Autor Wątek: Uwaga tandeta! - Najgorsze książki s-f&f.  (Przeczytany 61439 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Solitaire

Uwaga, tandeta!
« Odpowiedź #60 dnia: Czerwiec 12, 2004, 05:36:18 pm »
Cytat: "Zibi"
Cagliostro - juz drugi raz podales przyklad ksiazki w oczach wielu conajmniej dobrej (pierwsza to Tehanu w innym watku). Prosze, zebys sie dobrze zastanowil nastepnym razem...

A czemu ma się zastanawiać? Jego prawo nie lubić. Z tego, co zauważyłem, jest w stanie obronić swoje stanowisko dosyć przekonywująco.
Zalecam więc dyskusję z poglądami zamiast... straszenia użytkownika.
Cytat: "Cagliostro"
Kierując się chóralnymi pochwałami dla Bradley, i nazwiskiem le Guin trafiłem na słabe książki - zmarnowałem pieniądze, więc aby stratę sobie powetować przestrzegam innych. W przypadku tych książek działa bowiem irracjonalne uwarunkowanie - "autorytet" poleca, więc to jest dobre, "dobry pisarz" napisał, więc to jest dobre. A tu - płacz i zgrzytanie zębów.

Ja zaś obydwie pozycję cenię, choć Tehanu faktycznie jest przyciężkawe.
Mgły zaś polecam całym sercem, bo dostarczyły mi wiele radości. Warto chociażby dla historii Artura widzianej oczyma kobiet jego życia.
Już się gwiezdne poniszczyły zamiecie,
Cień się chwieje poróżniony z mogiłą,
Coś innego stać się pragnie na świecie,
Coś innego, niż to wszystko, co było.

Offline Shadowmage

Uwaga tandeta! - Najgorsze książki s-f&f.
« Odpowiedź #61 dnia: Czerwiec 12, 2004, 05:52:23 pm »
Cytuj
"Wieczna wojna" to absolutny elementarz. Klasyka gatunku  "Wieczna wolność" jest jej kontynuacją, ale tak zmarnowaną, że głowa boli.


Tak własnie słyszałem, tylko niestety nigdzie tego nie można dostać (to znacyz można, ale po wariackich cenach).
Swoja drogą to trochę dziwne, że kontynuacja jest aż tak słaba. Czym to się przejawia? Powtarzaniem wątków, słabą fabuła?
url=http://www.katedra.nast.pl]Katedra[/url] - Twoje źródło informacji o literaturze fantastycznej :)

Offline Vanin

Uwaga tandeta! - Najgorsze książki s-f&f.
« Odpowiedź #62 dnia: Czerwiec 12, 2004, 07:03:42 pm »
Fatalną, nie słabą fabułą. Nędzną próbą wyjaśnienia istnienia "siły sprawczej" we wszechświecie i wiejącą z kart książki przeraźliwą nudą. A i bohaterowie też już nie tacy sami. "Wieczna wojna" była chyba znakiem swoich czasów i odbierano ją jako manifest przeciw wojnie w Wietnamie. Kontynuacji nie da się już przypisać do żadnego zdarzenia w realnym świecie, a co za tym idzie jest na swój sposób "pusta".

Co do samej "Wiecznej wojny", to niestety jest analogiczny przypadek jak z "Zagładą Hyperiona", na której egzemplarz też poluję od dawna, ale ceny jakie osiągają te nieliczne sztuki na aukcjach, przyprawiają o zawrót głowy.

PS. Polecam też komiks "Wieczna wojna". Znakomita rzecz, nawet mimo tego, że tłumaczenie momentami mocno szwankuje.

