Autor Wątek: Strefa Komiksu  (Przeczytany 375759 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Gierczak

Strefa Komiksu
« Odpowiedź #150 dnia: Kwiecień 09, 2005, 01:29:56 am »
Cytat: "Śledziu z P"

Synku. Jak Twoje "kung-fu" bedzie choc w polowie tak dobre jak moje, to byc moze laskawie nadstawie ucha na tego typu szczekanko. Na razie to, co zaprezentowales to gleboka, bezstylowa, amatorska szuflada, nie przedstawiajaca dla mnie wartosci, o ktorych powinno sie tak dlugo dyskutowac. Abstrahujac juz kompletnie od tego, czy cos tam sobie przerysowales, bo "tak ci sie podobalo". Ignore mode on.
<><

Też uważam, że nie powinno się tyle dyskutować o moim komiksie.
Przyjmuję do wiadomości Twoje krytyczne uwagi co do fabułu i rysunku,
zresztą tego oczekiwełem od odbiorców-opini na temat treści i formy, a wywiązała się bezsensowna dyskusja o tym, co mogę a czego nie mogę lub nie powinienem robić.

Offline Gierczak

Strefa Komiksu
« Odpowiedź #151 dnia: Kwiecień 09, 2005, 05:55:27 am »
Piszę ostatni raz na razie, bo idę na zajęcia i napi****lę się jak bombowiec, nie będzie mnie na forum długo, parę dni.
Dięki serdeczne wszystkim za opinie na temat mojego komiksu, przeczytam je jeszcze nie raz.
Najbardziej wnikliwie, szczegółowo i wyczerpująco zjebał mnie Śledziu, chyba tym samym zamknął temat zdań na "nie". Opinii na "tak" też chyba już nie będzie, bo nie chce mi się teraz logować  pod innym nazwiskiem, żeby sobie napisać kilka pochwał.(zresztą nie umiem się zalogować, pierwszy raz gadam przez internet i to nie ze swojego komputera, a właścicielka aktualnie nap*****la w kimono).
Timof, nie odpowiem Ci, czemu tak zrobiłem, czym się kierowełem i po co.
Jeśli spi****liłem, nie mam nic na swoją obronę. Chcesz, to napisz, co ci się nie podoba w "Cyborgach".
Śledziu, Karolu Konw, Błękit, inni, napiszcie też coś o moim albumie, jak macie ochotę. Przeczytam z uwagą.
Paweł Gierczak

Offline Gierczak

Strefa Komiksu
« Odpowiedź #152 dnia: Kwiecień 09, 2005, 06:25:53 am »
Cytat: "Śledziu z P"

 Na razie to, co zaprezentowales to gleboka, bezstylowa, amatorska szuflada, nie przedstawiajaca dla mnie wartosci, o ktorych powinno sie tak dlugo dyskutowac. Ignore mode on.
<><

Śledziu, myślę że o moim komiksie nie musiałeś pisać nic więcej. Ja nie miałbym tu nic do dodania, a Ty w tym momencie mógłbyś przestać zawracać sobie gitarę. Wydaje mi się, że nasza rozkminka była c**ja warta.

'

Offline turucorp

Strefa Komiksu
« Odpowiedź #153 dnia: Kwiecień 09, 2005, 07:15:16 am »
Cytat: "Gierczak"

PLAGIAT - kradzież literacka, artystyczna, naukowa, przywłaszczenie cudzego utworu, pomysłu twórczego; dosłowne zapożyczenia z cudzych
dzieł podane jako orginalne i własne.
Piszę to zwłaszcza dla N.N, który zapewne nie zna definicji słowa PLAGIAT

COLLAGE -plastyczna kompozycja artystyczna z fragnentów różnych przedmiotów (druki, fotografie itp.) i kawałków tworzyw (papier, piasek, żwir, słoma, tekstylia itp.) naklejanych na płótnie albo innym podłożu łączonych często z rysunkiem albo malarstwem.
To natomiast jest zwłaszcza dla N.N oraz Turucorp'a ktorzy jak odniosłem wrażenie nie znają definicji słowa COLLAGE.


