebie powinno zareagować tzw. środowisko na sukces chłopaków?
O każdym z tych wydarzeń (czyli ukazaniu się tych albumów) pisały serwisy komiksowe. Z twórcami są i były przeprowadzane wywiady. Pamiętam, że na pierwszej Komiksowej Warszawie odbyło spotkanie z Kowalskim, Klimkiem, Samborem i Oleksickim, na którym opowiadali o swoich doświadczeniach i była na nim duża frekwencja. Po tym jak pojawiła się informacja, że Clarens opublikuje "Toshiro" w Dark Horse, na fejsie wybuchła euforia. Niemal każdy cieszył się, lajkował, gratulował, linkował #pajęczyna. Osobiście od lat kibicowałem Clarensowi na Deviancie, gdzie publikuje swoje plansze i widziałem, że robi to wielu innych rodzimych twórców. Natychmiast został też przeprowadzony wywiad, który można sobie przeczytać tu:
http://dzikabanda.pl/wieksze-kawalki,5/jak-polski-steampunk-podbija-usa-,2297.htmlCo według Ciebie, powinno robić środowisko (i kto z tego środowiska? twórcy, krytycy, wydawcy, czytelnicy?) w momencie kiedy Polak publikuje za granicą, żeby według Ciebie ten fakt został przyjęty z euforią, a nie lekceważeniem?
Na marginesie dodam, że z wymienionych panów dosyć dobrze znam Marka Oleksickiego i Pawła Sambora i nigdy z ich ust nie słyszałem jojczenia, że są przez kogoś lekceważeni. Co więcej, wydaje mi się, że zawsze w jakimś stopniu czuli się częścią tego środowiska mniej lub bardziej aktywnie w nim działając, tworząc lub wspierając różne inicjatywy.
I na koniec. Co to jest według Ciebie środowisko komiksowe? Czy Ty jako wydawca i twórca, a Nikodem jako twórca, nie czujecie się częścią polskiego środowiska komiksowego?
Może ja źle rozumiem to pojęcie, ale według mnie polskie środowisko komiksowe tworzą WSZYSTKIE osoby, które tworzą, wydają, recenzują, działają organizując różne mniejsze lub większe inicjatywy, wspierając polski rynek komiksowy i polskie komiksy. Może ja o czymś nie wiem, ale nie słyszałem o żadnych legitymacjach członkowskich, po których otrzymaniu można stać się członkiem Polskiego Środowiska Komiksowego.