trawa

Autor Wątek: Kondycja komiksu polskiego  (Przeczytany 38898 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Strefa Komiksu

Odp: Kondycja komiksu polskiego
« Odpowiedź #120 dnia: Marzec 04, 2016, 08:27:02 am »
Niech mi ktoś wytłumaczy taką sytuację: redaktor naczelny w wyniku błędu w składzie dostaje komiks z obciętymi dymkami i nawet tego nie zauważa. Łyka jakiś bełkot i udaje, że "tak ma być".
Dlaczego on tak robi? Czy dlatego, że cały komiks jest jednym wielkim bełkotem i akurat ten jego niekompletny fragment nie odbiega od reszty, a tylko koledzy krytycy dorabiają piździe uszy i wmawiają różnym głupkom jakiś jego głębszy sens?
Czy też może gościu od składu w przypływie natchnienia twórczego przyłożył się do powstania tego wybitnego i nowatorskiego dzieła, które zachwyciło redaktora?

Offline Kokosz

Odp: Kondycja komiksu polskiego
« Odpowiedź #121 dnia: Marzec 04, 2016, 08:30:32 am »
Jakby były polskie komiksy z rysunkami w stylu frankofonów to by się sprzedawały. Sorry ale pobuszowałem na gildii w kategorii komiksu polskiego i jest słabo. Klony superhero, artystowska mazianina, minimal art i pseudośmieszne historyjki epatujące "odważnym" nagromadzeniem wulgaryzmów i obsceny.

Może po prostu brakuje profilu na FB: "Są polskie komiksy mainstreamowe"?

A tak przy okazji - wydaje mi się, że parę lat temu na forach pojawiały się tego typu głosy:

Cytat: Ktoś
Jakby były w kioskach tanie, polskie komiksy zeszytowe z fajnymi superbohaterami, to by się sprzedawały. Sorry ale pobuszowałem na gildii w kategorii komiksu polskiego i jest słabo. Artystowska mazianina, minimal art i pseudośmieszne historyjki epatujące "odważnym" nagromadzeniem wulgaryzmów i obsceny. Bieda.

Offline turucorp

Odp: Kondycja komiksu polskiego
« Odpowiedź #122 dnia: Marzec 04, 2016, 08:42:07 am »
Może po prostu brakuje profilu na FB: "Są polskie komiksy mainstreamowe"?
A tak przy okazji - wydaje mi się, że parę lat temu na forach pojawiały się tego typu głosy:

A to akurat wraca co chwile, jak są humorystyczne to chcą na poważnie, jak są na poważnie to chcą superhiroł, jak są w zeszytach to chcą w ceglach, jak są na papierze to chcą w internecie, jak są w księgarniach to chcą w kioskach... Wiecznie coś...

Offline MateuszSkutnik

Odp: Kondycja komiksu polskiego
« Odpowiedź #123 dnia: Marzec 04, 2016, 09:58:22 am »
Rewolucje być może, ale nie będę zbierał od 5 tomu a reszta jest już niedostępna.
Wznowimy! Obiecuję!

Offline NuoLab

Odp: Kondycja komiksu polskiego
« Odpowiedź #124 dnia: Marzec 04, 2016, 10:01:27 am »
Może dla jasności przedstawię moją historię, być może nie jednostkową. Wychowałem się na klasycznych wysokonakładowych komiksach z lat PRL: Relaxy, Podziemne fronty, Żbiki, Klossy, Chmielewski, Christa, Wróblewski, Baranowski, Polch etc. Po roku 1990 z przyczyn finansowych ograniczyłem się do sporadycznego przeglądania komiksów w empikach. Pożyczane od kolegi TM-Semiki jakoś mi nie przypasowały. Jakieś 3-4 lata temu pod wpływem tak potępianych tutaj skanlacji zapragnąłem jednak papieru i zacząłem komiksy kupować. Z początku sentymentalnie - nowe wydania polskiej klasyki, później dzięki różnym portalom zacząłem śledzić i kupować nowości. Znalazłem swoją niszę - Bilal
(starszy), Moebius, Andreas, Vance, Bourgeon, Manara, Mezieres, Leo, Rosiński, Kas, Marvano, Uderzo, trochę komiksów amerykańskich jak Fatale, Fables, Parker. Z czasem stanąłem również na drugą nogę i dałem szanse takim twórcom jak Eisner, Burnes, Crumb, Clowes, Moore, McCloud, Tan, Ott. Świadomie z braku czasu i sentymentu oraz w obliczu klęski urodzaju odpuściłem temat superhero.

