Autor Wątek: Czy potrzebujemy Skrytobójce w WFRP ?!  (Przeczytany 9124 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline pafnucy

Czy potrzebujemy Skrytobójce w WFRP ?!
« Odpowiedź #30 dnia: Kwiecień 28, 2005, 10:29:07 pm »
Witam

Skoro BI te profesję się tak podobają, to czemu ich nie opublikował w podręczniku?

Pozdrawiam
uid rides? Mutato nomine de te fabula narratur - Horacy

Offline Maladie

Czy potrzebujemy Skrytobójce w WFRP ?!
« Odpowiedź #31 dnia: Kwiecień 29, 2005, 06:51:56 am »
Nie wiem... Może papieru zabrakło?  ;) Albo... należą do grona zasad opcjonalnych? Mi na przykład w ogóle nie leży ten dyplomata i ambasador. Śmieszne to jest. Z drugiej strony taka kurtyzana nie znalazła się w podręczniku ze względu na obniżenie wieku odbiorców. Cholera ich wie... a może zadziałał wszechobecny Chaos  ;)

I rozlało się wokół nich kipiące morze Chaosu, krew i kamień płynęły, zlewając się i przybierając nowe, niespotykane formy lecz oni stali nieugięci niczym skała i zmusili je by się cofnęło!

Offline pafnucy

Czy potrzebujemy Skrytobójce w WFRP ?!
« Odpowiedź #32 dnia: Maj 01, 2005, 10:19:06 pm »
Witam

Co do Kurtyzany, to myślę, iż ci młodsi fani WFRP też korzystają z netu ;) Kto wie czy nie częściej, jak ci starsi ;)

Co do Ambasadora i Dyplomaty, to moim zdanie trudno mówić w takich realiach o tego typu profesji jako zawodzie. Takie funkcje z natury pełniła arystokracja, która z racji swojego urodzenia znała protokół dyplomatyczny ówczesnych czasów. Po prostu dany władca wybierał sobie zaufanych członków arystokratycznych rodów na takie funkcje. Takie jest moje skromne zdanie.

Pozdrawiam
uid rides? Mutato nomine de te fabula narratur - Horacy

Offline pafnucy

Czy potrzebujemy Skrytobójce w WFRP ?!
« Odpowiedź #33 dnia: Maj 11, 2005, 12:00:16 pm »
Witam

Na stronach BI pojawiło sie kilka nowych profesji. Oceńcie sami:

http://www.blackindustries.com/wfrp_fanmaterial.htm

Pozdrawiam
uid rides? Mutato nomine de te fabula narratur - Horacy

Offline Maladie

Czy potrzebujemy Skrytobójce w WFRP ?!
« Odpowiedź #34 dnia: Maj 12, 2005, 11:44:35 am »
No to już przesada. Ja rozumiem kilka profesji dali, ale jak nowe bedą pojawiać się w takim tempie to w końcu bedzie ich wiecej niz tych  podręczniku. mimo wszystko jednak ściągnąłem. Nie ma tam jakichś krasnoludzkich rzeźników wiec nie jest źle.
podoba mi się za to artykuł o ograch jako BNach. Sam myslałem o innych postaciach dla graczy, więc ten pomysł mi sie podoba.

I rozlało się wokół nich kipiące morze Chaosu, krew i kamień płynęły, zlewając się i przybierając nowe, niespotykane formy lecz oni stali nieugięci niczym skała i zmusili je by się cofnęło!

Offline pafnucy

Czy potrzebujemy Skrytobójce w WFRP ?!
« Odpowiedź #35 dnia: Lipiec 10, 2006, 08:49:28 am »
Ave!

Cóż... atak klonów nam jednak chyba grozi i to co gorsza, ze strony oficjalnych materiałów. W dodatku Dziedzictwo Sigmara otrzymamy kilka nowych profesji.

Jedną z nich będzie Szuler. Tak się zastanawiam, czy szczególnym będzie się różnił od Kanciarza z podstawki. Poza tym będzie jeszcze profesja astrloga. A co z niebieskimi czarodziejami?

Czyżby nam groził zalew niepotrzebnych profesji, tylko po to, by na końcu podręcznika móc napisać, że zawiera on kolejne "rewelacyjne" nowe profesje :| Sporo fanów D&D narzeka na klasy prestiżowe- mam nadzieję, że fani WFRP nie będą tak narzekać na nowe profesje.

Pozdrawiam
uid rides? Mutato nomine de te fabula narratur - Horacy

Offline Triki

Czy potrzebujemy Skrytobójce w WFRP ?!
« Odpowiedź #36 dnia: Lipiec 10, 2006, 10:14:39 am »
Dajmy szanse dodatkowi, a później będziemy ostro krytykować  :evil: . Jednak również zauważam zagrożenie, jakim jest wprowadzanie nieprzemyślanych rzeczy. Mam nadzieje, że wrażenie iż panom wydawcą zaczyna brakować ciekawych pomysłów na specjalizacje, jest błędne.

