Właśnie odebrałem dwie duże paczki z Arosa i Profit24. Zamówiłem zwykłe książki i komiksy w większych formatach a do tego puzzle i grę planszową - zadanie mieli zatem niełatwe. Aros poradził sobie całkiem-całkiem. Paczka była dosyć cienka, ale za to dłuuga - przedmioty rozłożone na długość, a nie upchane na sobie, a karton wypełniono dużą ilością szarego papieru do pakowania. Choć myślę, że bąbelki spełniałyby swoją rolą lepiej jako wypełniacz i amortyzator i coś tam w paczce lekko się ruszało, gdy nią potrząsnąłem dla próby, to wszystkie przedmioty z tego zam. dotarły do mnie w stanie zadowalającym lub doskonałym.
Jeśli chodzi o profit, to było tak jak już ktoś tutaj napisał o swoim doświadczeniu z nimi. Cała paczka to przycięty idealnie do rozmiaru opakowywanej książki naprawdę cienki karton, bez jakichkolwiek dodatkowych zabezpieczeń owinięty tylko dwiema warstwami czarnej folii do pakowania, takiej jak ta z której zrobione są worki na śmieci. Taka paczka nie jest bezpieczna pod żadnym względem, a jakiekolwiek kolizje z podłożem czy inne uderzenia są odbierane przez książki, bo ani ta folijka, ani ten nieszczęsny kartonik nie stanowią odpowiedniej ochrony. A w moim zamówieniu była m.in. ta
http://www.profit24.pl/Zaglada-Zydow-Europejskich,product800197.html trzytomowa cegła w kasecie, ważąca 4,5 kg plus jeden naprawdę duży komiks i jeszcze standardowych rozmiarów książka. Cudem żadnych dużych defektów mechanicznych powstałych w transporcie te otrzymane przeze mnie egz. nie mają, ale podkreślić trzeba że w przypadku profit24 jest to czysta loteria - jak coś się stanie z paczką w drodze - książki na pewno dostaną po dupie. Jedyne, co zachęca do kupowania w tym sklepie to konkurencyjne ceny. Pomijam już fakt, że okładka jednej z książek (zafoliowanej!) jest porysowana i jakby trochę pościerana - to nie powstało w transporcie. Nie będę tego reklamował, bo to za dużo zachodu. A propos - czy gdy oddaję sprzedawcy towar, który reklamuję, to powinien on zwrócić mi koszty odsyłki?