milo, ze to wyjasniles, bo niewatpliwie ani ja ani Jerzy nigdy nie zetknelismy sie z collage'm ani plagiatem :roll: (BTW rozumiem poprawiac Turka, ale walic takie teksty Szylakowi? wez Ty sie chlopie zastanow :roll: )

wydawalo mi sie, ze moje uwagi odnosnie "collage" byly wystarczajaco jasne, jak widac "autor" komiksu ma problemy z czytaniem, wiec ponownie wyjasniam;
w materialach promocyjnych na sieci nie ma informacji o innych autorach rysunkow z prezentowanej planszy, wiec spelniasz warunki zacytowanej przez Ciebie definicji PLAGIATU :roll: (a collage oznacza TWORCZE przeksztalcenie a nie bierne wklejenie cudzych kadrow we wlasny komiks :roll: )

a teraz kwestia "kug-fu",
jak kiedykolwiek bedziesz tak rysowal:
http://www.digart.pl/zoom.php?id=104549&dwnl=1
http://www.digart.pl/zoom.php?id=104550&dwnl=1
http://www.digart.pl/zoom.php?id=104698&dwnl=1
http://www.digart.pl/zoom.php?id=104699&dwnl=1
to mozesz sie wdawac w dyskusje na temat Sledzia i jego "autorytetu".

przydaloby ci sie troche pokory tak w obec innych jak i samego siebie, szczegolnie, ze na chwile obecna mocniejszy jestes w gebie niz w rysunkach :?

Gilbaert

  • Gość
Strefa Komiksu
« Odpowiedź #154 dnia: Kwiecień 09, 2005, 08:35:42 am »
żaden z tych linków nie działa turururu

Robert Zaręba

  • Gość
Strefa Komiksu
« Odpowiedź #155 dnia: Kwiecień 09, 2005, 08:42:12 am »
turucorp napisał:
Cytuj
w materialach promocyjnych na sieci nie ma informacji o innych autorach rysunkow z prezentowanej planszy


Przy planszach nie ma informacji o żadnych autorach.
Autorzy są podani tylko w spisie treści czwartego "MF".
Jeśli wskażesz mi tytuł, w którym obok nazwiska autora podani są autorzy zacytowanych przez niego dzieł (fragmentów dzieł, a nie na przykład adaptacji czy różnego rodzaju "opracowań" w stylu "Królowa Śniegu" napisał pan X na podstawie Andersena) uznam swój błąd (co zresztą będzie precedensem na farach komiksowych).

Offline turucorp

Strefa Komiksu
« Odpowiedź #156 dnia: Kwiecień 09, 2005, 09:12:12 am »
Cytat: "Gilbaert"
żaden z tych linków nie działa turururu

mnie dziala (taki urok digartu, ze nie wszedzie dziala :? , to te fragmenty z 2 czesci Parisha)

Cytat: "Robert Zaręba"
Przy planszach nie ma informacji o żadnych autorach.
Autorzy są podani tylko w spisie treści czwartego "MF".
Jeśli wskażesz mi tytuł, w którym obok nazwiska autora podani są autorzy zacytowanych przez niego dzieł (fragmentów dzieł, a nie na przykład adaptacji czy różnego rodzaju "opracowań" w stylu "Królowa Śniegu" napisał pan X na podstawie Andersena) uznam swój błąd (co zresztą będzie precedensem na farach komiksowych).


mi nie chodzi o to zebys uznawal czy nie uznawal jakikolwiek blad :roll: (jaki "precedens"? toz ja juz conajmniej kilka razy przepraszalem na forach za wlasne bledy :roll: )
po prostu zastanawiam sie (na forum, czyli miejscu jak najbardziej do tego przeznaczonym) jak ma sie slowo "promocja" do sytuacji, w ktorej na prezentowanj planszy znajdujemy poltora kadru autorstwa Gierczaka zas cala reszta kadrow to przeklejone i przerysowane kadry cudzego autorstwa? :roll:
a jesli chodzi o autorow "cytowanych" to bez problemu znajdziesz sobie sam takie "kurioza" w przypisach do wielu powiesci (wiem, wiem, czytanie przypisow to takie nuuuudne zajecie, ze nie warto na to tracic czasu :roll: )

Robert Zaręba

  • Gość
Strefa Komiksu
« Odpowiedź #157 dnia: Kwiecień 09, 2005, 03:41:16 pm »
Turucorp napisał:
Cytuj
ja juz conajmniej kilka razy przepraszalem na forach za wlasne bledy

A, to ja z kolei przepraszam.
Zaglądam na fora dopiero od roku, więc w zasadzie niewiele jeszcze widziałem, więc chyba tylko to tłumaczy moją niewiedzę.
Cytuj
jak ma sie slowo "promocja" do sytuacji, w ktorej na prezentowanj planszy znajdujemy poltora kadru autorstwa Gierczaka zas cala reszta kadrow to przeklejone i przerysowane kadry cudzego autorstwa?

