Autor Wątek: Good vs Evil - twój wybór  (Przeczytany 12678 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Iberales

Good vs Evil - twój wybór
« Odpowiedź #15 dnia: Grudzień 12, 2002, 04:36:54 pm »
A ja jestem bardzo dobrym, honorowym i zawsze broniącym słabszych bretońskim rycerzem...
dopóki ktoś odrabia mi pańszczyznę, przynajmniej, trzy dni w tygodniu...
i]Pamiętajcie wy o mnie co sił! Co sił!
Choć przemknąłem przed wami jak cień!
Palcie w łaźni, aż kamień się zmienia w pył
Przecież wrócę, gdy zacznie się dzień[/i]

Offline Finfarin

Good vs Evil - twój wybór
« Odpowiedź #16 dnia: Grudzień 12, 2002, 05:01:54 pm »
Wolę rasy dobre, są jakby hm, bliższe mi światopoglądowo. Wiecie to palenie,włóczenie końmi i inne takie szybko się nudzi :D . A czy chaos jest zły? W jego naturze leżą ciągłe, niepożądane zmiany, bez cienia stałości.  A więc w WFB są Dobrzy, Źli i Brzydcy.
quote]
"Tolerancja jest cnotą ludzi bez przekonań"
 [/quote]

G.K.Chesterton

Offline Crow4

Good vs Evil - twój wybór
« Odpowiedź #17 dnia: Grudzień 12, 2002, 05:09:57 pm »
Każda rasa w Warhamcu ma swoje złe i dobre strony.....
Trzeba się tylko dobrze przyjrzeć.

Finfarin ma rację, cieszmy sie przynajminiej, że narazie armie chaosu walczą między sobą, bo jeżeli zjednoczyłyby się, byłby nieżły bajzel:)
nne Armie to lipa, jest tylko Bretonnia 8)

Offline Solitaire

Good vs Evil - twój wybór
« Odpowiedź #18 dnia: Grudzień 12, 2002, 06:57:52 pm »
Cytat: "Jankiel"
Akurat zarówno dobro, zło jak i wszystkie inne wymyślone przez ludzi pojęcia są relatywne. Dobro i zło to jest tylko nasz wymysł. Każda z kultur miała troche odmienne wizje, co do fundamentalnych wartości i pojęć. I byłoby sporą arogancją stwierdzać, co jest dobre a co złe - kto mógłby się tego podjąć - rząd, papież, ONZ? Bo przecież nie każdy z osobna - wtedy mamy relatywizm.

Sądź po owocach...
Pomyśl, rozejrzyj się i rozważ, czy aby na pewno można relatywizować akty dające ludziom możliwośc realizacji ich przyrodzonych praw i godności. Nie uważam koncepcji norm moralnych za niepodważalną, ale nie śmiałbym negować idei powstałej na skótej ścierania się różnorakich opinii przez stulecia. To nie papież ani ONZ doszło do koncepcji dobra i zła w świecie. To, co głoszone jest dziś, może ewoluować w odmienne systemy moralne, ale trzeba nie lada arogancji (to nie jest zarzut do kogokolwiek), aby z lekkim sercem zaprzeczać dorobkowi najlepszej części nas.
Już się gwiezdne poniszczyły zamiecie,
Cień się chwieje poróżniony z mogiłą,
Coś innego stać się pragnie na świecie,
Coś innego, niż to wszystko, co było.

Jankiel

  • Gość
Good vs Evil - twój wybór
« Odpowiedź #19 dnia: Grudzień 12, 2002, 07:57:29 pm »
No to tu się zgadzamy. Jestem zwolennikiem idei dobra i zła jako swego rodzaju umowy społecznej (jeśli 95% społeczeństwa uważa, że coś jest złe, to należy to przyjąć). Ale bardzo daleki jestem koncepcji jednej, jedynej, absolutnej prawdy jaką chce nam sprzedać zarówno kultura masowa jak i Kościół (zresztą większość religii). Zbyt dużo widziałem owoców nazizmu, stalinizmu, krucjat, inkwizycji etc. żeby w ogóle zaakceptować istnienie jedynej słusznej drogi, przodującej doktryny i innych tego typu wynalazków.

Offline Dracon2

Good vs Evil - twój wybór
« Odpowiedź #20 dnia: Grudzień 12, 2002, 07:59:53 pm »
Gdyby się przyjęło, że rasy które walczą z Chaosem są dobre, to wszystkie rasy (z wyjątkiem samego Chaosu) byłyby DOBRE!!! Ludzie nie myślcie tylko w kategoriach dobra i zła!!!!!!!

Offline Gotrek

Good vs Evil - twój wybór
« Odpowiedź #21 dnia: Grudzień 12, 2002, 10:05:12 pm »
Cytat: "Vindir"
A orki i gobliny i tak bede nie wazne co bedzie zadzic chaos czy imperium, z jednego wzgledu oni rozmazaja sie szybciej niz kroliczki z duracela i dalej bede sie bic z kimkolwiek popadniei powiem prawde tak naprawde to orki wygraja ta cala niekonczaca sie wojne.


