Nie czytałem jeszcze Daredevila, ale wygląda na to, że to bardzo podobny przypadek jak tłumaczenie Ostatnich Łowów Kravena w WKKM, które - pod względem błędów językolwych - było może nawet i dokładniejsze od TM-Semika, ale uposledziło klimat tej opowieści, który świetnie oddał Arek w TM-Semiku.
Z kolei passus z "cocky" (jako wyraz, hasło, które niejako spina całą historię) przypomina mi brak odpowiedniego tłumaczenia "surrender" w All-Star Supermanie, którego też mi tam zabrakło, a które powraca jak bumerang w tym komiksie i bardzo ciekawie spina go klamrą.