Myślę, że nijak.
Podanie informacji, iż czwarty numer "MF" trafił do druku, to nie  była żadna "promocja", a uspokojenie naszych czytelników i przekazanie im wieści, że jeszcze się nie poddaliśmy i wciąż walczymy.
Pamiętaj, że ta informacja pojawiła się w kontekście upadku papierowej wersji jednego z pism konkurencyjnych do "MF", ograniczenia objętości o 30% drugiego pisma oraz plotek, jakobyśmy i my już zaczynali gryźć piasek.
Cytuj
a jesli chodzi o autorow "cytowanych" to bez problemu znajdziesz sobie sam takie "kurioza" w przypisach do wielu powiesci

Nie o to mi chodziło. Jeszcze raz przeczytaj kontekst.
Cytuj
wiem, wiem, czytanie przypisow to takie nuuuudne zajecie, ze nie warto na to tracic czasu

turucorp, nie wiesz o czym piszesz.
Jeśli chcesz się dowiedzieć, jakie głupstwo właśnie palnąłeś (o ile ten fragment dotyczy mojej osoby, a z kontekstu wynika, że tak właśnie jest) zapraszam na priva. Tam Cię oświecę.

Robert Zaręba

  • Gość
Strefa Komiksu
« Odpowiedź #158 dnia: Kwiecień 10, 2005, 08:48:20 pm »
karolkonw napisał:
Cytuj
jakimi kryteriami sie kierujesz w doborze komiskow i ich autorow czyli rysownikow i scenarzystow?

Do tej pory opublikowaliśmy w "MF" około 200 plansz komiksów. One są odpowiedzią na Twoje pytanie. Jeśli Cię to naprawdę interesuje, po prostu je przejrzyj. Tym bardziej, że do druku gotowych jest około 500 kolejnych plansz utrzymanych w podobnych klimatach.

Offline Charlie_Cherry

Strefa Komiksu
« Odpowiedź #159 dnia: Kwiecień 10, 2005, 11:08:31 pm »
Helo.

Niech i ja się wypowiem w szokującej nas wszystkich sprawie - "Paweł Gierczak dopuścił się plagiatu"... Sam już nie wiem o co chodzi, bo dyskusja zmieniła się w obrzucanie się własną dumą innych. Plus dla
xionca (dobrze napisałem?) i blekita, którzy naprawdę napisali coś z sensem.

Żeby nie było znam osobiście Pawła Gierczaka. Znam też większość komiksów z "MF", no i znam twórczość Śledzia. No to zero obiektywizmu co? Ale po kolei.

Plagiat - jaki plagiat. Jest informacja o inspiracjach? Jest. No to po problemie. I żaden "collage", bo jak zostałem oświecony to nie ta forma
graficzna. Koniec. Oczywiście iż najgrzeczniej byłoby spytać pana Rosińskiego o pozwolenie, ale Paweł najwidoczniej zgubił gdzieś telefon do Grześka.. Jest taki roztrzepany... Czy nikt nie pomyślał iż te rysunki to coś w rodzaju hołdu? Ja nie potrafię rysować, ale lubię grać. I gdyby ktoś się inspirował moją piosenką, i jeszcze to zaznaczył publicznie (sytuacja analogiczna do tej dyskutowanej), byłbym bardzo happy.
Zresztą sytuacja jest paranoiczna, gdyż twórcy komiksowi ( i w ogóle twórcy) cały czas coś kopiują, inspirują się, przerysowują fragmenty rysunku lub całość, używają też do tego zdjęć, czy ilustracji. Podpatrują to i owo, naśladują styl, czasem imitują. I wasi ukochani i ulubieni twórcy też tak robią. WSZYSCY. Inni częściej, inni rzadziej. A najbardziej krytykowani są ci którzy mają odwagę uświadomić "nie-rysowniczej" części odbiorców prawdę i informują o zapożyczeniach... Smutne.

