Autor Wątek: Eden  (Przeczytany 93410 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Dreadorus Maximus

Eden
« Odpowiedź #240 dnia: Marzec 05, 2006, 09:27:17 pm »
Treścią jest to, że dwóch kolesi się bije.
Stylem jest to, że jedni są kolorowi, a drudzy w skali szarości, tamci mają za długie głowy, a ci dziwne oczy.
Czymś co nazwałem "ekspresją" jest to, że jak jednemu łamie się kręgosłup, to widać leżacą postać i drugą jak ją kopie wplecy, a w drugim komiksie jak jeden drugiemu łamie nos, to widać gdzie się kończy chrząska

Trudno jest mi wyrazić dokładnie co mam na myśli...  :?
Cytat: ryceros
Lubię wejśc na jakiś topik i zamiast rzeczowej dyskusji czytać kłótnie i durne docinki.

Offline turucorp

Eden
« Odpowiedź #241 dnia: Marzec 05, 2006, 09:45:58 pm »
Cytat: "Dreadorus Maximus"
Treścią jest to, że dwóch kolesi się bije.


no, tu sie zgodze

Cytat: "Dreadorus Maximus"
Stylem jest to, że jedni są kolorowi, a drudzy w skali szarości, tamci mają za długie głowy, a ci dziwne oczy.


tu tez (poniekad)

Cytat: "Dreadorus Maximus"
Czymś co nazwałem "ekspresją" jest to, że jak jednemu łamie się kręgosłup, to widać leżacą postać i drugą jak ją kopie wplecy, a w drugim komiksie jak jeden drugiemu łamie nos, to widać gdzie się kończy chrząska


a tu wlasnie widze problem, bo wystarczy wziasc do reki chociazby komiks Geofa Darrow'a i juz widzimy, ze ta chrzastka jest polaczona z koscia, albo Simona Bisley'a i oprocz chrzastki mamy mamy jescze 10 litrow krwi i fragmenty mozgu.
to co nazywasz "ekspresja" to nic innego jak uszczegolowienie rysunku wynikajace z preferencji i stylu rysownika (niezaleznie od tego w jakim kraju tworzy).
prawdziwa ekspresja to umiejetnosc oddania ruchu, uchwycenie samej ideii ruchu a nie szczegolowego wyrysowania jakiejs scenki.

Offline Dreadorus Maximus

Eden
« Odpowiedź #242 dnia: Marzec 05, 2006, 09:51:53 pm »
Cytat: "turucorp"
prawdziwa ekspresja to umiejetnosc oddania ruchu, uchwycenie samej ideii ruchu a nie szczegolowego wyrysowania jakiejs scenki.

I oto też mi chodzi w porównywaniu tych (przykładowych) scen. W Edenie widzę kiedy był kopniak z półobrotu w twarz, kiedy blokada na nogi, kiedy zwód. W scenach walki ruch aż wylewa się z kartki. W poprednim poście chodziło o to, że dokładnie widzę co się dzieje a nie że obrazek jest anatomicznie dokładny.
Cytat: ryceros
Lubię wejśc na jakiś topik i zamiast rzeczowej dyskusji czytać kłótnie i durne docinki.

Offline turucorp

Eden
« Odpowiedź #243 dnia: Marzec 05, 2006, 10:10:31 pm »
Cytat: "Dreadorus Maximus"
Cytat: "turucorp"
prawdziwa ekspresja to umiejetnosc oddania ruchu, uchwycenie samej ideii ruchu a nie szczegolowego wyrysowania jakiejs scenki.

I oto też mi chodzi w porównywaniu tych (przykładowych) scen. W Edenie widzę kiedy był kopniak z półobrotu w twarz, kiedy blokada na nogi, kiedy zwód. W scenach walki ruch aż wylewa się z kartki. W poprednim poście chodziło o to, że dokładnie widzę co się dzieje a nie że obrazek jest anatomicznie dokładny.


nie musisz dokladnie widziec co sie dzieje zeby twoja podswiadomosc "dopowiedziala sobie" wrazenie ruchu, czasami enigmatyczne plamy czerni i bieli sa bardziej ekspresyjne od gesto zakreskowanej, ale starannie przedstawionej sceny walki (i zeby bylo smieszniej w obu przypadkach widac dokladnie co sie dzieje)
a to o czym piszesz jedynie potwierdza sugestie Claymana, ze jest to wynik indywidualnego stylu tworcy (niezaleznie od tego w jakim miejscu swiata on zyje i tworzy).

