Gawronkiewicz i Rosiński po prostu zrobili swoje i zrobili to dobrze i nie robia wokol tego faktu wielkiego szumu.
Czy komix bez treści & fabuły zasługuje na określenie zrobili swoje dobrze, czy raczej zrobili Sobie dobrze?
na stwierdzenie, że jest to komiks "bez fabuły" mógłbym od biedy się zgodzić, ale "bez treści".
Czy ty w ogóle rozumiesz słowo "treść" i czy ma dla ciebie więcej znaczeń niż w okresleniu "treść żołądkowa"?
Twoje wypowiedzi śmierdzą mi z oddali ciężkim niedouctwem: pewnie lektury szkolne skończyłeś na okresie pozytywizmu, bo potem to już było dla ciebie za trudne. Poezji to na pewno nigdy nie czytałeś, a twoim ulubionym wierszem jest "Lokomotywa" Tuwima, ale tylko pierwsza część, bo potem, kiedy pojawiają się onomatopeje, to już jest za trudne.
Większość ważnych dzieł XX wieku na braku czy niedostatku fabuły stoi. W przynajmniej połowie fantazmat, złudzenie, paraboliczność i umowność świata przedstawionego stanowią istotny element konstukcji utworu.
Nadal nie widzę czytelnika 'Zeliga' -mozna 5 minut pozachwycać się niektórymi kadrami a potem regularnie raz do roku ścierać z niego kurz.
Otwórz oczy. Ja jestem czytelnikiem "Zeliga" :blehbleh: I podejrzewam, że nie tylko ja.
Swoją drogą - nie kupowałeś kota w worku. Żaden inny komiks (poza "Skarbkiem") nie miał tylu innych omówień, jednoznacznie sygnalizujących, że to nie będzie łatwe. Po takich "ostrzeżeniach" mogłeś nie kupować. Chyba, ze recenzji i omówień też nie czytasz, bo są za trudne.
Swoją drogą ciekawe i znamienne jest,:hmm: że za każdym razem temat, który jest zakladany tylko po to, żeby obrzucić gównem jakąś nową polską produkcję, :crap: , zakłada jakiś oszołom, który wził się z nikąd, nigdy na forum się nie udzielał i po wykonaniu swojej roboty najpewniej więcej się nie odezwie.
Wiesz co, braineater - nie wierzę, że jestes nowym użytkownikiem forum. Uważam, że jesteś jedną z osób, ktore już tu niejeden post napisały. Ale brakuje Ci osdwagi cywilnej,zeby powiedzieć - nie podoba mi się ten komiks.
Więc wymyśliłeś sobie ten kretyński pseudonim :cuckoo: , żeby spokojnie napisać bzdurę, którą wstydziłbyś się podpisać pseudonimem pod którym cię znają....