A teraz użyję Śledzia jako przykładu, bo moim zdaniem świetnie odzwierciedla pewne zjawisko. Nie mam nic do niego. Lubię go za to co robił w "ŚGK", podziwiam za współtworzenie "Produktu", choć za ostatnie numery nie bardzo. Obejrzałem kilka stron "Parish'a" i powiedziałem sobie - "wow!". Lecz przy kilku innych jego tworach powiedziałem - "łee..". A w tej dyskusji nie przekonał mnie do swych racji a nawet straciłem cześć sympatii za ton wypowiedzi. Ale dobra, Paweł też ostro dyskutuje (tak jak w realu) więc remis. Jednak mam wrażenie (i to nie jest wina Śledzia, tak po prostu jest w życiu), że co on powie zaraz dla rzeszy jego fanów, będzie święte. "Śledziu mówi - Gierczak be, no to znaczy, że Gierczak jest be. Nie ważne, że nie zobaczyłem ani obrazka jego twórczości. Ale Śledziu widział. On jest fajny, "Produkt" robił. Boże a wczoraj się udzieliłem na tym samym forum gdzie on. Może zostaniemy kumplami i wszyscy będą mi zazdrościli". Schemat zachowania z życia wzięty, przełożony do światka komiksowego. Ktoś kiedyś porównał Kazika do Stalina na scenie muzycznej - "bo albo gromem ciśnie, albo oleje". Myślę, że mamy takich kilku Stalinów w światku komiksowym. Podkreślę, żeby mnie nie przeinaczano, to nie jest wina Śledzia, czy Tkaczyka, czy Dąbrowskiego, a nawet Gierczaka (he, he). To ludzie mają problem z własną opinią. A do ludzi - wasi idole też się czasem mylą i o tym wiedzą.
I żeby rozmawiać np. jak tutaj o plagiacie, trzeba mieć znajomość tematu a nie tylko święte oburzenie. Dobra, przepraszam admina za taki off-topic i wracam do tematu "MF":

Magazyn Fantastyczny - ma komiksowe plusy (pomidorowa) i minusy (exodus). Ale i tak wydawcę podziwiam, choć nie za twórczość (też miał wzloty i upadki) lecz za to, że coś robi. Że nie siedzi i nie narzeka, że wszyscy robią coś ch...go, że nic się nie dzieje, tylko zakasał rękawy i spróbował. A nie znoszę typów z podejściem - "jak mi się coś nie podoba to macie tego nie robić". Człowiek za własne pieniądze wydaje pismo w tym trudnym kraju, a że chce robić to dobrze to prosi nas o opinię. I dlatego choćby następny numer byłby cały złożony z "Exodusu", to i tak krytykę wygłosiłbym z szacunkiem przez wzgląd dla jego trudu, potu oraz ciężkiej pracy włożonej w ten projekt.

Charlie

Offline littleninja

Strefa Komiksu
« Odpowiedź #160 dnia: Kwiecień 11, 2005, 01:16:09 am »
Cytat: "Gierczak"
Ty, Littleninja, zostań moim ku**a menago.

przykro mi kicius z tego co czytam jestes niereformowalny

Cytat: "Charlie_Cherry"
"Śledziu mówi - Gierczak be, no to znaczy, że Gierczak jest be. Nie ważne, że nie zobaczyłem ani obrazka jego twórczości. Ale Śledziu widział. On jest fajny, "Produkt" robił. Boże a wczoraj się udzieliłem na tym samym forum gdzie on. Może zostaniemy kumplami i wszyscy będą mi zazdrościli"

ja tam dupy nikomu nie liżę swoje wiem i to mówię...a że języka nie będę nadwyrężął to masz chłopie, poczytaj sobie recenzje

"Wędrówki po mieście cyborgów" to kiepski komiks. Nieciekawe pomysły, marny rysunek. Autor pragnął stworzyć coś oryginalnego i gniewnego, ale mu się to nie udało. Jak na komiks niszowy zbyt mało tu charakterystycznych elementów, brak stylu, oryginalnych pomysłów, a powtarzanie "K...a!" tego niestety nie zastąpi.