Offline Dreadorus Maximus

Eden
« Odpowiedź #244 dnia: Marzec 05, 2006, 10:38:10 pm »
Faktem jest, że nie dokładność świadczy o wielkości dzieła. Ale z takego Edena można "nauczyć" się np. stylu walki Kenjego, bo wszystkie ruchy widać jak w podręczniku sztuk walki.
O tym co bardziej się podoba, jaki styl rysowania i ekspresji, decyduje już tylko indywidualny gust odbiorcy.
Cytat: ryceros
Lubię wejśc na jakiś topik i zamiast rzeczowej dyskusji czytać kłótnie i durne docinki.

Offline turucorp

Eden
« Odpowiedź #245 dnia: Marzec 05, 2006, 11:05:11 pm »
Cytat: "Dreadorus Maximus"

Faktem jest, że nie dokładność świadczy o wielkości dzieła. Ale z takego Edena można "nauczyć" się np. stylu walki Kenjego, bo wszystkie ruchy widać jak w podręczniku sztuk walki.


fajnie, ale taka sama lekcje mozna pobrac np. u Millera, ktory nie dosc, ze sam trenuje na mistrzowskim poziomie to jeszcze przeklada to na rysunki, ktore (pozornie) nie sa "instruktarzowe".
ekspresja to niekoniecznie wierne oddanie ruchu, czesto wlasnie ta wiernosc czy doslownosc wrecz przeszkadza ("Eden" na szczescie sie tutaj broni)
Cytat: "Dreadorus Maximus"

O tym co bardziej się podoba, jaki styl rysowania i ekspresji, decyduje już tylko indywidualny gust odbiorcy.

a to juz zupelnie inna bajka (i raczej nie podlega dyskusji ;) )

Offline CaveSoundMaster

Eden
« Odpowiedź #246 dnia: Marzec 06, 2006, 08:47:06 pm »
1.Jednak pewne uwarunkowania kulturowe istnieją. Zawsze można znaleźć odpowiedniki, ale gdyby popatrzeć na całość, widać, że na przykład co innego można nazwać mainstreamowym na wschodzie, co innego w ameryce. Co drugi amerykanin na imdb.com recenzując Battle Royale twierdzi, że stworzenie takiego filmu przez mainstreamowego reżysera w ameryce byłoby raczej niemożliwe. A przecież to kasowy komercyjny hit. Czyż gra aktorska japończyków nie jest zresztą... specyficzna? Czy aktor amerykański grając tak jak większość w kinie japońskim zyskałby uznanie, czy wyglądałby dziwnie?

Dane dzieło budzi inne reakcje u publiczności japońskiej, inne motywy kierują artystami, inne są prądy. Wystarczy pojechać do Szwecji żeby zobaczyć, że ludzie co innego oglądają i czytają niż w Polsce, co dopiero, gdy popatrzymy na odległy od Europy i Ameryki (trochę mniej) Wschód.

Kiedyś znalazłem taki fajny referat o cechach odróżniających mangę od komiksu amerykańskiego (choć sprawa brutalności akurat nie była tam poruszana o ile pamiętam), niestety nie jestem w stanie podać linka w tej chwili, ale jak go odszukam to postnę go.

2.
Cytat: "clayman"
nie uwierzysz ale dokladnie tak pomyslalem gdy czytalem twoje wypowiedzi


przyjmuję do wiadomości.

BTW prosiłbym Cię byś stosował mniej ironii w swych postach, bo mam takie wrażenie że żaden Twój post nie może obyć się bez jakiegoś ironicznego zabarwienia.

Jeśli się mylę to ok, po prostu źle Cię rozumiem.

3. A i sorry za zbyt dużo odniesień do kina miast do komiksu. Po porstu uważam że poruszane przez nas sprawy wykraczają poza granice medium komiksu.
url=http://www.last.fm/user/CaveSoundMaster]Last FM[/url]

Offline Total

Eden
« Odpowiedź #247 dnia: Marzec 18, 2006, 08:28:26 am »
Nie ma co ukrywac eden jest mistrzowski przypomina mi troche ksiazki Sapkowskiego emanuje okrucienstwem swiata, calym bezsensem ktory na nim panuje, seksem, i pytaniami egzystencjalnymi, braniem na siebie odpowiedzialnosci.
W dodatku Eden ma nieprzecietny klimat cos jak Cyberpunk 2020.
Jedyne co mnie drazni to typowo mangowe tendencje autora do usmiercania kobiecych postaci :P
Bohaterowie mimo ze maja uczucia nie zdaja sobie jakby sprawy z tego ze cos utracili bo pare dni po smierci heleny eliah juz robi sobie glupie zarty i rechcze z tego ze "ciekawa pani policjantka" jest dziewica w tym wieku znieczulica spoleczna czy co O_o

Offline 4-staczterdzieściicztery

Re: Eden
« Odpowiedź #248 dnia: Marzec 18, 2006, 11:28:59 am »
Cytat: "Total"

Jedyne co mnie drazni to typowo mangowe tendencje autora do usmiercania kobiecych postaci :P

"Mangowa tendencja do uśmiercania kobiecych postaci"? O co chodzi!? Poza tym, męskie postaci też są uśmiercane w "Edenie", i to nie tak mało.
"Życie to banda włóczących się razem komórek, mających wspólny cel."

