trawa

Autor Wątek: Japońskie fetysze...  (Przeczytany 45489 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Shirosama

Odp: Japońskie fetysze...
« Odpowiedź #45 dnia: Sierpień 01, 2008, 07:36:11 pm »
Jakby to powiedzieć. Wszystko z ciekawości. Nie ma takiej rzeczy nawet jeśli jest najbardziej zakazana przez prawo bo jeśli tego nie widziałem to i tak obejrzę jeśli tylko znajdę. Nie ma być tak że ktoś mi będzie dyktował co mam oglądać a co nie. A zawsze jakieś plusy są bo trochę się wtedy wie co japońce potrafią wymyślić.
Ja NIE oglądam nałogowo niczego bo niektórzy to na przykład jacyś maniacy anime i hentai są.

Offline Szyszka

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 517
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Nyeco Większe Zuo
Odp: Japońskie fetysze...
« Odpowiedź #46 dnia: Sierpień 01, 2008, 07:54:49 pm »
oglądanie hentajców jest ciekawe poznawczo - po całych dwóch semestrach psychopatologii i dewiacji seksualnych istniały takie rzeczy, które mnie zaskoczyły.

Nie wpadłabym na ten przykład na "obwód zamknięty" czyli rurę łączącą początek przewodu pokarmowego z jego końcem u jednej panienki :P

zdecydowanie wolkę oglądać inne rzeczy, ale od czasu do czasu trzeba zafundować sobie coś szokującego w ramah katharsis, hi hi.
mam na avku pikacza
co się nie zatacza
z oponką lata
a w tle męska klata

Offline Shirosama

Odp: Japońskie fetysze...
« Odpowiedź #47 dnia: Sierpień 01, 2008, 08:24:02 pm »
Szyszka a rozumiesz co pisałem że lubię te normalne dzieła ?
Kiedyś wszystko oglądałem co było, ale obecnie już nie i te zwyczajne raczej mogę obejrzeć chociaż nie mam zbytnio czasu.

Offline Hamtaro666

Odp: Japońskie fetysze...
« Odpowiedź #48 dnia: Sierpień 01, 2008, 08:58:57 pm »
od czasu do czasu trzeba zafundować sobie coś szokującego w ramah katharsis, hi hi.

Free Your mind not guts - relaxation relaxation relaxation  :p


Offline Ganossa

Odp: Japońskie fetysze...
« Odpowiedź #49 dnia: Sierpień 01, 2008, 09:26:15 pm »
relaxation relaxation relaxation  :p


Ojciec miał kiedyś taki środek dla świnek. Wszystkie zwieracze idą na wakacje.

oglądanie hentajców jest ciekawe poznawczo - po całych dwóch semestrach psychopatologii i dewiacji seksualnych istniały takie rzeczy, które mnie zaskoczyły.

Nie wpadłabym na ten przykład na "obwód zamknięty" czyli rurę łączącą początek przewodu pokarmowego z jego końcem u jednej panienki :P


Niestety takie rzeczy nie tylko w anime się zdarzają. Ale tego typu produkcje nie są domeną tylko Japończyków. Reszta świata też ma się czym pochwalić, to a pro po tych komentarzy jacy ci japońcy są popaprani i czego t oni nie wymyślą.

Just because I don't care
doesn`t mean I don't understand.

Offline Shirosama

Odp: Japońskie fetysze...
« Odpowiedź #50 dnia: Sierpień 01, 2008, 09:34:18 pm »
Polecam odnośnie tego Magical Girl Ai.