Pozdrawiam
Najpiękniejszym, co możemy odkryć, jest tajemniczość."
Albert Einstein

Offline pafnucy

Czy potrzebujemy Skrytobójce w WFRP ?!
« Odpowiedź #37 dnia: Lipiec 10, 2006, 10:37:06 am »
Ave!

Ależ ja nie krytykuje całego dodatku. Mam pretensje tylko w kwestii profesji. Mam także nadzieję, że twórcy w BI nie wmówili sobie, że każdy dodatek musi zawierać nowe profesje i czary, to wtedy się sprzeda :|

Pozdrawiam
uid rides? Mutato nomine de te fabula narratur - Horacy

Offline Drachu

Czy potrzebujemy Skrytobójce w WFRP ?!
« Odpowiedź #38 dnia: Lipiec 10, 2006, 10:53:10 pm »
Cytat: "pafnucy"

Ależ ja nie krytykuje całego dodatku. Mam pretensje tylko w kwestii profesji. Mam także nadzieję, że twórcy w BI nie wmówili sobie, że każdy dodatek musi zawierać nowe profesje i czary, to wtedy się sprzeda :|


Cześć.

Starliśmy się o to juz na forum CC, ale tam kwestia umarła.
Nie rozumiem Cię Pafnucy, czemu chcesz nieść tenże oświaty kaganiec, jak profesje przez BI rzucane na szaniec? Czy codziennie wpada Ci do domu porucznik Borewicz i sprawdza, czy korzystasz z dodatkowych profesji? Dlaczego wyrażasz niezadowolenie i postulujesz reduckję czegoś, co innym może się przydać?

Mnie na przykład zawsze wkurzały nudy w Middenheim:Miasto Białego wilka, bo na nic mi opis gościa robiącego cynowe dzbanuszki, włacznie z cennikiem tychże, cytatem złotej myśli rzemieślnika, czy planem jego domu. Ale nie postulowałem "ograniczmy tego rodzaju nudne pierdoły", bo sądziłem, że komuś może się przydać. Nie kręci mnie tez tabelka z wypisaną każdą wiochą Reiklandu, ale ponownie - może komuś się przyda.

Profesje z netu - są jakie są, ale już spotkałem się z pytaniami "Czy jest w necie jakaś strona z profesjami do WFRP2" - wniosek prosty - komuś były potrzebne. Dodam, że jak gram w młota ładnych pare chwil, to nigdy nie zetknąłem sie z profesjami z netu - zatem chyba można je olać bez zbędnego wysiłku.

Po prostu swym umysłem nie jestem w stanie ogarnąć dlaczego tak uporczywie wojujesz z czymś, co nijak nie odnosi się do Ciebie. Bo w jaki sposób wpływają na Ciebie te dodatkowe myki? W żaden. A zatem, co Ci szkodzi?

PRzecież podobne profesje to domena WFRP od zarania dziejów. POwiedz mi - czym mechanicznie powinien róznić się żołnierz i najemnik? Nie fabularnie. Mechanicznie. Co takiego umie najemnik, czego nie umie żołnierz. Albo oprych i ochroniarz - przecież to jeden pies mechanicznie.

Ale właśnie dzięki dużej różnorodności mechanicznej profesji mamy do czynienia z różnorodnością fabularną. Bo przecież owocem dażenia do redukcji profesji będzie casus DnD, gdzie są tylko luźno zarysowane klasy (co również ma plusy i to spore). Bo po cholerę nam żołnierz okrętowy, żołnierz, najemnik, ochotnik i tak dalej, wszyscy to wojownicy, no nie?

Dużo profesji = dużo pomysłów na fabularne wizje bohaterów. Im więcej, tym lepiej. A korzystanie z nich obowiązkowe nie jest w żade sposób.
To jest pies Yakuza. Wytresowany, by zabijać innych Yakuza"
Miike Takashi "Gozu"

Offline pafnucy

Czy potrzebujemy Skrytobójce w WFRP ?!
« Odpowiedź #39 dnia: Lipiec 11, 2006, 08:46:46 pm »
Ave!

Po prostu nie chciałbym, aby ilość nowych profesji była wyznacznikiem przydatności dodatku. Także wolę dmuchać na zimne i teraz krzyczeć, by potem nie obudzić się, gdy w Warhammerze w oficjalnym materiałach będą się pojawiać profesje Wirującego Miecznika Zagłady itp.

Może i mnie to nie dotyka, ale może wpłynąć na młodszych fanów i wizerunek Warhammera na tle innych systemów.

Pozdrawiam
uid rides? Mutato nomine de te fabula narratur - Horacy

***

  • Gość
Czy potrzebujemy Skrytobójce w WFRP ?!
« Odpowiedź #40 dnia: Lipiec 11, 2006, 09:04:38 pm »
Cytat: "pafnucy"
Po prostu nie chciałbym, aby ilość nowych profesji była wyznacznikiem przydatności dodatku. Także wolę dmuchać na zimne i teraz krzyczeć, by potem nie obudzić się, gdy w Warhammerze w oficjalnym materiałach będą się pojawiać profesje Wirującego Miecznika Zagłady itp.

