powiedzialbym, ze w gre wchodzi jeszcze kolejny wydatek, czyli limitowana talia tarota (bedzie w albumie, ale mysle nad normalnymi kartami), jesli wydawnictwo sie zdecyduje, to w normalnej dystrybucji, jesli nie, to sam bede musial wydac i wtedy druk jedynie na zamowienie. Ale to oczywiscie wyklaruje sie za kilka miesiecy.