W odniesieniu do Twojego wpisu Robercie w innym temacie, cieszy mnie bardzo fakt, że środowiska były pozytywnie nastawione do tej pracy i mam też nadzieję, że zostało tak również po lekturze komiksu.
Jedna rzecz nie "daje mi spokoju", a mianowicie dwie ostatnie, całkowicie oderwane od kontekstu, strony komiksu. To czy prezentują one prawdę czy nie to jedno, ale nie uważasz, że lepiej byłoby, gdyby ich nie było? Wszyscy widzieli to co działo się na Majdanie, ale czy to nie zbyt daleko idące posunięcie i może trochę niepotrzebne w świetle świetnej pracy, którą wykonaliście przez pozostałe strony? Czy nie uważasz, że przez nie trochę komiks "zyskuje" na polityczności? Skąd w ogóle ten pomysł na takie zakończenie?