Robert, "Road to Perdition" bedzie wydane juz b. niedlugo (Merlin juz go oferuje).
Cujo, "staz z komiksami" nie ma kompletnie nic do tego. Raczej, na co sam zwrociles uwage, jest to kwestia upodoban. Poza tym, jesli w np. w "Arkham Asylum" lub "The Sandman" (tom X, "The Wake", przedstawia nawet Supermana i Batmana - ale jakze odmiennych od tego, jakimi ich zazw. widzimy) pokazesz mi narysowanego "miesniaka", to pogratuluje szczerze.
Przy takich postaciach jak Batman lub Spider-Man, a takze X-Men, wszsytko zalezy od autora i wolnosci tworczej, jaka gotowy jest przyznac jemu wydawca-wlasciciel postaci. No i liczy sie tez docelowa wiekowo grupa czytelnicza.
Jest oczywista roznica pomiedzy takim Spider-Manem, jakim sie zaczytywales (podejrzewam, ze lata 80 i 90, b. slabiutkie zreszta), a tym, co potrafi zaoferowac np. Joeph Loeb (Spider-Man Blue), gdzie alter ego Parkera widac zaledwie na kilku panelach. Analogicznie sprawa wyglada z "New X-Men" Granta Morrisona.
Problem raczej polega na tym, ze na Forum najwyrazniej scieraja sie poglady 2 frakcji - frankofilskiej oraz proangielskojezycznej (nie zawezam do USA, gdyz Moore, Gaiman, Morrison to Angole, a Ennis to Szkot). To, rezcz jasna, nie ma sensu. Wazne, aby Forum sluzylo wymianie pogladow, zwracalo uwage na komiksy, ktore mogly komus umknac. I na tym zakoncze.
pozdrawiam