Offline Abignale

Uwaga, tandeta!
« Odpowiedź #63 dnia: Czerwiec 12, 2004, 09:19:42 pm »
To trochę znów offtop - może to wynika z faktu, ze ludzie mają mało kasy i nie chcą jej pakować w coś niepewnego. Ja w każdym razie na pewno nie pomogę, bo czasem robię wręcz tak, ze czytam książkę pożyczoną od kogoś ew. w trafficu/empiku (nie linczujcie, błagam), potem jak mi się spodoba kupuję. No ale zamierzenia tematu bądź co bądź ambtne.
ie jestem nikim, tylko sobą. Gdziekolwiek trafiam, staję się kimś innym i nic nie możesz na to poradzić.

Ray Bradbury, "Kroniki Marsjańskie"

Offline Oti

Uwaga, tandeta!
« Odpowiedź #64 dnia: Czerwiec 12, 2004, 09:30:24 pm »
Cytat: "Gnostic"
Ale wysmażyliście offtopica. Szczerze mówiąc miałem nadzieję, że z tego tematu coś pozytywnego wyniknie, a tak znów pozostaje kupowanie w ciemno...

Jak masz coś konkretnego na oku to się zapytaj, albo jeszcze lepiej poszukaj informacji w istniejących tematach. Tu na NG albo gdzie indziej. A tematów z polecanymi książkami jest kilka i łatwo je znaleźć :)

Mgly Avalonu są genialne, i tego zdania bede bronić :) Ktoś wspomniał White'a z jego cyklem arturianskim, to zupełnie coś innego, ale też klasyk i zupełnie nie pasuje do tytułu tematu.

Tandeta to Achaja choć są osoby które uważają inaczej, w każdym razie 1 tom był lepszy. Tandeta to FR, które też ma obrońców. Znajdź najlepiej kogoś oczytanego kto ma podobny gust jak Twój i jego pytaj ;)

Offline Gnostic

Uwaga, tandeta!
« Odpowiedź #65 dnia: Czerwiec 12, 2004, 10:27:56 pm »
Cytat: "Oti"
Jak masz coś konkretnego na oku to się zapytaj, albo jeszcze lepiej poszukaj informacji w istniejących tematach. Tu na NG albo gdzie indziej. A tematów z polecanymi książkami jest kilka i łatwo je znaleźć :)

Ja nie pytam o książki polecane ale o niepolecane, Wujku Dobra Rada  :mrgreen:

Cytat: "Oti"
Tandeta to Achaja choć są osoby które uważają inaczej, w każdym razie 1 tom był lepszy. Tandeta to FR, które też ma obrońców. Znajdź najlepiej kogoś oczytanego kto ma podobny gust jak Twój i jego pytaj ;)
Fakt, sądząc po zażartych bojach, temat chyba nietrafiony... De gustibus bla bla bla. Trudno. Od czasu do czasu kupię gniota.
 dnia siódmego, czyż nie powiemy: Obyśmy byli płodni i rozmnażali się i zapełniali martwe, nieskończone obszary próżni statkami, życiem i znaczeniem? (...)
I czyż nie będzie to dzień wieczny?

Offline Zibi

Uwaga, tandeta!
« Odpowiedź #66 dnia: Czerwiec 13, 2004, 11:21:41 am »
Cytat: "Vanin"
Ja też nie lubię, ale kiedy to napisałem i podałem konkretne powody, moderator uznał to za prowokację i usunął posty. Cóż...

Usunalem posty, poniewaz nie trzymaly sie kupy. Jak pisalem ci na PW zadales mi pytanie i podwazyles moja decyzje. Myslalem, ze takie sprawy zalatwia sie na priv. Odpowiedzialem na twoj zarzut zakladajac z gory, ze usune te watki, w ktorych problem ten jest poruszany (chyba wyraznie napisalem). Nastepne twoje pytania i moje odpowiedzi rowniez usunalem, jako, ze nie byly na temat. Twoj post o WP po usunieciu poprzednich tez nie mial sensu. Dlatego tez polecial

Cytat: "Solitaire"
Zalecam więc dyskusję z poglądami zamiast... straszenia użytkownika.

