Myślę, że im dłużej w przeszłość z jakimś komiksem, tym większa liczba jego czytania; w moim przypadku nie do pobicia są kolejne albumy 'Thorgala'; myślę, że poniektóre czytałem, tak pi razy drzwi, koło 50 razy :) i nie jest to jakiś super wynik; jak narazie 'Barbarzyńcę' czytałem już jakieś 5,6 razy
wydaje mi się, że obecnie, przy dość dużej ofercie komiksów, kiedy miesięcznie czyta się sporo nowości, brakuje już czasu na powtórną ich lekturę - dopiero do tych najleprzych rzeczy wraca się ponownie w wolnej chwili i głodzie oczekiwania na kolejny pakiet