trawa

Autor Wątek: einstuerzENDE NEUbauten-1. i chyba nie ostatni gig w Polsce  (Przeczytany 2516 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline bujalex

einstuerzENDE NEUbauten-1. i chyba nie ostatni gig w Polsce
« dnia: Marzec 01, 2004, 03:13:19 pm »
Trudno pisać o dźwiękach i spektaklu zarazem, ale po występie EN w Stodole przychodzi mi to jakoś łatwo i przyjemnie...Co tu dużo mówić - jestem jeszcze naładowany technopunkową nietzscheańską energią:}EN absolutnie nie zeszli poniżej pułapu, który osiągnęli już dawno temu. To KANON. Ponieważ byli w Polsce po raz pierwszy - przygotowali kilka niespodzianek - zagrali m.in. kawałki zupełnie nieznane specjalnie na tę okazję i na szczęście nie uderzali aż tak często w melancholijny ton. Nie puścili klubu z dymem, nie wywiercili dziury w podłodze (ale na szczęście w mózgach). Była więc improwizacja, happening (od tego się zaczęło), ale także opierdalanie przez Bliksę realizatora dźwięku, bo rzeczywiście spartaczył im (nie do końca oczywiście) chyba z dwa kawałki:} - to chyba nie było częścią szołu, bo dandy rzeczywiście się denerwował... Słyszeliśmy więc dźwięki symfoniczne, industrial w najczystszej postaci (rury, sprężyny, wiertarki nie widziałem, ale były dwie very bizzare perkusje), przestery, riffy...metalowe (?!), cymbałki, radyjko tranzystorowe przepuszczane przez procesory dźwięku, chyba z 50 mikrofonów (jak wiadomo to najważniejszy instrument - vide ODPAD :)), dźwięki...folii aluminiowej, szum, no i wokal, wokal, wokal (Blixa to Blixa, nie wiem skąd ten dandys czerpie w tym wieku E). Wszystko rejestrowane i wypalane na miejscu na CD, a całość można było po koncercie kupić za uczciwą cenę (czyli chyba 100 zł ; >). Wpadłem w trans kilka razy, ale generalnie EN jak zawsze jednak mocno intelektualni. Ale przy niektórych dynamitach publika (z przodu jak zwykle) jednak moszowała. Koncert perfekcyjny nie był, ale był przepyszną duchową strawą. Było to co lubię najbardziej - uporządkowany chaos, a tam gdzie sprzeczności tam magia, tak, tak, ci kolesie zapanowali nad materią i nie dali się uwieść bezdusznej technologii. Szkoda tylko, że zagrali tak mało staroci, ale jak powiedział wczoraj Blixa, gdy grają starocie - to czują się staro.  

pzdr-bjx:bite:
Przehandlowaliśmy naszą dziejową, partnerską rolę w dramacie żywego umysłu planety, torując sobie drogę w historii pobojowiskami i neurozami.  (Terence McKenna)

Offline Hifidelic

einstuerzENDE NEUbauten-1. i chyba nie ostatni gig w Polsce
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 01, 2004, 03:22:11 pm »
Ja nie będę się rozwodził. W EN jestem zakochany od lat, wczoraj spełniło się  jedno z dwóch koncertowych marzeń mojego życia. (Drugie - to zobaczyć na żywo Pink Floyd).  Jestem zachwycony.
Ponieważ jestem w stosunku do EN bezkrytyczny nie umieszczę tu swojej recenzji.
Z płyt udało się wypalić tylko drugą - pierwsza nie działała :(
Dla mnie niestety nie starczyło :( nie umiem się pchać ...
Apropos pchania się - był to najprzyjemniejszy koncert w moim życiu, jeśli chodzi o publiczność. Mimo tego, że staliśmy z żonką pod samą barierką, nikt nie skakał nam na plecy, nie napierał na nas rozwrzeszczany tłum.
Wszyscy mili i uśmiechnięci.
Współczuję tym, którzy chodzą na koncerty brytnej, albo szakiry. ;)
adchodzą

Offline Kormak

einstuerzENDE NEUbauten-1. i chyba nie ostatni gig w Polsce
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 03, 2004, 07:31:15 am »
Jak wypadło wykonanie "Sabriny"?