W międzyczasie powodowany patriotyzmem zainteresowałem się współczesnym komiksem polskim. I tu jest właśnie tak jak pisałem. Można znaleźć sprawnych przedstawicieli "drugiej nogi" (Przy okazji dziękuję za namiary na kilka nowych dla mnie nazwisk i komiksów) ale brakuje tej pierwszej - kolorowej i łatwej oraz gładkiej jak plecy konia. Nie mainstreamowej bo faktycznie według wyników sprzedaży polskim mainstreamem mogą być i komiksy nominowane do Nike. Teraz proszę mi udowodnić, że się mylę i poza Wyrzykowskim są współczesne polskie komiksy rysowane w stylu Wróblewskiego, Baranowskiego i Christy bez wujów, krzywych i wiader krwi na co drugiej stronie oraz nieadresowane do czterolatków.

Offline Blacksad

Odp: Kondycja komiksu polskiego
« Odpowiedź #125 dnia: Marzec 04, 2016, 10:24:46 am »
Teraz proszę mi udowodnić, że się mylę i poza Wyrzykowskim są współczesne polskie komiksy rysowane w stylu Wróblewskiego, Baranowskiego i Christy bez wujów, krzywych i wiader krwi na co drugiej stronie oraz nieadresowane do czterolatków.
Czemu ach czemu już nikt nie gra jak wczesny Bajm? I czemu w starym kinie nikt już nie gra na pianinie? I czemu do wyboru nie ma tylko dwóch kanałów w telewizji tylko setki? I czemu musztarda nie smakuje jak kiedyś?

Cóż, może dlatego, że czasy się zmieniają? Może dlatego, żaden artysta nie ma ambicji rysować w czyimś stylu, a raczej pracuje nad swoim? Może Chriście i Baranowskiemu też zarzucano, że nie rysują realistycznie? Może twórcy - ludzie w większości powyżej 30 lat - tworzą dla swoich rówieśników, a nie dla kilkunastolatków, jak wymienieni przez Ciebie? Tak wiele pytań... I ostatnie - gdzie Ty widzisz te wiadra krwi na co drugiej stronie?
Chrzań się, Smirnov

Offline turucorp

Odp: Kondycja komiksu polskiego
« Odpowiedź #126 dnia: Marzec 04, 2016, 10:52:02 am »
@NuoLab, ale zdajesz sobie sprawę, że powoływanie się na Moebiusa, Andreasa czy Otta, przy jednoczesnym opierdzielaniu kilku osób, które się w tym temacie właśnie wypowiadają to hipokryzja?
A jeśli chodzi o Baranowskiego, Christa i Wróblewskiego, no cóż, mam nadzieje, ze jesteś świadom, że oni też nie wynalezli koła?
Jeśli szukasz ich kontynuatorow, to polecam przejrzenie np. bloga "Na plasterki", albo sprawdzenie kto dłubie przy adaptacji filmowej Diplodoka, możesz też sprawdzić jak wygląda kontynuacja Bino Billa, albo zapoznać się z komiksami historycznymi, które produkuje Stefaniec (nie dla IPN), możesz sięgnąć po komiksy Kiełbusa, sprawdzić jak bardzo rekonstruktorska jest seria "Monte Cassino" (szczególnie najnowszy tom, który właśnie przygotowują), możesz poczekać na wychodzący za chwile komiks Rebelki, sprawdzić Maćka Mazura, Daniela Grzeszkiewicza, Anne Helenę Szymborska... wystarczy się trochę uważniej pochylić zamiast przeglądania trzech ostatnich stron w sklepie Gildii.
Pozdrawiam, przedstawiciel "drugiej nogi"

Offline absolutnie

Odp: Kondycja komiksu polskiego
« Odpowiedź #127 dnia: Marzec 04, 2016, 11:05:49 am »

Teraz proszę mi udowodnić, że się mylę i poza Wyrzykowskim są współczesne polskie komiksy rysowane w stylu Wróblewskiego, Baranowskiego i Christy bez wujów, krzywych i wiader krwi na co drugiej stronie oraz nieadresowane do czterolatków.



