Autor Wątek: Blacksad - komiks genialny  (Przeczytany 134118 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline nayroth

Odp: Blacksad - komiks genialny
« Odpowiedź #135 dnia: Sierpień 29, 2010, 08:14:13 pm »
Bo Blacksad jest genialny w swojej prostocie. Twórcy nie próbowali silic się na bardziej ambitną opowiesc i bardzo dobrze; dostaliśmy za to wybornie podaną, klasyczną (lub schematyczną) historie o detektywie. Tylko tyle i aż tyle.


A zwierzątka są podobnego wzrostu, bo udają ludzi :smile: Inaczej wyglądałoby raczej pokracznie że kot naparza nosorożca. W ogóle to podziwianie jak zza tych wszystkich mord, pysków i ryjów przebijają ludzkie twarze stanowi połowę frajdy z czytania Blacksada. Az mi sie przypomina "Były w lesie raz igrzyska" z lesnego lubu sportowego - w kwestii zwierzecego szafazu Polacy byli pierwsi :D

Offline graves

Odp: Blacksad - komiks genialny
« Odpowiedź #136 dnia: Sierpień 29, 2010, 08:23:08 pm »
swoją drogą, wszystkie zwierzęta, koń, kot, tygrys itd są tego samego wzrostu.
Tak samo ja w Mausie Robbie, bez żadnej różnicy...
Również co jakiś czas pojawiają się bzdurne "dopowiadające" dialogi, mniej więcej takie: "Ten facet co tutaj był i pytał, czy zadzwoniłem do tej suczki, Karen, i któremu powiedziałem, że nie a wtedy on zwyczajnie dał mi w pysk. To jego szukasz? No, to już go nie ma".
Standard w opowieści detektywistycznej w starym stylu Philipa Marlowe, wiesz Chandler itd... i to jest to co właśnie przyciąga do Blacksada lubiących ten styl narracji.
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline janjedlikowski

Odp: Blacksad - komiks genialny
« Odpowiedź #137 dnia: Październik 02, 2010, 08:14:45 pm »
Moim zdaniem najnowszy tom Blacksada jest REWELACYJNY i chyba może kandydować do najlepszego z całej serii !!!

Offline bąbielek

Odp: Blacksad - komiks genialny
« Odpowiedź #138 dnia: Październik 13, 2010, 06:53:43 pm »
Mam pytanie do osób, które mają komiks. W moim egzemplarzu na niektórych stronach, gdy font jest pogrubiony są litery, które mają inną grubość niż reszta (h, ń, ą, ł, m), czyta się to źle. Czy też coś takiego macie? Sprawdźcie np. na stronie 23. Błąd u mnie na str. 15-30.

Klick me up, klick me down.

Offline Blacksad

Odp: Blacksad - komiks genialny
« Odpowiedź #139 dnia: Październik 13, 2010, 07:34:10 pm »
Mam pytanie do osób, które mają komiks. W moim egzemplarzu na niektórych stronach, gdy font jest pogrubiony są litery, które mają inną grubość niż reszta (h, ń, ą, ł, m), czyta się to źle. Czy też coś takiego macie? Sprawdźcie np. na stronie 23. Błąd u mnie na str. 15-30.

Jeszcze "u" i "f" - tak na szybko. Ale przyznam, że zwróciłem na to uwagę dopiero po Twoim poście. Chyba zbyt zachłannie czytałem.
Chrzań się, Smirnov

Offline Thomas29Needles

Odp: Blacksad - komiks genialny
« Odpowiedź #140 dnia: Październik 13, 2010, 11:13:48 pm »
Album dobry. Lepszy od 3 tomu, jednak gorszy od 1 i 2. Warto jednak kupić bo jest to kawał dobrej lektury  :wink:

Tymczasem... Nie daje mi spokoju jedna rzecz:
Spoiler: pokaż
'wykąpany' Blacksad rozmawia na przystani ze swoim Kotem Wybawicielem (z trzema syrenami na klacie). Padają słowa (w tej chwili zacytuję kontekst bo dokładnie nie pamiętam)... Blacksad: - znamy się? Kot: - możliwe. W końcu jesteśmy kotami. - po czym odchodzi.
 I nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie kadr na dwóch stronach okładki na końcu. Widzimy tegoż samego kota tylko nieco młodszego, niosącego zmokniętego małego kociaka na rękach. Czyżby zapowiedź tomu 5? Brat to czy ojciec Blacksada?  :smile:


Bardzo fajny patent...

 
« Ostatnia zmiana: Październik 14, 2010, 04:24:36 pm wysłana przez xionc »

Offline Mefisto76

Odp: Blacksad - komiks genialny
« Odpowiedź #141 dnia: Październik 14, 2010, 11:49:13 am »
Bardzo fajny patent...

Bardzo fajnie zaspojlerowałeś ... :/
I'm wreck, I'm sleaze, I'm ROCK N'ROLL DISEASE!

Offline Gashu

Odp: Blacksad - komiks genialny
« Odpowiedź #142 dnia: Październik 17, 2010, 09:52:39 am »
"Piekło, spokój" to pierwszy tom Blacksada z którym dane było mi się zapoznać.  Generalnie, komiks bardzo mi się podobał, mam jednak pewne wątpliwości co do samej fabuły (być może wynikające z niedokładnej lektury, bądź też nieznajomości poprzednich tomów...). 