Offline CaveSoundMaster

Re: Eden
« Odpowiedź #249 dnia: Marzec 18, 2006, 02:22:46 pm »
Cytat: "Total"

Bohaterowie mimo ze maja uczucia nie zdaja sobie jakby sprawy z tego ze cos utracili bo pare dni po smierci heleny eliah juz robi sobie glupie zarty i rechcze z tego ze "ciekawa pani policjantka" jest dziewica w tym wieku znieczulica spoleczna czy co O_o


Cóż, sprawa utraty bliskich jest bardziej skomplikowana niż kilkutygodniowa żałoba. Wiem z autopsji. Każdy inaczej to przeżywa, różnie też w zależności od wieku.
url=http://www.last.fm/user/CaveSoundMaster]Last FM[/url]

Offline Dariusz Hallmann

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 391
  • Total likes: 2
  • Batman: Ben Affleck Case
Re: Eden
« Odpowiedź #250 dnia: Marzec 18, 2006, 08:47:36 pm »
Cytat: "Total"

Jedyne co mnie drazni to typowo mangowe tendencje autora do usmiercania kobiecych postaci :P
Bohaterowie mimo ze maja uczucia nie zdaja sobie jakby sprawy z tego ze cos utracili bo pare dni po smierci heleny eliah juz robi sobie glupie zarty i rechcze z tego ze "ciekawa pani policjantka" jest dziewica w tym wieku znieczulica spoleczna czy co O_o

Po pierwsze - nie widzę takowych tendencji u autora, po drugie - w takich opowieściach śmierć kobiet, jako istot delikatniejszych, piękniejszych (lepszych?), mniej kojarzących się z walką, zawsze jest bardziej wstrząsająca niż śmierć mężczyzn, a przecież sam napisałeś, że "Eden" pokazuje okrucieństwo świata.

Można też nosić w sobie głęboki smutek, a mimo tego robić głupie żarty, dlatego, że (a nie "mimo, że") bohaterowie mają właśnie uczucia - różne uczucia.

Offline Total

Eden
« Odpowiedź #251 dnia: Marzec 18, 2006, 09:25:46 pm »
No faktycznie smierc kobiet generalnie bardziej wstrzasa niz smierc facetow moze dlatego tak zapadla mi w pamiec.
A moze orientuje sie ktos czy jest juz do dostania 11 tom ? bo tam gdzie szukalem nawet sie nie zanosi :/

Offline 4-staczterdzieściicztery

Eden
« Odpowiedź #252 dnia: Marzec 18, 2006, 09:41:53 pm »
We Francji, Japonii, już teraz, w Polsce w maju.
"Życie to banda włóczących się razem komórek, mających wspólny cel."

Offline Qraq

Re: Eden
« Odpowiedź #253 dnia: Marzec 19, 2006, 07:28:54 pm »
Cytat: "Total"
Bohaterowie mimo ze maja uczucia nie zdaja sobie jakby sprawy z tego ze cos utracili bo pare dni po smierci heleny eliah juz robi sobie glupie zarty i rechcze z tego ze "ciekawa pani policjantka" jest dziewica w tym wieku znieczulica spoleczna czy co O_o

Zauważ, że Eliah mięczakiem już dawno nie jest. Jest do tego bardzo wyrafinowany w okrucieństwie. Na lotnisku, zanim zabił tego gangstera, kazał mu najpierw patrzeć na śmierć jego dziewczyny(pozapominalem juz imion). Helena to zresztą nie pierwsza bliska mu osoba, ktora straciła życie.

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Eden
« Odpowiedź #254 dnia: Marzec 29, 2006, 09:48:51 pm »
Cytat: "4-staczterdzieściicztery"
We Francji, Japonii, już teraz, w Polsce w maju.


W Japonii jest juz 14. Okladka http://images-jp.amazon.com/images/P/4063144070.01.LZZZZZZZ.jpg.
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

 

anything