Na takie dictum można odpowiedzieć dwojako, a nawet trojako:


1. Komiksów takich jak te, których się domagasz, jest obecnie mniej na rynku bo to właśnie ich miejsce zajęły komiksy z Zachodu. "Asterix" z powodzeniem zastąpił komiksy Christy, Vance, Bourgeon, Giraud i inni okazali się o niebo lepsi od Wróblewskiego, a ludzie rysujący groteskowo zastąpili Baranowskiego (tu zresztą wyjątkowość talentu okazała się trudna do zastąpienia, więc komiksy baranowskiego są wciąż pożądane).


2. Komiksy takie jak te, których sie domagasz, pojawiają się na naszym rynku i wiele z nich zostało już tu wymienionych, ale okazuje się, że:
a) części z nich w ogóle nie znasz, chociaż już wszystkie skrytykowałeś;
b) oceniając drugą część wyszukujesz najbardziej wymyślne argumenty, żeby jakoś uzasadnić, że ci się nie podobają;
c) część odrzucasz na podstawie kryteriów, których nie stosujesz przy ocenie komiksów zachodnich. Np. nie chcesz czytać "Rewolucji" od piątej części, chociaż każdy tom powyżej czwartego zawiera osobną (zamkniętą) historię, ma innych bohaterów i akcję, która w żaden sposób nie łączy się z akcją innych albumów).


3. Sprawiasz wrażenie osoby, która wybrzydza na komiksy, które jej się nie podobają i których nie czyta oraz czytać nei zamierza, bo wierzy głeboko, że jak one znikną z rynku, to pojawią się te ładne polskie komiksy, których obecnie brakuje. Otóż NIE.  Te wszystkie wuje krzywe i wiadra krwi na co drugiej stronie, minimal arty i artystowskie mazaniny są w sprzedaży, bo są ludzie, którzy je kupują i którym one się podobają. Ludzie ci nie domagają się na forach, żeby im ktoś palcem pokazał komiksy, które mogą im się spodobać. Oni kupują te komiksy, wspierają ich wydanie na zbiórkach crowfundingowych, piszą listy do wydawców, czasem nawet sami zakładają wydawnictwa, żeby sobie wydać to, czego wielki wydawca nie wydał. Gdyby polskie komiksy mainstreamowe miały u nas takich odbiorców, to - gwarantuję ci - byłyby w każdej księgarni nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie, a może i w USA.
Te komiksy, na które wybrzydzasz, nikomu nie blokują dostępu do komiksów, których pożądasz. Komiksów, których pożądasz, nie ma na rynku, bo TY i Tobie podobni malkontenci ich nie kupujecie, a nawet nie zauważacie, bo wypatrujecie z nienawiścią pojawienia się kolejnych mazajów, które będziedzie mogli opluć i nazwać rezultatem spisku lewacko-komucho-żydo-nazistowskiego z elementami masoństwa i środowisk homoseksualnych.

Z komiksami jest jak z grzybami, jak chcesz je znaleźć, musisz ich poszukać.

Imaginary enemies are not hard to conjure into being.

Offline holcman

Odp: Kondycja komiksu polskiego
« Odpowiedź #128 dnia: Marzec 04, 2016, 11:12:56 am »
Przytoczony przez Ciebie przykład Bendisa, który wyrobił sobie nazwisko na łatwo przyswajalnych produkcyjniakach zdaje się wskazywać, że taka właśnie ścieżka rozwojowa ma swoje racjonalne uzasadnienie.

Było dokładnie odwrotnie.