Spoiler: pokaż
1. Kim był człowiek z masce kozła? Fausto, Ted Leeman, Thomas LaChapelle? Na początku wszystko wzkazywał na tego ostatniego, ale później wraz z wyznaniem Sebastiana pojawiają się pewne wątpliwości...

2. Czy Thomas Lachapelle był faktycznie osobą odpowiedzialną (do spółki z Madamme Gibraltar) za otrucie swojego ojca oraz Blacksada?


Będę wdzięczny jeżeli ktoś rozjaśni mi sprawę lub też nakieruje na wskazówki, które pozwolą mi zrozumieć intrygę :).

Z innej beczki, przymierzam się aktualnie do zakupu Blacksad HC z DarkHorse. Czy poza zmniejszonym formatem jest jeszcze coś, o czym powinienem wiedzieć decydując się na zakup komiksu?

Pozdrawiam,

They say when you talk to God it's prayer.
But when God talks to you, it's schizophrenia."
--------------
http://twitter.com/gashuPL

Offline Mefisto76

Odp: Blacksad - komiks genialny
« Odpowiedź #143 dnia: Październik 22, 2010, 07:18:46 am »

 Ciekawa ta wyklejka na końcu, ciekawa...
I'm wreck, I'm sleaze, I'm ROCK N'ROLL DISEASE!

Offline ljc

Odp: Blacksad - komiks genialny
« Odpowiedź #144 dnia: Październik 24, 2010, 02:06:16 pm »
zdecydowanie 4 lepsza niż 3, ale dalej cierpi na podobną chorobę - za dużo jest upchnięte na tych planszach, intryga jest za skomplikowana na taką objetość, brakuje miejsca na czarny kryminał, na klimat sniucia opowieści, tu akcja zapieprza do przodu
 
btw: seria idealna na polskie warunki wydawnicze - w ciągu 10 lat tylko 4 albumy, można nadążyć z wydawaniem :) - taki żarcik...
tamtam!

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Blacksad - komiks genialny
« Odpowiedź #145 dnia: Październik 24, 2010, 05:00:51 pm »
zdecydowanie 4 lepsza niż 3, ale dalej cierpi na podobną chorobę - za dużo jest upchnięte na tych planszach, intryga jest za skomplikowana na taką objetość, brakuje miejsca na czarny kryminał, na klimat sniucia opowieści, tu akcja zapieprza do przodu
 

Pierwszy raz sie spotykam z podobnym zarzutem. :) Niech we wszystkich komiksach tach akcja zapieprza :)
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline ljc

Odp: Blacksad - komiks genialny
« Odpowiedź #146 dnia: Październik 24, 2010, 09:35:50 pm »
a sprawdź sobie jeszcze w 4 tomie kto wydał dwa pierwsze :)
tamtam!

Offline Dariusz Hallmann

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 391
  • Total likes: 2
  • Batman: Ben Affleck Case
Odp: Blacksad - komiks genialny
« Odpowiedź #147 dnia: Listopad 10, 2010, 03:34:43 pm »
Spoiler: pokaż
1. Kim był człowiek z masce kozła? Fausto, Ted Leeman, Thomas LaChapelle? Na początku wszystko wzkazywał na tego ostatniego, ale później wraz z wyznaniem Sebastiana pojawiają się pewne wątpliwości...?
Spoiler: pokaż
Człowiekiem w masce był doktor Dupre.


Spoiler: pokaż
2. Czy Thomas Lachapelle był faktycznie osobą odpowiedzialną (do spółki z Madamme Gibraltar) za otrucie swojego ojca oraz Blacksada?

Spoiler: pokaż
Ojciec Thomasa nie został otruty. Natomiast za podanie narkotyku Blacksadowi odpowiada oczywiście doktor Dupre.

 ;-)

a sprawdź sobie jeszcze w 4 tomie kto wydał dwa pierwsze :)
Faktycznie, kolejne komiksy z Siedmiogrodu. :)

A czwarty tom "Blacksada" bardzo dobry.

Offline grubb

Odp: Blacksad - komiks genialny
« Odpowiedź #148 dnia: Listopad 14, 2010, 05:01:59 pm »
Spoiler: pokaż
A czy nie wydaje wam sie, ze stary i schorowany Dupre wypadl w roli zamaskowanego demona malo wiarygodnie? Skad tyle wigoru np. podczas ucieczki ulica zapelniona rozentuzjazmowanym tlumem? Czyzby sam wspomagal sie szpryca?

Offline Dariusz Hallmann

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 391
  • Total likes: 2
  • Batman: Ben Affleck Case
Odp: Blacksad - komiks genialny
« Odpowiedź #149 dnia: Listopad 14, 2010, 05:08:56 pm »
Spoiler: pokaż
A czy nie wydaje wam sie, ze stary i schorowany Dupre wypadl w roli zamaskowanego demona malo wiarygodnie? Skad tyle wigoru np. podczas ucieczki ulica zapelniona rozentuzjazmowanym tlumem? Czyzby sam wspomagal sie szpryca?

Spoiler: pokaż
Po pierwsze, mógł po prostu udawać w niektórych scenach, że jego stan jest tak ciężki, a po drugie - kto jak kto, ale on na pewno nie miał problemu z dostępem do dopalaczy różnego sortu.

 

anything