trawa

Autor Wątek: Japońskie fetysze...  (Przeczytany 45137 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Pokpoko

Japońskie fetysze...
« Odpowiedź #15 dnia: Marzec 22, 2004, 10:10:53 pm »
kultura japońców-może i nie kalkują jej w większym stopniu niż inni od hamerykanów ale robią to w groteskowy sposób...wszystkie te "słynne"rodzaje grup młodziezowych(goths,jakośtam i ine)wyglądające..no..dziiiwnie ;) ,denerwujące zapożyczenia*tylko tam ludzie idą w święta do KFC i McDonalds*czy kilk ainnych dziwactw..japońcy sa dziwni i nic tego nie zmieni...ale w sumie czego oczekiwac po kulturze ktora wcześniej odrzuciła broń palną jako niehonorową :giggle:  ;)

Offline Kabuki Joe

Dziwacy
« Odpowiedź #16 dnia: Marzec 22, 2004, 10:45:54 pm »
Cytat: "Pokpoko"
kultura japońców-może i nie kalkują jej w większym stopniu niż inni od hamerykanów ale robią to w groteskowy sposób...wszystkie te "słynne"rodzaje grup młodziezowych(goths,jakośtam i ine)wyglądające..no..dziiiwnie ;) ,denerwujące zapożyczenia*tylko tam ludzie idą w święta do KFC i McDonalds*czy kilk ainnych dziwactw..japońcy sa dziwni i nic tego nie zmieni...ale w sumie czego oczekiwac po kulturze ktora wcześniej odrzuciła broń palną jako niehonorową :giggle:  ;)


Daje ci racje, ze wiele rzeczy w Japonii jest dziwnych.
Co do srodowiska "Goths" lub innych dziwnych ludzi to musze
powiedziec, ze czulem sie w ich towarzystwie lepiej niz
w poblizu znanych nam wszystkim punkow ;)
Poza tym tam gdzie sie trafiaja, czyli w Harajuku, sa najlepsze
Crepes 8)

Co do niehonorowego uzycia broni palnej to mozna to zachowanie
porownac do Europy, gdzie uwazano kusze za bron niedozwolona.
Japonscy Ikko-Ikki pokazali, do czego wiedzie ignoracja broni
palnej. Tokugawa uzyl podczas swoich pozniejszych czasow
zmasowana bron palna. Najlepszy tego przyklad byl pod
Nagashino, gdzie zmasakrowal klan Takedy.  :cry:

Oyasumi
abuki Joe

Offline Pokpoko

Japońskie fetysze...
« Odpowiedź #17 dnia: Marzec 23, 2004, 06:56:37 pm »
co do broni palnej-mówię o okresie shogunatu tokugawa...po wyrzuceniu europejczyków z kraju zrezygnowano z broni palnej zostawiajac jakieś sladowe ilości...

Offline Inszy

Japońskie fetysze...
« Odpowiedź #18 dnia: Marzec 23, 2004, 09:15:32 pm »
"Goths"? Że niby goci? :?
I ja w pobliżu punków nie czułem się jakoś specjalnie źle, w przeciwieństwie do towarzystwa dresów :roll:
I towarzystwo niektórych otaku też niekoniecznie należy do najprzyjemniejszych rzeczy :giggle:
a przykład ten kwaczący kaczor Donald... On nie zna litości. Jest okrutny i bezwzględny. Jeśli nawet dochodzi do jakiegoś celu, to po trupach. Jego prawem jest prawo zemsty.

Offline Kabuki Joe

Bron palna
« Odpowiedź #19 dnia: Marzec 24, 2004, 05:38:13 pm »
Cytat: "Pokpoko"
co do broni palnej-mówię o okresie shogunatu tokugawa...po wyrzuceniu europejczyków z kraju zrezygnowano z broni palnej zostawiajac jakieś sladowe ilości...