Ja nie straszylem nikogo, jedynie prosilem o pomyslunek. Poza tym ten watek nazywa sie uwaga tandeta (a nie slabe wedlug mnie ksiazki F&SF), wiec wg mnie ksiazki tu podane musza byc do nieczego!
Czy moge liczyc juz na EOT? Niedlugo wyczyszcze ten watek z off-topicow. Pasuje?

Offline Oti

Uwaga, tandeta!
« Odpowiedź #67 dnia: Czerwiec 13, 2004, 01:03:10 pm »
Cytat: "Gnostic"
Cytat: "Oti"
Jak masz coś konkretnego na oku to się zapytaj, albo jeszcze lepiej poszukaj informacji w istniejących tematach. Tu na NG albo gdzie indziej. A tematów z polecanymi książkami jest kilka i łatwo je znaleźć :)

Ja nie pytam o książki polecane ale o niepolecane, Wujku Dobra Rada  :mrgreen:

To mi się wydawało logiczne, że jak w jakimś temacie ktoś (ktoś o wyrobionym smaku) polaca coś gorąco, lub więcej osób zachwala coś namiętnie, ergo: nie musisz się bać że kupisz gniot ;P

Zibi, zdefiniuj proszę pojęcie "forum dyskusyjne".

Offline Gnostic

Uwaga, tandeta!
« Odpowiedź #68 dnia: Czerwiec 13, 2004, 01:49:24 pm »
Cytat: "Oti"
Cytat: "Gnostic"
Cytat: "Oti"
Jak masz coś konkretnego na oku to się zapytaj, albo jeszcze lepiej poszukaj informacji w istniejących tematach. Tu na NG albo gdzie indziej. A tematów z polecanymi książkami jest kilka i łatwo je znaleźć :)

Ja nie pytam o książki polecane ale o niepolecane, Wujku Dobra Rada  :mrgreen:

To mi się wydawało logiczne, że jak w jakimś temacie ktoś (ktoś o wyrobionym smaku) polaca coś gorąco, lub więcej osób zachwala coś namiętnie, ergo: nie musisz się bać że kupisz gniot ;P

No to powtórzę raz jeszcze - pytam o książki których NIE polecacie. Jeżeli chcę kupić książkę i widzę, że ją zachwalają - to OK. A jeżeli nie ma o niej słowa? Jest dobra? Jest do d...? Pozostaje powróżyć z fusów,
 dnia siódmego, czyż nie powiemy: Obyśmy byli płodni i rozmnażali się i zapełniali martwe, nieskończone obszary próżni statkami, życiem i znaczeniem? (...)
I czyż nie będzie to dzień wieczny?

Offline Zibi

Uwaga, tandeta!
« Odpowiedź #69 dnia: Czerwiec 14, 2004, 08:52:06 am »
Cytat: "Oti"
Zibi, zdefiniuj proszę pojęcie "forum dyskusyjne".

Forum sluzace do dyskutowania. Wyprzedzajac twoje pytanie powiem, ze do dyskutowania na temat. Jesli chcecie sobie urzadzac prywatne wycieczki i pisac nie na temat to zajrzyjcie na inne forum. Ja tego tolerowal nie bede.

Offline mr.maras

Uwaga, tandeta!
« Odpowiedź #70 dnia: Czerwiec 14, 2004, 10:11:32 am »
Ja tu widzę niezły burdel - że zacytuję mistrza Maksa. Co to za dyskusja? Zibi, czy ty to jeszcze kontrolujesz? Zapowiadasz wielkie czyszczenie w tym temacie? Już powyrzucałeś kilka postów?
Nie podwarzam twoich decyzji, pewnie miałeś uzasadnione powody, ale powiem szczerze, że ten temat okazał się chyba pomyłką. Wystarczyło lekko zmienić inny temat - Najgorsze książki sf&f i byłoby spoko. A tak mamy dublowanie, offtopicowe klimaty, kilka niepotrzebnych sporów i wywalone posty.
Wychodzę z założenia, że goście FF są inteligentni i sami potrafią poprowadzić temat. Jesli nieco zejdą "ze ścieżki", nie szkodzi, to forum jest dla nich. I jeśli np. nie piszą pod tematem Diuna o "Gorących wargach 7" jest w miarę O.K.
Spalić po przeczytaniu.

