Raport z bitwy stoczonej w dniu dzisiejszym tj. 24 czerwca 2004 r.
Celem bitwy było zdobycie przez Isengard gondorskiego avangera
Strona dobra - Gondor:
Boromir
Farami
2 Kapitanów Minas Tirith (w tym jeden jako obsługa avangra)
chorąży Minas Tirith ze sztandarem
24 szeregowców Minas Tirith (8 łuczników, 8 mieczników z tarczami, 8 włóczników z tarczami)
avanger z załogą (2 szeregowców)
Siły zła - Isengard:
Lurtz
uruk-hai kapitan
chorąży uruk hai ze sztandarem
6 uruk-hai z kuszami
3 berserkerów
30 szeregowców uruk-hai (15 z pikami, 15 z mieczami i tarczami)
Rozmieszczenie sił.
Gondor – mniej więcej na środku stołu, natomiast Isengard rozpoczął w odległości 14 cm od jego krawędzi (wymiary stołu 130x120 – na nim kilka przeszkód terenowych).
Przebieg bitwy.
Bitwa rozpoczęła się mocnym akordem Gondoru, który w jej pierwszej czysto strzelniczej fazie bitwy zabił 7 uruków, natomiast kusznicy zabili tylko 2 gondorczyków (reszta umiejętnie się skryła za przeszkodami terenowymi).
Następnie doszło do starcia w walce wręcz. O tego momentu zarysowała się przewaga falangi uruków, którzy zaczęli systematycznie - dzięki większej sile, walce oraz potrójnemu szykowi – eliminować z gry gondroczyków.
Przełomowym momentem była przegrana Faramira i grupy żołnierzy gondorskich (jednak Faramir wówczas nie poległ ratując się punktami przeznaczenia), a następnie redukcja sił gondorskich poniżej 50%. W tej sytuacji musieli oni zdawać test męstwa. W dwóch przypadkach test na odwagę oblał Boromir. Jednak pierwszy poległ otoczony przez uruki Faramir. W dalszej część bitwy także uruk-hai stracili poniżej 50% swoich sił, niemniej jednak dzięki zachowanej przewadze liczebnej i większemu szczęściu, w rzutach kośćmi lepiej radzili sobie z testami męstwa (np. jeden z gondroskich łuczników uciekał tak długo, aż doszedł do krawędzi stołu).
Wynik bitwy.
Bitwa zakończyła się pogromem Gondoru, w którym bitwę przetrwało tylko dwóch kapitanów, wobec takiego rozwoju sytuacji mój przeciwnik postanowił skończyć grę i skapitulował.
W siłach Isengardu pozostał Lurtz i kapitan, 5 kuszników oraz ok. 10 szeregowców, w tym tylko jeden uruk z tarczą i mieczem.
Problemy podczas starcia.
Największy problem sprawiły nam zasady do avangera; po pierwsze - jak rozstrzygamy sprawę rozrzutu (z tego co wiem avanger ma rozrzut 4 cm) np. przeciwnik wylosował, że strzela 4 razy, a następnie trafił 3 razy, to jeżeli celujemy w jakąś figurkę wówczas które dwie figurki znajdujące się w odległości 4 cm wyznaczamy tj. w jaki sposób (dwie z lewej strony, czy też jedną z lewej a drugą z prawej od celu?), tzn. należy wybierać figurki stojące najbliżej figurki, w którą celował avanger?; po drugie - czy jeżeli uruk-hai związali walką jednego z członków załogi to pozostały może strzelać?; po trzecie - jeżeli blisko celu, w który strzelamy znajdują się własne figurki to czy możemy strzelać (wydaje mi się że odległość minimalna od wrogiej figurki wynosi 14 cm?).