Watpie. Kiedy pierwsze szeregi zjednoczonych sil Chaosu dotra do Altdorfu, Nuln i innych miast, ostatnie jeszcze beda na Puskowiach Chaosu  :lol:  Nie ma co tu ukrywac, swiat Warhammera jest skazany na zaglade i temu tylko Games Workshop moze zaradzic  :D
lach Baal Quich!!

TAK! - zasadom szarżowania na skirmish po prostej :)

Dawno dawno temu, aby zobaczyć pupe dziewczyny trzeba było rozchylić bielizne.
Teraz aby zobaczyc bielizne trzeba rozchylić pupe...

Offline Solitaire

Good vs Evil - twój wybór
« Odpowiedź #22 dnia: Grudzień 12, 2002, 10:29:52 pm »
Cytat: "Jankiel"
No to tu się zgadzamy. Jestem zwolennikiem idei dobra i zła jako swego rodzaju umowy społecznej (jeśli 95% społeczeństwa uważa, że coś jest złe, to należy to przyjąć). Ale bardzo daleki jestem koncepcji jednej, jedynej, absolutnej prawdy jaką chce nam sprzedać zarówno kultura masowa jak i Kościół (zresztą większość religii). Zbyt dużo widziałem owoców nazizmu, stalinizmu, krucjat, inkwizycji etc. żeby w ogóle zaakceptować istnienie jedynej słusznej drogi, przodującej doktryny i innych tego typu wynalazków.

Można to nazwać umową społeczną, aczkolwiek przyzwyczaiłem się do stosowania tej nazwy w mniej ważkich kwestiach (rządy, konstytucje i takie tam... :wink: )
Zgodze się z twierdzeniem, że jedna słuszna droga jest synonimem fanatyzmu. Ten natomiast jest ograniczony, rzekłbym, z definicji, i prowadzi do cierpienia ludzi tak poddających się mu jak i odmawiających uznania "prawdy objawionej". Na twoim miejscu uważałbym natomiast z pochopnym wrzucaniem Kościoła kat. do tego niechlubnego wora. Kościół (dla mnie) jest wspólnotą wiernych połączonych wiarą w źródło wartości takich jak wolność, miłość itd. (wiesz o co chodzi). Wbrew nieszczęsnym pozorom (ojciec dyrektor) w Kościele sporo jest światopoglądowej dyskusji i prób dopasowania skostniałych dogmatów do wyzwań świata współczesnego (ale ładny frazes... :D ).
Miło, że można sobie tak pogawędzić nie kłócąc się.
I nie jestem księdzem.    :wink:
Już się gwiezdne poniszczyły zamiecie,
Cień się chwieje poróżniony z mogiłą,
Coś innego stać się pragnie na świecie,
Coś innego, niż to wszystko, co było.

Offline Iberales

Good vs Evil - twój wybór
« Odpowiedź #23 dnia: Grudzień 13, 2002, 08:36:10 am »
A ja będę znacznie mniej poważny sugerując zajrzenie na stronę
http://www.wartribe.prv.pl
gdzie w dziale RyPyGy znajdują się dwa felietoniki na ten temat.

No dobrze, może mało na temat ale zawsze jakieś.

Jeśli strona kiedyś raczy zaskoczyć...
i]Pamiętajcie wy o mnie co sił! Co sił!
Choć przemknąłem przed wami jak cień!
Palcie w łaźni, aż kamień się zmienia w pył
Przecież wrócę, gdy zacznie się dzień[/i]

Offline Bemol

Good vs Evil - twój wybór
« Odpowiedź #24 dnia: Grudzień 13, 2002, 01:35:08 pm »
ja nie opowiadam się pożadnej z stron , zbieram dwarfy które siedzą sobie w górach piją piwo urządzają polowania na zielonych ,wyrębują lasy wraz z elfami rozwalają góry(podspodem) i przytym sieką drowy
czasem grupa slayers skrzyknie się na wycieczkę do pustkowi chałasu
czy na rozrube do pałaców hige elfs ale ogólnie są (nie mówie o  znienawidzonych przez dwarfs chaos dwarfs) dwarfy są neutralne
 :twisted:  :twisted:  :twisted:
iecz przeznaczenia ma dwa ostrza
Jednym jesteś ty.
Drugim...  jest śmierć?

Calanthe

Offline Bemol

Good vs Evil - twój wybór
« Odpowiedź #25 dnia: Grudzień 13, 2002, 01:38:47 pm »
Cytat: "Gotrek"
Cytat: "Vindir"
A orki i gobliny i tak bede nie wazne co bedzie zadzic chaos czy imperium, z jednego wzgledu oni rozmazaja sie szybciej niz kroliczki z duracela i dalej bede sie bic z kimkolwiek popadniei powiem prawde tak naprawde to orki wygraja ta cala niekonczaca sie wojne.