Offline Gnostic

Uwaga, tandeta!
« Odpowiedź #71 dnia: Czerwiec 14, 2004, 11:02:23 am »
Cytat: "mr.maras"
Wystarczyło lekko zmienić inny temat - Najgorsze książki sf&f i byłoby spoko. A tak mamy dublowanie, offtopicowe klimaty, kilka niepotrzebnych sporów i wywalone posty.

Spierałbym się. Wyszła kupa, ale założenia tematu były inne, zresztą obaj z Zibim stwierdziliście, że ten temat jest OK więc nie wiem o co chodzi.

Cytat: "mr.maras"
Wychodzę z założenia, że goście FF są inteligentni i sami potrafią poprowadzić temat. Jesli nieco zejdą "ze ścieżki", nie szkodzi, to forum jest dla nich. I jeśli np. nie piszą pod tematem Diuna o "Gorących wargach 7" jest w miarę O.K.

Patrząc na potworne toczenie piany w tym temacie i walki Użytkownicy vs Zibi mam pewne wątpliwości.
 dnia siódmego, czyż nie powiemy: Obyśmy byli płodni i rozmnażali się i zapełniali martwe, nieskończone obszary próżni statkami, życiem i znaczeniem? (...)
I czyż nie będzie to dzień wieczny?

Offline mr.maras

Uwaga, tandeta!
« Odpowiedź #72 dnia: Czerwiec 14, 2004, 11:41:29 am »
Spierałbym się. Rzeczywiście temat mógł (i szedł z początku) iść inną ścieżką niż "Najgorsze.." Ale potem się nieco porypało. Stąd moja powyższa uwaga.
A na temat forumowiczów zdania nie zmienię, nie wiem jakie posty Zibi usunął ale konfliktu przez duże K nie ma miom zdaniem. Jest tylko chaos.


I dlatego ostatecznie po usunięciu kilku postów wątek łączę z tematem "Najgorsze...". Posty z tego wątku wyróżniają się tytułem w okienku "temat postu". mr.maras
Spalić po przeczytaniu.

Offline Mefisto

Uwaga tandeta! - Najgorsze książki s-f&f.
« Odpowiedź #73 dnia: Czerwiec 23, 2004, 11:15:33 am »
"Katar" Lema był przez pierwsze 2 rodziały wręcz nudnay i dopiero w trecim zaczyna się właściwa książka. Te 2 rozdziały to wg mnie największa tandeta w Sf i smuci mnie, że Lem  musiał ją właśnie napisać.
 chęcią sprzedałbym duszę diabłu, gdybym sam nim nie był.

Offline mr.maras

Uwaga tandeta! - Najgorsze książki s-f&f.
« Odpowiedź #74 dnia: Czerwiec 23, 2004, 11:52:04 am »
I co z tym zrobić?  :lol:  Zacząłem temat od Jerzego Jana Kolendo ("Adax z układu Adhary") i Wiesława Jażdżyńskiego ("Adara nie odpowiada"), a teraz mamy Lema i "Katar". Oczywiście, są gusta i guściki, jasne nie ma w s-f świętości ale... Ludzie, ja w "Ubiku" znalazłem dwa słabe zdania! Kurcze, tak słabych dwóch zdań to nigdy nie spotkałem w żadnej książce s-f. Te dwa zdanie to moim zdaniem największa tandeta w hiostorii s-f i bawi mnie, że to właśnie Dick je napisał. :wall:
Spalić po przeczytaniu.