Offline Szyszka

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 517
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Nyeco Większe Zuo
Odp: Japońskie fetysze...
« Odpowiedź #51 dnia: Sierpień 01, 2008, 10:31:49 pm »
Szyszka a rozumiesz co pisałem że lubię te normalne dzieła ?
Kiedyś wszystko oglądałem co było, ale obecnie już nie i te zwyczajne raczej mogę obejrzeć chociaż nie mam zbytnio czasu.


doskonale rozumiem. Wyjątkowo to nie była ironia, anfanku, ja po prostu mówię, jak to ze mną i moją ciekawością poznawczą jest :)
mam na avku pikacza
co się nie zatacza
z oponką lata
a w tle męska klata

Offline Shirosama

Odp: Japońskie fetysze...
« Odpowiedź #52 dnia: Sierpień 04, 2008, 08:08:03 am »
Nie wiem czy powinienem o tym pisać, ale do tematu pasuje.
Jak wiadomo w japońskich A-V (które są zresztą bardzo popularne na świecie) fetysze są każdego rodzaju czego chyba na zachodzie nie ma. A przykłady.
- choćby seks z kobietą w okresie laktacji i/lub ciąży, a nawet na jednym jest prawdziwy poród pod koniec ze wszystkimi szczegółami. Chociaż ten ostatni to tylko jeden widziałem.


Offline Hamtaro666

Odp: Japońskie fetysze...
« Odpowiedź #53 dnia: Sierpień 04, 2008, 05:22:12 pm »
Podoba mi się, że zaczynasz używać takich słów jak "chyba". Ale rozczaruje Cię anfan. To na zachodzie powstało najobrzydliwsze z możliwych zjawisko. Tzw. nurt kina żywej śmierci - to się jakoś tak nazywa -sniff czy staff  czy snuff - nie pamiętam. Także nie odsądzaj Japończyków od czci i wiary, bo zachód jest o wiele gorszy. W kreskówkach przynajmniej nikt nie ginie naprawdę.

Offline Shirosama

Odp: Japońskie fetysze...
« Odpowiedź #54 dnia: Sierpień 04, 2008, 05:49:26 pm »
A co to ma wspólnego z tym co napisałem ? Absolutnie nic. Wiesz o czym w ogóle pisałem ?
I ja wcale nie mówię że to jest obrzydliwe bo jest nawet fajne.
I nic nie pisałem o kreskówkach.

Offline Hamtaro666

Odp: Japońskie fetysze...
« Odpowiedź #55 dnia: Sierpień 04, 2008, 06:01:21 pm »
A co to ma wspólnego z tym co napisałem ? Absolutnie nic. Wiesz o czym w ogóle pisałem ?

Offline Shirosama

Odp: Japońskie fetysze...
« Odpowiedź #56 dnia: Sierpień 04, 2008, 06:13:25 pm »
Wyglądało jakbyś odpowiadał na mój post a to były tylko takie twoje luźne myśli ?
Już rozumiem.

Offline Ganossa

Odp: Japońskie fetysze...
« Odpowiedź #57 dnia: Sierpień 04, 2008, 06:19:54 pm »
Jak wiadomo w japońskich A-V (które są zresztą bardzo popularne na świecie) fetysze są każdego rodzaju czego chyba na zachodzie nie ma.

Hamtaro666 ma rację. Na zachodzie robione są jeszcze dziwniejsze rzeczy.
Just because I don't care
doesn`t mean I don't understand.

Offline Shirosama

Odp: Japońskie fetysze...
« Odpowiedź #58 dnia: Sierpień 04, 2008, 06:55:05 pm »
Bzdury piszecie i zawsze podawajcie przykłady.
Nie ma żadnego filmu porno na zachodzie na którego końcu jest prawdziwy poród.
Jeśli wiecie to podajcie link lub przynajmniej tam gdzie jest seks z kobietą w ciąży lub laktacji.
Bo takie ogólniki jak piszecie są bez sensu.

Offline Hamtaro666

Odp: Japońskie fetysze...
« Odpowiedź #59 dnia: Sierpień 04, 2008, 07:06:49 pm »
Ale jest cała masa filmów "porno" gdzie się morduje ludzi albo współżyje ze zwłokami lub zwierzętami. O pedofilii z udziałem noworodków nie mówiąc. Ale przykładów Ci żadnych nie podam, bo:

Po pierwsze do takich filmów bardzo trudno dotrzeć jesli nie masz powiązań ze światem przestępczym
Po drugie nawet by mi się nie chciało choćby mi za to zapłacili.

 

anything