Czy któryś z was połakomił się na kupno zapisu koncertu na cdr, które sprzedawano tuż po? Słyszałem, że najpierw jedna płytka całkiem padła, a ta druga na wsutek pomyłki okazała się nagraniem Afro Celt Sound System :)

Offline Josef Knecht

einstuerzENDE NEUbauten-1. i chyba nie ostatni gig w Polsce
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 03, 2004, 09:23:09 pm »
Żałuje, że nie znam tego zespołu lepiej.  :roll:
Świeżo upieczony fan wilków :)

Offline Hifidelic

einstuerzENDE NEUbauten-1. i chyba nie ostatni gig w Polsce
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 04, 2004, 01:49:04 pm »
Gorąco polecam rozpoczęcie swojej przygody z tą grupą od płyt Zeichnungen des patienten, i haus der luge. Nie są tak surowe, jak pierwsze nagrania, ani tak melodynie symfoniczne, jak świeży materiał (od Ende Neu w górę).

Naprawdę warto. :D

Druga płyta się nie nagrała???? sprzed nosa sprzątneli mi ostatnią :) Lubię afrocelta, ale ich płyty bym sobie teraz za 50 zł nie kupił...

Było na koncercie kilka kamer. Może nagrany materiał będzie do zdobycia...
Dla samego Poranekporanekpora nekpo ra nek byłoby warto szukać :)
No i dla kryptoreklamy żywca. Szkoda, że nie dali im lepszego piwa, np. Leszka (który abstrac**jąc od zupełnie mi nie odpowiadającej kampanii reklamowej, jest bardzo smaczny).
Fajnie byłoby mieć też nagrania z wmiksowanymi na żywo fragmentami z polskiego radia...
Ale to najbardziej poranka mi szkoda.
adchodzą

Offline Josef Knecht

einstuerzENDE NEUbauten-1. i chyba nie ostatni gig w Polsce
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 05, 2004, 09:23:30 am »
Cytuj
Gorąco polecam rozpoczęcie swojej przygody z tą grupą od płyt Zeichnungen des patienten, i haus der luge. Nie są tak surowe, jak pierwsze nagrania, ani tak melodynie symfoniczne, jak świeży materiał (od Ende Neu w górę).

Naprawdę warto.  


A co powiesz o 'Melediction' - mam tylko tę płytę.  :roll:
Świeżo upieczony fan wilków :)

Offline Hifidelic

einstuerzENDE NEUbauten-1. i chyba nie ostatni gig w Polsce
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 05, 2004, 10:17:07 am »
Jest to jedna z płyt, które mniej lubię. Wydaje mi się taka mocno monotonna.
Zresztą nie jest to album, ale składanka, na której trzy razy pod rząd jest blume - fajny kawałek, ale strasznie mi się już przejadł.

Jest tam za to jeden kawałek z Zeichnungen - świetny zresztą: Maine DNS (możliwe, ze mylę tytuł, ale blixa tam opowiada, jak przyśnił mu się jego własny kod genetyczny w kropli krwi).
Ale wolę go słuchać razem z albumem, niż na składance.
adchodzą

Offline bujalex

einstuerzENDE NEUbauten-1. i chyba nie ostatni gig w Polsce
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 05, 2004, 12:31:48 pm »
Cytat: "Hifidelic"
Gorąco polecam rozpoczęcie swojej przygody z tą grupą od płyt Zeichnungen des patienten, i haus der luge. Nie są tak surowe, jak pierwsze nagrania, ani tak melodynie symfoniczne, jak świeży materiał (od Ende Neu w górę).

Zeichnungen chyba ciut przyciężki, huas der luge - mniam mniam, ale także halber mensch i funf  auf der... to 3 moje ulubione płytki EN

Naprawdę warto. :D

Druga płyta się nie nagrała???? sprzed nosa sprzątneli mi ostatnią :) Lubię afrocelta, ale ich płyty bym sobie teraz za 50 zł nie kupił...

Było na koncercie kilka kamer. Może nagrany materiał będzie do zdobycia...
Dla samego Poranekporanekpora nekpo ra nek byłoby warto szukać :)
No i dla kryptoreklamy żywca. Szkoda, że nie dali im lepszego piwa, np. Leszka (który abstrac**jąc od zupełnie mi nie odpowiadającej kampanii reklamowej, jest bardzo smaczny).
Fajnie byłoby mieć też nagrania z wmiksowanymi na żywo fragmentami z polskiego radia...
Ale to najbardziej poranka mi szkoda.
Przehandlowaliśmy naszą dziejową, partnerską rolę w dramacie żywego umysłu planety, torując sobie drogę w historii pobojowiskami i neurozami.  (Terence McKenna)

Offline sable

einstuerzENDE NEUbauten-1. i chyba nie ostatni gig w Polsce
« Odpowiedź #8 dnia: Wrzesień 28, 2004, 01:56:22 am »
Cytat: "Kormak"
Jak wypadło wykonanie "Sabriny"?


Genialnie! Blixa majtal marynarka! ;D
Juz. Jestem powazny. Bylo niezle. Ale "Neun Arme", "Ein Seltener Vogel", "Haus der Lüge" i obydwie improwizacje (tzw. "Rampe") rozpuscily mi kosciec.

