trawa

Autor Wątek: Strefa Komiksu  (Przeczytany 369174 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Death

Odp: Strefa Komiksu
« Odpowiedź #1005 dnia: Luty 08, 2015, 07:53:02 pm »
Mi się podoba zarówno okładka jak i wnętrze.
Kurcze, faktycznie fajne te plansze.

Offline Strefa Komiksu

Odp: Strefa Komiksu
« Odpowiedź #1006 dnia: Luty 13, 2015, 08:10:25 am »
Dzisiejszy tekst z GW:


"Z bólem serca w ubiegłym roku po raz pierwszy musiałem zrezygnować z wydania kilkunastu tytułów zagranicznych pisarzy. Nakłady są tak małe, że biznesowo nie opłaca się wprowadzać ambitnej literatury do sprzedaży. Musielibyśmy do tego dokładać. Jeżeli Polacy nie zaczną czytać, może wkrótce zabraknąć polskich tłumaczeń wielu zagranicznych pozycji - mówi Marcin Garliński, prezes wydawnictwa Muza. I dodaje: - Jesteśmy na szarym końcu w Europie pod względem czytelnictwa. Możemy równać się do Rumunii. Dużo więcej od nas czytają Czesi czy Słowacy, których dochody gospodarstw domowych nie odbiegają od polskich.

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,17400775,Polska_to_czytelnicze_pustkowie__Ksiegarniom_grozi.html#ixzz3RbuGaNvr
Ale jak 10 lat temu radziłem kolegom wydawcom obserwować scenę komiksową i bez złośliwości wieszczyłem, że to samo czeka ich za 10 - 15 lat, to tylko się głupkowato uśmiechali. :biggrin:

Offline Motyl

Odp: Strefa Komiksu
« Odpowiedź #1007 dnia: Luty 13, 2015, 09:14:43 am »
Polacy nie zaczną czytać, nie przy tych zarobkach i cenach książek. Sporo osób nie zarabia więcej niż 1300-1400 zł na rękę, zapożycza się, bo rachunki trzeba płacić. A ceny książek oscylują wokół 40-50 zł. Rachunek jest prosty i oczywisty.

Offline Strefa Komiksu

Odp: Strefa Komiksu
« Odpowiedź #1008 dnia: Luty 13, 2015, 09:28:48 am »
Książki tańsze nie będą. jeśli masz na okładce cenę 40 zł, to po odliczeniu Vat-u wydawca dostaje za nią 19 zł. Za te pieniądze musi opłacić autora, redaktora, korektora, ilustratora, gościa od składu, drukarnie, zapłacić podatki, zus-y i całą masę innych wydatków. Jak się mocno spręży, może urwie 1 zł, lub 1,5 (jak jest jakimś altruistą). Dlatego trzeba trochę kombinować. Kupić czasem jakąś wymarzona nowość, a resztę na wyprzedażach, promocjach, wypożyczać z biblioteki.
Wbrew pozorom,50 zł to kupa szmalu;)


http://robertzareba.blogspot.com/2012/02/sia-mojego-pieniadza.html

Offline Jaroslaw_D

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 643
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pokolenie TM-Semic
    • Półka z Kulturą
Odp: Strefa Komiksu
« Odpowiedź #1009 dnia: Luty 13, 2015, 09:41:43 am »
@Motyl - moim zdaniem kwestia ceny jest tylko wymówką (choć oczywiście chciałbym aby książki były tańsze). Jak ktoś nie chce kupować przecież zawsze ma biblioteki. Moja mama nie kupuje książek, a czyta ich ok 4 każdego miesiąca właśnie korzystając z tej instytucji.


Druga sprawa zawsze pozostaje czytnik ebookow. Od jakiegoś czasu śledzę ten rynek i sam korzystam i powiem ci, że kupiłem już sporo książek, które chciałem kupić i nie wydałem więcej niż 12zl. Nie mówimy o odpadach, a naprawdę wartościowych pozycjach.


Jak ktoś będzie chciał czytać to znajdzie rozwiązanie. O wiele gorzej będzie jeśli wprowadzą tę durną ustawę o cenach.
"Nie potrafię podać niezawodnego przepisu na sukces, ale mogę podać przepis na porażkę: staraj się wszystkich zadowolić". - Herbert Bayars Swope