Tutaj masz oczywiscie racje.
Po zakonczeniu procesu zjednoczenia szogunat zakazal bron palna.
abuki Joe

Offline sivy

Japońskie fetysze...
« Odpowiedź #20 dnia: Marzec 24, 2004, 05:39:28 pm »
Podsumuje to krotko acz tresciwie Japonczycy moga byc dla nas zakompleksionyni pedofilami, ktorzy nie maja nic do zrobie nia z kasa, amy dla nich mozemy wygladac jak barbarzynski narod pelen alkoholikow, ktorzy nie moga poradzic sobie z wlasnym panstwem... XD

Czekam na kamienie!!!
 Żyjemy w ciekawych czasach.
- Nie ufami rządowi, nie ufami systemowi warości, nie ufamy mediom i nie ufamy sobie nawzajem! Podkopaliśmy wszystkie autorytety, a razem z nimi, podstawy do nowych!
- "Interesujące" to łagodnie powiedziane.

Offline Alucard van Hellsing

Japońskie fetysze...
« Odpowiedź #21 dnia: Maj 03, 2004, 08:48:44 pm »
Cytuj
ciekaw jestem kiedy to podchwyca amerykanie?
z poprzednimi "wynalazkami" jakos sobie poradzili, ale niestety jakosc troche odbiega od oryginału.

Człowieku, byś widział jakie fetysze mają amerykańce to bysmusiałbyś łyknąć kg waleriany, żeby nie wykitować.
i]Alucard[/i]

Offline Puchiko0007

Japońskie fetysze...
« Odpowiedź #22 dnia: Czerwiec 28, 2004, 07:33:19 pm »
Cytuj
kultura japońców


jak mozna bylo napisac "japoncow". wiem ze sie mowi np. niemcow, czechow, ale japoncow?! albo nie umiesz poprawnie odmieniac tego wyrazu albo w twoich ustach mialo to byc slowo obraźliwe :(

Offline Pokpoko

Japońskie fetysze...
« Odpowiedź #23 dnia: Czerwiec 28, 2004, 08:40:29 pm »
jak?dokładnie tak jak slowo "jankesów","angoli","knedlików","żabojadów" i wielu innych...

Offline Puchiko0007

Japońskie fetysze...
« Odpowiedź #24 dnia: Czerwiec 29, 2004, 07:36:08 am »
śmieszne. śmieszne, to wszystko... ;(

"jankes" to tez niestety obrazliwe slowo :(

Offline SeeMoon

Japońskie fetysze...
« Odpowiedź #25 dnia: Czerwiec 29, 2004, 10:47:59 am »
Cytat: "Puchiko0007"
śmieszne. śmieszne, to wszystko... ;(

"jankes" to tez niestety obrazliwe slowo :(


Co do jankes to mozna polemizowac - zdazylo mi sie kilkakrotnie sluszec jak ktos tak mowil o sobie i raczej sobie nie wrzucal (i nie chodzi o kiboli).

Nie bawmy sie w USA i ta polityczna poprawnosc, Murzyn, czarny itp.

Afroksiężnicy łączcie sie. :)
ail Eris! Hail Dyskordia! Hail RMSS!
Zachwalają życie jak prostytutka miłość.

Offline Pokpoko

Japońskie fetysze...
« Odpowiedź #26 dnia: Czerwiec 29, 2004, 01:58:37 pm »
Cytuj
"jankes" to tez niestety obrazliwe slowo

tylko jeśli siedzisz w atlancie ;)

Offline Puchiko0007

Japońskie fetysze...
« Odpowiedź #27 dnia: Czerwiec 30, 2004, 03:22:02 pm »
co racja to racja, oczywiscie <lol> ale ja i tak nie lubie jak ktos mowi japoncow, to wszystko przez matke :/ ona mi tak kiedys nagadala o "kulturze japoncow i tych tepych komiksach blablabla" tak sie na nia wydarlam, ze nie odzywalysmy sie do siebie przez miesiac :| taaa i znowu powraca temat nietolerancji fanow M&A przez otoczenie :(

Offline Pokpoko

Japońskie fetysze...
« Odpowiedź #28 dnia: Czerwiec 30, 2004, 03:30:32 pm »
aargh..tak...biedni fani :roll: ...problem imo jest w tym ze częśc ludzi wymaga od otoczenia całkowitej aprobaty,entuzjazmu i bezwzględnego popierania...

grzybek

  • Gość
Japońskie fetysze...
« Odpowiedź #29 dnia: Lipiec 02, 2004, 12:08:23 am »
heh ale po takich doswiadczeniach bedziesz bardziej tolerancyjna dla innych. Teraz masz szanse stac sie prekursorka jak my tutaj :)

pozdrawiam
Grzybek