trawa

Autor Wątek: Nazgul na koniu.  (Przeczytany 11078 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Rav-SD

Nazgul na koniu.
« Odpowiedź #45 dnia: Kwiecień 08, 2004, 06:53:43 pm »
Jasne realizmu nigdy sie nie osiągnie, bo są oczywiste tego ograniczenia. Wypływające z rzeczy których nie zależą od nas, ale te które zależą od nas, można i trzeba moim zdaniem zmieniać aby do tego realuzmu się zbliżyć!
REEDOM IS THE STATE OF MIND!!!

If knowledge is a power!? So to be unknow is to be unconquerable!

http://www.histeria.pl/sf/szuflada.phtml <--
Stronka dla poczatkujących w sztuce pisania...

Offline fisha

Nazgul na koniu.
« Odpowiedź #46 dnia: Kwiecień 08, 2004, 07:45:14 pm »
Jestem po stronie drachenfeles'a " że LOTR (pomijaąc szczegóły) i tak wypada całkiem realnie przy innych produktach Genialnego Wytfurcy"

Co do łuczników jako 33% armii to jestem za. Nie wszyscy rodzili się z celnym okiem i nie szkolono wszystkich do strzelania z łuku. Zawsze cenniejszy był miecz i tarcza.

Offline LordThom

Nazgul na koniu.
« Odpowiedź #47 dnia: Kwiecień 09, 2004, 07:45:40 am »
jak zwykle dyskusja zeszla na inny tor, ale ja wroce do nazgula  :D

doszedlem do wniosku ze bestia za swoja walke nie obciaza woli nazgula, bo to nie on walczy, tylko bestia styka sie podstawka z wrogiem i ona walczy. nazgul tylko siedzi na gorze i rzuca czary...

przynajmniej tak powinno byc, bo moje rozumowanie na pewno nie jest błędne, jedynie irracjonalne zasady Genialnego Wytfurcy robia zamieszanie... :|  ehhh...
i]Czas nie ma początku ani końca.
Czas jest jak wąż Uroboros, który chwycił zębami własny ogon.
W każdym momencie kryje się wieczność.
A wieczność składa się z chwil, które ją tworzą.[/i]

Offline Isembold

Nazgul na koniu.
« Odpowiedź #48 dnia: Kwiecień 09, 2004, 08:20:48 am »
Cytuj
A Ringwraith must give up 1 point of Will at the end of fight phase (...)Note that Ringwraith touching enemy must fight

Czyli z tego mi wynika ze jesli Nazgul siedzi na besti to oboje musza walczyc jesli sie stykaja podstawkami i wtedy traci willa normalnie. Za walke swojego 'rumaka' raczej nie placi, a jedynie za swoja, ktora i tak musi sie odbyc podczas zetkniecia sie podstawka z inna figsa.
Jesli sie myle to mnie poprawcie ;))
i]From the ashes a fire shall be woken. A light from the shadows shall spring.
Renewed shall be blade that was broken. The crownless again shall be king. [/i]

Offline Rav-SD

Nazgul na koniu.
« Odpowiedź #49 dnia: Kwiecień 09, 2004, 08:25:43 am »
Popieram teze Isembolda. Nazgul musi oddać pkt Will jak walczy siedzi na Fell Beast i ona walczy. A wyobraź sobie taką sytuacje, że przeciwnik z którym Nazgul na besti walczy wygrał. W takim wypadku on może zadać Nazgulowi ranę, co oznacza, że Nazgul musiałbrać udział w zadymie :P

A co do twojego rozumowania to się zgadzam...
REEDOM IS THE STATE OF MIND!!!

If knowledge is a power!? So to be unknow is to be unconquerable!

http://www.histeria.pl/sf/szuflada.phtml <--
Stronka dla poczatkujących w sztuce pisania...

Offline LordThom

Nazgul na koniu.
« Odpowiedź #50 dnia: Kwiecień 09, 2004, 09:12:32 am »
taaak... jesli juz rozwodzimy sie nad realizmem to przypadek bestii jest idealny... zastanawiam sie w jaki sposob nazgul siedzacy bestii "na glowie" [ktora jest "dosyc" duza, dalbym jej z 15metrow dlugosci] moze ciac jakiegos piechura swoim mieczem... to sie bestia musialaby chyba na ziemi polozyc...  :)
i to samo zastanawiam sie jak przykladowy rohanczyk moze odrabac (a co nie moze? dzieki GW wszystko mozna  :roll: ) glowe nazgulowi... ktory jest jakies 8-10 metrow w gorze na swoim smoczku...
 ;)
... ehhh przemilczmy reszte...  :lol:
i]Czas nie ma początku ani końca.
Czas jest jak wąż Uroboros, który chwycił zębami własny ogon.
W każdym momencie kryje się wieczność.
A wieczność składa się z chwil, które ją tworzą.[/i]

 

anything