Opisze caly ten niesamowity proces. Ma dajmy na to 40zl ide do ksiegarni. Widze na pólce Hellboya Usagiego Punishera Lucky Luka i bez żadnych obiekcji np " Zło" Kupuje Hellboya i Punishera . Nie dlatego że sa zagraniczne ale ogólnie podobają mi się rysunki fabuła dialogi, kolory, klimat, rozkład kadrów,kształt dymków, rys osobowościowy bohaterów ...
i okładka.
Pozwolę sobie odpowiedzieć w podobnym stylu. Moim zdaniem ten proces wygląda następująco: masz 40 złotych, idziesz do księgarni i - z sobie wiadomych powodów - kupujesz "Hellboya" i "Punishera" (nie krytykuję twojego wyboru - też kupuję te komiksy).
Potem jednak - z sobie wiadomych powodów - wchodzisz na forum i piszesz, że:
Polskie komiksy nie maja charakterystycznych postaci, wciągającej akcji tylko rozważania moralne i rozliczenia z pszeszłością, polityką itp
Piszesz to, chociaż owo stwierdzenie jest jawną nieprawdą. Piszesz to, chociaż po dokonaniu takiego wyboru, jakiego dokonałeś, mógłbyś równie dobrze napisać, że francuskie komiksy nie mają charakterystycznych postaci, wciągającej akcji tylko rozważania moralne i rozliczenia z przeszłością, polityką itp... Łatwiej by ci było tak napisać, bo w księgarni, w której kupowałeś komiksy, jest jakieś dziesięć razy więcej francuskich komiksów niż polskich (chyba, że jest to naprawdę marnie zaopatrzona księgarnia).
Z jakiegoś powodu jednak nie zdecydowałeś się na wieszanie psów na komiksie francuskim, postanowiłeś je natomiast wieszać na komiksach polskich, chociaż na tym forum nie spotkasz ani jednego twórcy komiksów francuskich, a polskich twórców jest tu od zatrzęsienia...
Sam się zastanów, czy zasłuyżyłeś na tę napaść, jakiej na ciebie dokonaliśmy...