Opisałem pierwsze wrażenia jakiś czas temu w tym temacie, tuż po lekturze oryginału. A paczka dotarła dziś i jestem już po lekturze egmontowskiej edycji.
Pierwsze wrażenie vol. 2 zatem, bardzo skrótowo
Dużo się mówi - znaczy narracja rozbudowana o wiele bardziej niż wcześniej. Ciekawe tło społeczno polityczne (Allen Ginsberg, McCarthy, etc.). Rysunki mistrzowskie. Fabuła stosunkowo prosta, ale przez osadzenie w historycznym kontekście i sporą liczbę "cytatów" sprawia ambitniejsze wrażenie. Edycja w niczym się nie różni od tej z Siedmiorogu.
Więcej wkrótce, bo czytałem na porannym kacu.
Zastanawiam się tylko, kto zawinił. Ponadstandardowy format, Poczta Polska czy Imago, bo prawy górny róg mam zmasakrowany.