Watpie. Kiedy pierwsze szeregi zjednoczonych sil Chaosu dotra do Altdorfu, Nuln i innych miast, ostatnie jeszcze beda na Puskowiach Chaosu  :lol:  Nie ma co tu ukrywac, swiat Warhammera jest skazany na zaglade i temu tylko Games Workshop moze zaradzic  :D


to niech chałas sobie spróbóje wejść pod ziemie w odwiedzine do dwarf to zobaczymy jak "niezwyciężony" chałas a wzasadzie głowy chałasu będą staczać sie z gą r do swojich "domów" na pustkowia
 :twisted:  :twisted:  :twisted:
iecz przeznaczenia ma dwa ostrza
Jednym jesteś ty.
Drugim...  jest śmierć?

Calanthe

Offline Crow4

Good vs Evil - twój wybór
« Odpowiedź #26 dnia: Grudzień 13, 2002, 10:55:05 pm »
Skoro świat WARHAMMERA chyli się ku upadkowi, czy nie lepiej jest pomóc chaosowi i na zliszczach starego świata zbudoawć nowy, jeszcze lepszy???

Otóz nie, bo jeżeli tak się stanie, to nie widomo czy nowy świat wogole się narodzi, wiec nalerzy wyprzedź chaos jak najdalej od granic IMPERIUM i nie pozwolić, by ktos zakłucił spokój mieszkających tam ras..... :!:
nne Armie to lipa, jest tylko Bretonnia 8)

Malkor the Dark Elf

  • Gość
Imperialista
« Odpowiedź #27 dnia: Grudzień 13, 2002, 10:56:11 pm »
Gram sobie Imperium i  nie powiem że moja armia jest good nature armią . Chociaż według zwykłego człowieczka na pierwszy rzut oka  może i jest...
Dobra a
rmia nie leję sie miedzy sobą a przykład to zdanie z wykładu na początku kodeksu :
 "...if the Count of Ostland pretends once again to have a strange understanding of where our border should lie."
   
a kto może być dobry w świecie wojennego młota?

Może aroganckie elfy lub szlachetna bretonnia gdzie szlachta wyzyskuje chłopów jak niegdys robiłą to nasza kochana szlachta u nas...

Offline Iberales

Good vs Evil - twój wybór
« Odpowiedź #28 dnia: Grudzień 13, 2002, 11:01:11 pm »
Cytat: "Bemol"
[to niech chałas sobie spróbóje wejść pod ziemie w odwiedzine do dwarf to zobaczymy jak "niezwyciężony" chałas a wzasadzie głowy chałasu będą staczać sie z gą r do swojich "domów" na pustkowia
 :twisted:  :twisted:  :twisted:


A mi się wydaje, iż chaos, którego integralną częścią byli Skaveni i zielonoskórzy już kiedyś przyszedł "w odwiedziny do dwarf" i w wyniku dwarfom z dumnego imperium został spłachetek ziemi...
i]Pamiętajcie wy o mnie co sił! Co sił!
Choć przemknąłem przed wami jak cień!
Palcie w łaźni, aż kamień się zmienia w pył
Przecież wrócę, gdy zacznie się dzień[/i]

Jankiel

  • Gość
Good vs Evil - twój wybór
« Odpowiedź #29 dnia: Grudzień 13, 2002, 11:06:19 pm »
Kościoła nie lubię za wskazywanie Prawdy i Słusznej Drogi. Oczywiście, dzięki Janowi Pawłowi II wiele się zmieniło (na lepsze), ale ideał to jeszcze nie jest (wolności, moim zdaniem nie propaguje, przynajmniej nie w moim rozumieniu tego słowa).
Ale bynajmniej nie kwestionuję idei miłości, przyjaźni czy poświęcenia. Tyle że niewielu ludzi deklarujących się jako wierzący, postępuje zgodnie z nakazami Nowego Testamentu. Pozostaje on dla nich jedynie zbiorem pustych formułek, nadających się tylko do bezmyślnego powtarzania w trakcie mszy. Księża, niestety także się do tego przyczyniają. Owszem, pojawia się bardzo często wytłumaczenie, że ksiądz też człowiek i wolno mu popełniać błedy. Ale, według mnie, jeśli ktoś podejmuje się tak ważnego zadania, jak zaszczepianie moralności w ludziach, to powinien być jednak kimś więcej. Chyba wszyscy mamy już dość wciąż popełniających błędy VIP'ów (ministrowie, premierzy, posłowie itp.). Ludzie, na których ciąży wielka odpowiedzialność nie powinni popełniać błędów. A jeśli już, to nie powinno się ich usprawiedliwiać.