Offline peta18

Odp: Strefa Komiksu
« Odpowiedź #1010 dnia: Luty 13, 2015, 10:51:08 am »
Książki tańsze nie będą. jeśli masz na okładce cenę 40 zł, to po odliczeniu Vat-u wydawca dostaje za nią 19 zł. Za te pieniądze musi opłacić autora, redaktora, korektora, ilustratora, gościa od składu, drukarnie, zapłacić podatki, zus-y i całą masę innych wydatków. Jak się mocno spręży, może urwie 1 zł, lub 1,5 (jak jest jakimś altruistą). Dlatego trzeba trochę kombinować. Kupić czasem jakąś wymarzona nowość, a resztę na wyprzedażach, promocjach, wypożyczać z biblioteki.
Wbrew pozorom,50 zł to kupa szmalu;)


http://robertzareba.blogspot.com/2012/02/sia-mojego-pieniadza.html
A jakby zmniejszyc marze hurtowni, dyskontu, ksiegarni, salonu, itp.? Nie zostaje wtedy troszke wiecej u Wydawcy i wiecej w kieszeni Czytelnika? Mniej u tych od marzy, ale to chyba istnienie Wydawcow i Czytelnikow pozwala im istnieniec, a nie na odwrot.
Buk, Hodor i Dziczyzna

Offline Strefa Komiksu

Odp: Strefa Komiksu
« Odpowiedź #1011 dnia: Luty 13, 2015, 11:05:43 am »
Cytuj
A jakby zmniejszyc marze hurtowni, dyskontu, ksiegarni, salonu, itp.? Nie zostaje wtedy troszke wiecej u Wydawcy i wiecej w kieszeni Czytelnika? Mniej u tych od marzy, ale to chyba istnienie Wydawcow i Czytelnikow pozwala im istnieniec, a nie na odwrot.
Nie da się. Nie dasz 50%, to hurtownie nie wezmą książki do dystrybucji. Wydawca może oczywiście uderzać bezpośrednio do księgarń, ale większości z nich niebawem nie będzie, a te co przetrwają będą żądać 55% (skoro wydawcy dawali 50% empikowi, a mimo to i tak padł).
Przez jakiś czas pozostaną księgarnie internetowe, później i one znikną, a handel przejmą wydawcy.
Tylko, że to już będzie taki poziom sprzedaży, że szkoda gadać..

Offline peta18

Odp: Strefa Komiksu
« Odpowiedź #1012 dnia: Luty 13, 2015, 11:44:50 am »
No to fakt. Potrzeba by jakies powszechnego strajku wydawcow :)
Niektorzy wydawcy komiksowi dzialaja w taki sposob jak opisujesz (z pominieciem hurtowni itp.) i daja rade, ale to nisza niszy. :(
Buk, Hodor i Dziczyzna

Offline Strefa Komiksu

Odp: Strefa Komiksu
« Odpowiedź #1013 dnia: Luty 13, 2015, 03:12:19 pm »
Cytuj
Niektorzy wydawcy komiksowi dzialaja w taki sposob jak opisujesz (z pominieciem hurtowni itp.) i daja rade, ale to nisza niszy.
No, właśnie.


Podobne rynki, a jednak jest zasadnicza różnica. Zmniejszenie się średniego nakładu komiksów uderzył głównie w rodzimych autorów, gdyż koszt licencji na komiks zagraniczny jest niższy, niż koszt wyprodukowania albumu od podstaw w Polsce (oczywiście pracując za półdarmo lub darmo coś tam możemy wydać, ale z rynkiem nie ma to nic wspólnego). Te wszystkie zbiorcze, kolorowe, wypasione wydania zachodnich klasyków, pewnie spełniają kryteria Clarence'a co do jakości i objętości adaptacji którejś z powieści Dukaja, mimo to one wychodzą, a ta nieszczęsna adaptacja chyba  pozostanie w sferze marzeń.


W przypadku książek jest odwrotnie. Koszt licencji plus tłumaczenie jest wyższy niż koszt napisania książki przez autochtona. Oczywiście w przypadku bestsellerów nie ma to znaczenia, ale w przypadku 90% pozycji na rynku, już tak. Dlatego w pierwszej kolejności pójdą w odstawkę tłumaczenia, a że rynek będzie trzeba czymś wypełnić, będzie to szansa dla rodzimych autorów.
Nie pytajcie, jak to możliwe, ale tak jest :D

Offline Strefa Komiksu

Odp: Strefa Komiksu
« Odpowiedź #1014 dnia: Luty 16, 2015, 08:43:06 am »
Paweł doszedł do siebie po premierze komiksu i powrócił do pracy, czas więc ruszać dalej.


http://strefakomiksu.blogspot.com/2015/02/heliopolis-i-co-dalej.html


Offline Kokosz

Odp: Strefa Komiksu
« Odpowiedź #1015 dnia: Luty 16, 2015, 09:37:48 am »
Nie da się. Nie dasz 50%, to hurtownie nie wezmą książki do dystrybucji.

Gdyby przypadkiem ta planowana ustawa o regulacji cen książek uregulowała też cenę hurtową (np. rabat na poziomie 35 czy 40%) to by się dało. Ale nie o to chodzi w ustawie, więc raczej nie będzie tego zawierała.

Z tego co wiem w innych krajach są takie regulacje i jakoś się da.

