Jak działy metalu zwał tak zwał, faktem jest, że w paru jego odmianach Polska się liczy i to mocno. Zaczęliśmy kiepsko, bo TSA była marną kopią Ac/DC (choć nie da się ukryć, że "51", "Bez podtekstów" czy "Alien" to wspaniałe hity), ale potem było lepiej. Ja co prawda słyszałem tylko o sławie Sweet Noise i Vadera, ale Wy wiecie lepiej, kto się w świecie liczy.