Ocena: 1/10

Agnieszka Połomska - Kleta"
tekst z tej stronki http://www.avatarae.republika.pl/27/Komiks/komiks21.html

....fakinszit po wklepaniu tego na forum może w końcu agnieszka będzie moją dziołchą i pójdziemy razem do łóżka ... " i wszyscy będą mi zazdrościli"
poz
..talent to tylko 5% true true....
www.pawelpiechnik.com

Anonymous

  • Gość
Strefa Komiksu
« Odpowiedź #161 dnia: Kwiecień 11, 2005, 10:04:21 am »
Cytat: "Charlie_Cherry"
Plagiat - jaki plagiat. Jest informacja o inspiracjach? Jest. No to po problemie.


problem jest dalej bo zapomniał m.in. o twórcach slaina. i wraca problem, czy notka pojawiła się po interwencji turu, aby go uciszyć. wraca już tylko jako domysł.
ale tak naprawdę o plagiacie roztrzyga sąd. więc gierczak i zaręba nie mają się czego bać, bo żadnemu z autorów nie zechce się palcem kiwnąć w sprawie takiej małej kupki.

Anonymous

  • Gość
Strefa Komiksu
« Odpowiedź #162 dnia: Kwiecień 11, 2005, 11:34:13 am »
Cytuj
A do ludzi - wasi idole też się czasem mylą i o tym wiedzą.


ja sie wtrace tylko
zeby zznaczyc ze sledziu akurat wtracil sie jako jeden z osttanich :)
i cyz sledziu ejst idolem?
moim nie... lubie ogladac moge poczytac tez
idolem?
ehh dzieci dzieci teorie spiskowa stworzyliscie dla tak malej sprawy:)

a co do doboru prac do NF:
poczytam dzisiaj to cs pwoiem

Anonymous

  • Gość
Strefa Komiksu
« Odpowiedź #163 dnia: Kwiecień 11, 2005, 02:08:54 pm »
Cytat: "Charlie_Cherry"
twórcy komiksowi ( i w ogóle twórcy) cały czas coś kopiują, inspirują się, przerysowują fragmenty rysunku lub całość, używają też do tego zdjęć, czy ilustracji. Podpatrują to i owo, naśladują styl, czasem imitują. I wasi ukochani i ulubieni twórcy też tak robią. WSZYSCY. Inni częściej, inni rzadziej.

a to ciekawy pogląd.
poparty.......   czym?.........

Offline Charlie_Cherry

Strefa Komiksu
« Odpowiedź #164 dnia: Kwiecień 11, 2005, 10:19:05 pm »
Helo..

Faktycznie wieje teoriami spisowymi... Zaczynając od tej notki o autorach, to nawet według tutejszych postów, ona NIE ZOSTAŁA umieszczona po "zauważeniu plagiatu", bo "MF" był już wydrukowany. A myślałem, że tak bardzo to się nie zakręcimy w tej dyskusji..

Co do przytoczenia "Stalina", było to bardziej off-topic, co zaznaczyłem. Choć kogoś tutaj (już nie pamiętam kogo) oburzyło poprawianie Szyłaka, gdy ten się pomylił. Tzn. pomylił według mnie i pewnie jeszcze kilku osób (w tym Gierczaka). To chyba nie jest profanacja, czy potwarz gdy się dysktuje o różnych punktach widzenia?

A co do inspiracji. Nie da się być twórcą oryginalnym. Prawdziwie oryginalnym. NIE DA. Spytajcie jakiegokolwiek twórcę z waszego otoczenia - zastrzegam jednak aby miał parę lat doświadczenia - czy można być oryginalnym, unikać wpływów i naśladownictw.

Co do rysunków.. Np. kliknijcie ten link (uwaga X-men) http://www.x-men.pl/index.php?file=news&id=200504101016 .Kurcze, chyba plagiat popełniono, no Hiszpania i król Carlos już powinni składać pozew oraz pisać na tym forum. I nic dziwnego, że Hiszpania nie chce mieć nic wspólnego z Irakiem, co? ;) :). A z polskiego podwórka? Np. Produkt 3/2000, Osiedle Swoboda. Pewne kadry budzą we mnie mocne skojarzenia ze Slainem, i rysunkami Bisleya... Lecz mogę nie mieć racji, to tylko mój punkt widzenia, tak naprawdę nie wiem jakie były inspiracje i zamierzenia autora (w tym przypadku Śledzia). I nawet jeśli ja tam widzę Slaina, to w życiu nie powiedziałbym, że jest tam plagiat, bo ja tego tak nie czuję. Taki sposób myślenia jest dla mnie niezrozumiały.

A  Norwid mawiał - "Oryginalność to sumienność wobec źródeł".

Charlie