Może i mnie to nie dotyka, ale może wpłynąć na młodszych fanów i wizerunek Warhammera na tle innych systemów.

Dokładnie! Zgadzam się. Takie nowe profesje mogą w dużym stopniu wpływać na wizerunek świata, mnie już np. taki kowal run (chyba tak się nazywał, chodzi o tę profesję z Królestw Magii) nie za bardzo przypadł do gustu :? Zaczynam sie obawiać, że niedługo zobaczymy Zabójcę Smoków, a później Bogów... Ehhh... A wspomniany astrolog to bardzo dobry przykład jakiegoś "rozłamu" u twórców (a ten widać również w przypadku broni palnej i tego od jak dawna jest używana). Od pewnego czasu mam dziwne wrażenie jakby twórcy sami nie wiedzieli czego chcą...

Anonymous

  • Gość
Czy potrzebujemy Skrytobójce w WFRP ?!
« Odpowiedź #41 dnia: Lipiec 11, 2006, 09:51:08 pm »
Cytat: "Norsefir"
Zaczynam sie obawiać, że niedługo zobaczymy Zabójcę Demonów
Nie wiem jak zostało to przetłumaczone na potrzeby polskiego wydania WFRP, ale w wersji oryginalnej jest profesja o nazwie Daemon Slayer.

***

  • Gość
Czy potrzebujemy Skrytobójce w WFRP ?!
« Odpowiedź #42 dnia: Lipiec 11, 2006, 10:28:52 pm »
Cytat: "hallucyon"
Cytat: "Norsefir"
Zaczynam sie obawiać, że niedługo zobaczymy Zabójcę Demonów
Nie wiem jak zostało to przetłumaczone na potrzeby polskiego wydania WFRP, ale w wersji oryginalnej jest profesja o nazwie Daemon Slayer.

:o Miało być inaczej, bo to już mamy... Poprawnie:
Cytuj
Zaczynam sie obawiać, że niedługo zobaczymy Zabójcę Smoków, a później Bogów...

Offline Drachu

Czy potrzebujemy Skrytobójce w WFRP ?!
« Odpowiedź #43 dnia: Lipiec 11, 2006, 10:45:38 pm »
Cytat: "Norsefir"

Dokładnie! Zgadzam się. Takie nowe profesje mogą w dużym stopniu wpływać na wizerunek świata, mnie już np. taki kowal run (chyba tak się nazywał, chodzi o tę profesję z Królestw Magii) nie za bardzo przypadł do gustu :? Zaczynam sie obawiać, że niedługo zobaczymy Zabójcę Demonów, a później Smoków i Bogów...


Wiesz, nie mam Królestw Magii. Ale zastanówmy się... w Starym Świecie istnieją runy? No jasne. Przecież to fantaziak. Sa magiczne przedmioty? No ba. Logicznie rzecz biorąc - ktoś je musi robić. Skoro kowale run są elementem Starego Świata, to nie ma powodu, by nie mógł jednym z nich zostać gracz.

Pafnucy: Generalnie pogląd mam inny. Przyznaję Ci jednak rację w jednej sprawie - tak, to może wpływac na wizerunek WFRP. Ale czy jest to wpływ negatywny. Mnie na przykład męczy historyczny onanizm znacznej cześci "starych pryków na MiMie wychowanych", bo młot historyczny nigdy nie był.
 
Nie wiem czemu, ale gracze z pewnym bagażem doświadczeń czują sie autorytetami, które powinny dbać o wizerunek gry i o to, jak grają młodsi.  I jeśli zrobią z WFRP heroic... kurde, spójrzmy prawdzie w oczy panowie weterani. Było to częste zjawisko w przypadku pierwszej edycji i nikt przez to nie ucierpiał.

Młodsi fani to nie zbłąkane owieczki, którym doświadczony gracz musi wskazywac drogę do wspaniałego, jedynego słusznego Warhammera. I jeśli będą grali po swojemu z Wirującym tancerzem śmierci, to świetnie - ich sprawa. Jesli dobrze sie bawią, to wszystko ok. Lekuchno przerabiając słowa Wilqa superbohatera "Nic nam do tego, panie kolego" :)
To jest pies Yakuza. Wytresowany, by zabijać innych Yakuza"
Miike Takashi "Gozu"

Offline pafnucy

Czy potrzebujemy Skrytobójce w WFRP ?!
« Odpowiedź #44 dnia: Lipiec 12, 2006, 11:37:50 am »
Ave!

Owych "autorytetów" by nie było, gdyby młodsi fani ich nie potrzebowali. Poza tym, zawsze coś takiego, jak jakiś wizerunek gry się wytwarza. To chyba normalne. Wspólna pasja zawsze będzie prowadzić do wspólnych wizji.

Pozdrawiam
uid rides? Mutato nomine de te fabula narratur - Horacy