Nie podejrzewam, aby pan Zygmunt, który jest pomysłodawcą okładki, zapatrywał się na cokolwiek
Komiks miał się ukazać rok temu i wtedy pan Zygmunt zasugerował, aby na okładce znalazł się siekiernik z zakrwawioną siekiera na tle płonącej wioski (czyli coś jak ta druga okładka, którą linkujesz, tylko u nas postać była ukazana od tyłu). Niestety, w miedzy czasie niemal identyczną okładkę wydrukowało jedno z pism historycznych, bodajże "Do Rzeczy-Historia", ale nie jestem pewien.
Wtedy Nikodem wymyślił, żeby zostawić samą dłoń z siekierą, a obrazek w głębi bez zmian. I tak zostało.