Regiments of Renown

[drachenfeles]

Niewiem, jak wy ale wydaje mi się dość ciekawym rozwiązanie jakie istnieje w WFB, chodzi mi oczywiście o tytułowe Regiments of Renown i tzw Dogs of War. Dla niewtajemniczonych dodam, że chodzi tu o własne, niewielkie oddziały, które można wystawiać jako fragment całej armii.

Co powiecie na stworzenie własnych, z tym że do LOTR'a?

[war2bone]

no tak ale jak sobie to wyobrazasz ???

no bo DOW byly do kazdej armi a tu albo wolne ludy albo sily ciemnosci

[Maximus]

Może sprecyzuj bardziej o co dokładnie Ci chodzi, żeby nie było niedomówień bo jakoś do końca nie kumam jak by to miało wygladać....
Wiem co to Dogs of war ale nie wiem jak by to miało w Lotrze wyglądać :> ....

[drachenfeles]

no nie, mamy elfy, krasnoludy, gondor, rohan a po drugiej stronie orki, uruki, trolle, upiory z kurhanów itd, kombinacji jest wiele.
Nie chodzi tu o wymyślanie nowych ras itp tylko o tworzenie pomniejszych bohaterów klasy kapitana, by nie byli tacy bezimienni oraz ich oddziałów, do tego każdy mógłby się wyżyć literacko i opisać historię bohatera i jego oddziału.

[Ribald]

Sam pomysł ciekawy, ale nie wiem czy akurat na gruncie LOTR-a się przyjmie. Tu mamy mimo wszystko inną specyfikę niż w Młotku...
To znaczy z reguły nie hasają sobie gdzieś pod Śródziemiu pojedyncze oddziały, które skrzykują się w jedną armię na czas bitwy...

[drachenfeles]

tak, zgadza się ale są w śródziemiu takie krainy jak Rhovinion czy zamieszkałe przez orki góry, gdzie niewiedzą o królach i państwach, żyją w plemionach itp grupach. Np Uruk-hai po porażce pod helmowym jarem gdzieś musieli zamieszkać, niewielu, bo niewielu ich zostało, ale już jest jakiś zalążek historii jakiegoś uruka, który zorganizował małą grupkę ze zdziesiątkowanej armii sarumana...
ze strony elfów to faktycznie trudne bo one głównie odpływały na zachód... ale krasnoludy, ludzie z różnch nacji jest tego sporo.
Np Kapitan Gondoru, który od lat zajmuje się tempieniem orków i obroną przed haradrimami w harondorze...

[Christoph]

No dobrze, historię bezimiennego bohatera możemy sobie i teraz wymyślić. Rozumiem że oprócz samego fluffu dochodzi też kwestia wymyślenia mu statystyk i jakichś skillów, czy dobrze rozumuję? Może zrób jakiś przykład żebyśmy zrozumieli dokładnie o czym myślisz.

[drachenfeles]

jeśli chodzi o potęgę tych bohaterów to nie chodzi o to by byli bardzo potężni, chodzi trzymanie klasy kapitana ale wymyślasz mu imię, strona zła akurat ma się czym chwalić, Lurtz, Ugluk i ich oddziały to właśnie tacy o jakich mi chodzi. Do tego dochodzi jakieś indywidualne podejście do sprawy, jak specyficzne uzbrojenie wynikające z taktyki itp

[Ribald]

No to przekonałeś mnie I chyba pomysł mi sie wkręcił, więc postaram się trochę pomóc:
-Gobliny z Morii, kto się w końcu nimi zajął(albo na odwrót-kim one się zajęły)
-Twój pomysł z urukami, bo w końcu w różne strony świata mogły pójść(chociaż pamiętaj o interwencji Houronów)
-elfowie z szarej przystani na przykład. albo leśne elfy które chciały dotrzeć do morza, ale coś im przeszkodziło
-krasnoludy odszczepieńcy
-brygady gniewnych Entów szukających małżonek :P
Dobra, może już lepiej skończę

[Herudaio]

Ja jak coś napisze (może jutro) to zapodam, o elfach ale co tam :P

[Christoph]

A tak przy okazji, co się stało z tymi wszystkimi orkami i innymi brudasami po zniszczeniu pierścionka?

[Lu-trz]

Zostały poddane udanej resocjalizacji .
Raczej nic po pierścień nie miał żadnego wpływu na ich utworzenie. Utworzył ich Melkor/Margoth kiedy Sauron był jeszcze jego sługą i żadnych pierścieni nie było na świecie .

[Herudaio]

Nie było żadnej silnej woli która naginała ich by coś sensownego robili więc się rozpierzchły i zaczęły zachowywać jak ich bozia stworzyła (czyli rabowanie,jedzenie, gwałcenie i rozmnażanie no może niekoniecznie w tej kolejności i bez gwałcenie ze względu na różnice w hmmm anatomii

[Christoph]

No dobrze, też się domyśliłem że się nie rozleciały w proszek :P Uciekły wgłąb Mordoru? W góry? Gdzieś są jakieś informacje na ten temat? Może w jakichś książkach wydanych w ramach zbijania kasy przez młodszego Tolkiena?

[drachenfeles]

rozpierzchły się po całym śródziemiu i mieszkały tam, gdzie 'wolnym luodm' nie chciało się ich gonić, czyli w jaskiciach, górach, rozległych terenach dzikich itd.
Tworzyli szczepy i plemiona, które jak nie zajmowały się rabunkiem itp to rozwalały sobie nawzajem czaszki. Szkoda, że tu historia się kończy.
aha, słynne olog-hai (trolle z mordoru) niestety nie przetrwały zniszczenia pierścienia, gdyż były zabardzo związane ze swym władca.
Ten sam los spotkał nazgule i inne tego typu twory.