Dodatkowo paczka bardzo dobrze spakowana (folia bąbelkowa i karton - żadnych obitych rogów, czy wgnieceń)
Ja chyba jestem przeklęty. Bo do mnie przyszła paczka z dwoma tomami Fistaszków i Muminkami w piątek i była zmasakrowana, ale już nie chciałem płakać na forum. Żadnej folii, tylko karton dali, a na poczcie mocno rozwalili karton (ponadto albumy latały po kartonie, co od razu wyczułem jak listonosz dał mi paczkę do rąk). Albumy mają walnięte niektóre rogi, lub krawędzie grzbietu i miejscami mocne przetarcia (myślałem, że będzie gorzej jak zobaczyłem karton). Już kilka razy zamawiałem w NK "lekko uszkodzone" (tak piszą na stronie NK) Fistaszki i zazwyczaj były po prostu poprzecierane (dla mnie spoko). Tym razem jednak dołączyła masakra wiertarą na poczcie.
Żeby było śmieszniej, to mój znajomy za moją namową zamówił aż 6 tomów lekko uszkodzonych Fistaszków i przyszły do niego w bardzo dobrym stanie tego samego dnia co moja zmasakrowana. Muszę sprawdzić czy ktoś nie namalował mi pod łóżkiem
takiego znaku.