Wygląda jednak na to, że ta część z nich, która do pewnego stopnia dzierżyła przysłowiowy rząd dusz komiksomaniaków w minionej dekadzie zapewne robiła to co lubi (czemu nie śmiem zaprzeczać), ale najwyraźniej ze swymi gustami rozminęła się szerszą publiką.

Czyli kto?

Offline starcek

Odp: Kondycja komiksu polskiego
« Odpowiedź #129 dnia: Marzec 04, 2016, 11:13:15 am »
Wznowimy! Obiecuję!
Ale w integralach - to obecnie tak bardzo modne.  :wink:
- Dlaczego zawsze odpowiadacie pytaniem na pytanie?
- A jakie było pytanie?

Offline turucorp

Odp: Kondycja komiksu polskiego
« Odpowiedź #130 dnia: Marzec 04, 2016, 11:16:51 am »
W sumie to mógłby np. Ongrys się spiąć i wydać "Supermatou" Poiriera, skoro już tak eskalujemy te zamienniki.

KukiOktopus

  • Gość
Odp: Kondycja komiksu polskiego
« Odpowiedź #131 dnia: Marzec 04, 2016, 11:23:47 am »
[...] Np. nie chcesz czytać "Rewolucji" od piątej części, chociaż każdy tom powyżej czwartego zawiera osobną (zamkniętą) historię, ma innych bohaterów i akcję, która w żaden sposób nie łączy się z akcją innych albumów).
Jedynie tytułem znikomej poprawki niewielkiej nieścisłości. Otóż postać Felixa Hausdorffa (a także tego gościa z wielką głową - zapomniałem jak się nazywa) powróciła na chwile w jednym z ostatnich (o ile nie ostatnim) albumie. No chyba że mi się coś pokręciło z książkami z dziedziny topologii, ktore rownolegle czytalem z Rewolucjami.

Psssyt... i już mnie nie ma

Offline NuoLab

Odp: Kondycja komiksu polskiego
« Odpowiedź #132 dnia: Marzec 04, 2016, 11:24:11 am »
Czemu ach czemu już nikt nie gra jak wczesny Bajm? I czemu w starym kinie nikt już nie gra na pianinie? I czemu do wyboru nie ma tylko dwóch kanałów w telewizji tylko setki? I czemu musztarda nie smakuje jak kiedyś?

I czemu ach czemu wydawcy polskich komiksów narzekają na ich niską sprzedaż ?

@NuoLab, ale zdajesz sobie sprawę, że powoływanie się na Moebiusa, Andreasa czy Otta, przy jednoczesnym opierdzielaniu kilku osób, które się w tym temacie właśnie wypowiadają to hipokryzja?
A jeśli chodzi o Baranowskiego, Christa i Wróblewskiego, no cóż, mam nadzieje, ze jesteś świadom, że oni też nie wynalezli koła?

Przecież ja nikogo nie opierdzielam. Co więcej obecna sytuacja wcale mnie jakoś specjalnie nie uwiera bo i tak mam czytania więcej niż czasu. Dziękuje za kolejne nazwiska - postaram się poeksplorować temat.

wystarczy się trochę uważniej pochylić zamiast przeglądania trzech ostatnich stron w sklepie Gildii.

Może właśnie w tym problem - trzeba się uważniej pochylić i pogrzebać biorąc pod uwagę całą ostatnią dekadę. Przy gigantycznej obecności medialnej (w skali komiksowego światka oczywiście) innych komiksów nie mogą dziwić wyniki sprzedażowe czy znajomość tytułów i twórców wśród potencjalnych kupujących.

Offline holcman

Odp: Kondycja komiksu polskiego
« Odpowiedź #133 dnia: Marzec 04, 2016, 11:39:50 am »
I czemu ach czemu wydawcy polskich komiksów narzekają na ich niską sprzedaż ?

Nigdy nie narzekałem na niską sprzedaż polskich komiksów.

Offline radioblackmetal

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 448
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • ... .. .
Odp: Kondycja komiksu polskiego
« Odpowiedź #134 dnia: Marzec 04, 2016, 11:40:36 am »
Wznowimy! Obiecuję!


i na taką wiadomość czekałem  :cool:


mam nadzieję, że to nie żart  :doubt:
The darkness will swallow everything