Cytuj
Czy któryś z was połakomił się na kupno zapisu koncertu na cdr, które sprzedawano tuż po? Słyszałem, że najpierw jedna płytka całkiem padła, a ta druga na wsutek pomyłki okazała się nagraniem Afro Celt Sound System :)


O tej plotce nie slyszalem ;)
Ale spoko, niech tylko dopadne kumpla, ktory nagral cale szoł na minidiscu... :)
Who watches the Watchmen?"

Offline sable

einstuerzENDE NEUbauten-1. i chyba nie ostatni gig w Polsce
« Odpowiedź #9 dnia: Wrzesień 28, 2004, 02:18:45 am »
Cytat: "Hifidelic"
Jest to jedna z płyt, które mniej lubię. Wydaje mi się taka mocno monotonna.
Zresztą nie jest to album, ale składanka, na której trzy razy pod rząd jest blume - fajny kawałek, ale strasznie mi się już przejadł.


Nie skladanka, ino singlowa wersja "blume" z albumu "tabula rasa". Z singli z tego okresu polecam "Interim" - single do utworu "interimsliebenden". Jest tam piorunujace "Ubique Media Daemon" czy "3 Thoughts". Ten ostatni kawalek znalazl sie na ostatnim skladaku grupy, czyli "Strategien gegen Architektur III".  

Cytuj
Jest tam za to jeden kawałek z Zeichnungen - świetny zresztą: Maine DNS (możliwe, ze mylę tytuł, ale blixa tam opowiada, jak przyśnił mu się jego własny kod genetyczny w kropli krwi).
Ale wolę go słuchać razem z albumem, niż na składance.


1. "DNS Wasserturm" , czyli "wieza cisnien DNA". Tytul ma dwa zrodla: pierwsze - odglosy slyszalne w tym utworze (ciezko mowic o muzyce :P) to dwaj muzycy zespolu zamknieci wewnatrz starej wiezy cisnien, tlukacy sie i kopiacy w sciany budynku.  Zrodlo drugie: tylulowe "DNA: " (niem."desoxyribonukleidsäure, DNS") - zapis snu blixy, literalnie odtworzonego na plycie (Blixa nagrywal swoje sny na dyktafon = zaraz po przebudzeniu sie wlaczal maszyne i opowiada swoje sny)
2. Niekoniecznie przysnil mu sie kod DNA w kropli krwi (chociaz kto go tam, panie kolego, wie... ;P). Dokladnie chodzi o rozmowe z przyjacielem bargelda, ktory sluchajac dytafonowego zapisu nagrania snu Blixy pyta: "jak ty mozesz tego sluchac". Odpowiedzia jest: "nie moge. to moje DNA".

Tak, wiem. Ploteczki i legendy o moich ulubionych zespolach. Ale akurat ta jest potwierdzona  :)

A sam album ("Zeichnungen des patienten OT") jest genialny, jedna z najstrasziejszych i najtrudniejszych do sluchania plyt EN :)

pozdrawiam
Who watches the Watchmen?"

Offline Maciej

einstuerzENDE NEUbauten-1. i chyba nie ostatni gig w Polsce
« Odpowiedź #10 dnia: Wrzesień 28, 2004, 10:16:00 am »
Singielek Malediction jest rewelacyjny

Miałem jeszcze total eclipse of the sun
też świetna rzecz
zwłaszcza na kacowe dogorywanie :roll:
url=http://www.forum.gildia.pl/login.php?logout=true&sid=d50706ce8e8e80cb43136eb5a41e6082]super strona z gołymi babami!!![/url]

Offline Lairthe

Hardwired:closer to salvation
« Odpowiedź #11 dnia: Czerwiec 23, 2006, 02:17:19 am »
Organizuję w warszawie imprezę poświęconą muzyce industrialnej. Z teledyskami, pokazem slajdów itp.

Mamy trochę kłopow z klubem, ktory nie jest przekonany do tego typu imprezy [za malo osob sie pojawia]. Proszę was bardzo o wsparcie projektu przez wpisywanie sie do ksiegi gosci na naszej stronie. http://www.hwcts.prv.pl/ Wchodzi sie do niej wybierajac opcje team hardwired.

I zapraszam wszystkich. Nie mamy jeszcze terminu, najpier musiszy przekonac klub ale ja juz zaczynam wstepna organizacje.

pozdrawiam i prosze o zyczliwosc
i oczywiscie ZAPRASZAM na nastepna Closer to Salvation

DVJ Lairthe
e-mail: lairthe@o2.pl
gg: 1316143[/list]

 

anything