Offline Strefa Komiksu

Odp: Strefa Komiksu
« Odpowiedź #1016 dnia: Luty 16, 2015, 10:14:49 am »
Cytuj
Z tego co wiem w innych krajach są takie regulacje i jakoś się da
W innych krajach widzą korelację między ilością księgarń a czytelnictwem i chcą je ratować. Bo tak naprawdę o to w tej ustawie chodzi, aby chronić księgarnie, które przegrywają z internetem i sieciówkami. U nas tego zrozumienia nie ma.
Oczywiści, gdyby stała cena na nowe książki obowiązywała, pewnie marże księgarń i hurtowni nieco by spadły, przez co wydawcy nie musieliby tak śrubować cen. Ale nie oszukujmy się, spadek rzędu 10-15% to max.
Taki układ, jak jest teraz, na chwilę obecna na pewno jest dla czytelnika najkorzystniejszy.

Offline Kokosz

Odp: Strefa Komiksu
« Odpowiedź #1017 dnia: Luty 16, 2015, 10:27:24 am »
Taki układ, jak jest teraz, na chwilę obecna na pewno jest dla czytelnika najkorzystniejszy.

Być może tak...

Ale z drugiej strony dziwi mnie, że cena okładkowa jest już niemal zupełnie fikcyjna. Standardem stało się kupowanie albumów ze zniżką 25-40%. W takiej cenie kupuje zapewne większość czytelników, tak więc cena okładkowa tak naprawdę dotyczy nielicznych. Nawet wydawcy na etapie kalkulacji ceny okładkowej analizują właśnie cenę ze zniżką, a dopiero potem doliczają narzut, od którego potem będzie można zniżkę policzyć...

A wszystko to jest właśnie efektem dużej marży hurtowej.

I być może masz rację, że właśnie taki model jest najlepszy...

Offline Strefa Komiksu

Odp: Strefa Komiksu
« Odpowiedź #1018 dnia: Luty 16, 2015, 11:29:49 am »
Cytuj
Ale z drugiej strony dziwi mnie, że cena okładkowa jest już niemal zupełnie fikcyjna. Standardem stało się kupowanie albumów ze zniżką 25-40%. W takiej cenie kupuje zapewne większość czytelników, tak więc cena okładkowa tak naprawdę dotyczy nielicznych. Nawet wydawcy na etapie kalkulacji ceny okładkowej analizują właśnie cenę ze zniżką, a dopiero potem doliczają narzut, od którego potem będzie można zniżkę policzyć...A wszystko to jest właśnie efektem dużej marży hurtowej.

Dystrybucja tradycyjnymi kanałami odbywała się w ten sposób, że księgarz kupował książki w hurtowni, gdzie miał około 25% rabatu od ceny okładkowej. Za to opłacał lokal, pracowników, zus-y,podatki, itd. Tak samo hurtownie stacjonarne, które także miała około 25-15 % marży. Czyli tak czy siak wydawca musiał dać 40-50% rabatu (czasem wydawca docierał bezpośrednio do księgarni, ale to też kosztowało, dlatego nie wpływało znacząco na cenę).
Sieciówki mają marże hurtowe, wiec mogą na niektóre książki dać upust 25%, a i tak zarobią tyle, co księgarnie. Tyle tylko, że sprzedają swój towar o 25% taniej niż księgarnie (oczywiście sieciówki mają także inne sposoby na zwiększenie swoich zysków, ale zazwyczaj kosztem wydawcy, a nie klientów)

Sklepy internetowe mają zazwyczaj niższe marże, bo mają niższe koszta.


Księgarnie padają ofiarą dominującej na rynku polityki: tanio kupić, zminimalizować koszta, zminimalizować marżę, tanio sprzedać. A one same mają niestety wysokie koszta i poniżej pewnej marży i spadających w wyniku wprowadzenia darmowych podręczników obrotach, nie dadzą rady funkcjonować.


Dlatego robiąc rachunek zysków i strat: albo z nich zrezygnujemy, albo będziemy je ratować.
Ale jeśli zdecydujemy się na drugą opcję, to musimy mieć świadomość, że to ratowanie będzie kosztować przede wszystkim końcowego odbiorcę :biggrin:


Ja tak to widzę. Jak ktoś ma inne zdanie, chętnie je poznam.
« Ostatnia zmiana: Luty 16, 2015, 11:32:56 am wysłana przez Strefa Komiksu »

Offline Strefa Komiksu

Odp: Strefa Komiksu
« Odpowiedź #1019 dnia: Luty 16, 2015, 01:38:20 pm »
A można i tak, na bogato :smile:


http://booklips.pl/newsy/nowa-ksiegarnia-w-zabytkowym-budynku-w-stolicy-rumunii/


Ale to w końcu Rumunia. Tam się czyta.