Jako długoletni i czynny uczestnik zabaw w rycerstwo, stonowczo doradzam zakup broni. Kusza samoróbka to wyjątkowo wyrafinowany rodzaj próby samobójczej. Jeśli ktoś nie chce stracić życia albo przynajmniej palców, oczu, oszpecić się albo wręcz kogoś zastrzelić przypadkiem, niech lepiej wywali kasę na sprzęt u profesjonalisty. Wyjdzie taniej niż lekarze i kłopoty z policją.