trawa

Autor Wątek: CANNIBAL HOLOCAUST  (Przeczytany 27131 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline cadaver

CANNIBAL HOLOCAUST
« dnia: Czerwiec 18, 2004, 10:50:37 am »
Hej!
Wczoraj miałem przyjemność obejrzeć filmik pt. Cannibal Holocaut - widzieliście go? Powstał chyba w 1979 lub 1980 roku i już wiem, skąd twórcy Blair Witch Project wzięli pomysł z odnalezionymi kasetami video, na których zostały zapisane ostatnie godziny zycie zaginionych bohaterów. A co do samego filmu - podobał mi się :twisted:  Niektóre sceny naprawdę robią wrażenie, szczególnie jak sie człowiek potem dowie, że np. te wszystkie zwierzęta, które giną w trakcie filmu, nie były plastikowo-gumowymi imitacjami :|  Poza tym sceny z udziałem kanibali - coś dla miłośników medycyny sądowej - a ponieważ widziałem już  kilka sekcji zwłok ( na studiach ) muszę oddać honor twórcom filmu. Oki, to tyle, teraz muszę obejrzeć "Piekło żywych trupów"  . Strzałka

Offline Azel

CANNIBAL HOLOCAUST
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwiec 20, 2004, 06:38:34 pm »
masz na myśli Cannibal Ferox?

jak dla mnie żałosny. a za to maltretowanie zwierząt to sam bym ich za jaja powiesił
url=http://www.carpenoctem.pl][/url]

www.muzyka.pl

Offline Kormak

CANNIBAL HOLOCAUST
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwiec 20, 2004, 07:08:01 pm »
"Cannibal Ferox" to jakby sequel "Cannibal Holocaustu".
I jeszcze "CH" w miare da sie oglądać, bo "CF" to już kompletna kaszana.
A sceny ze zwierzętami, faktycznie to jest dla mnie sk*********.

Offline śmigło

CANNIBAL HOLOCAUST
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwiec 20, 2004, 09:57:19 pm »
"cannibal ferox" jest fatalny. sam nastawialem sie na cos lepszego, ale film jest niekonczaca sie nuda. "...holocaust" niewiele lepszy. co do mordowania zwierzat, to tu wchodzi jeszcze inny problem. w tamtych czasach o ile mi wiadomo, prawo dotyczace "wykorzystywania" zywego inwentarza na planach filmowych nie bylo zbyt dobrze zarysowane. chociaz sam rezyser mial pozniej procesy o znecanie sie nad zwierzetami. no coz, jestem fanem filmow o cannibalach, niestety jestem tez wielkim fanem filmow przyrodniczych i naszej fauny i flory. zabijanie zwierzat ogolnie mnie wkurza, zabijanie zwierzat na komercyjnym filmie niesamowicie mnie wk...rw...a i powoduje u mnie autentyczny niesmak. nie mam nic przeciwko mordowaniu ludzi, sadyzmowi , torturom, ale jesli ograniczone sa do waskiego kregu homo sapiens(nazwa malo adekwatna). poprostu nie jest zwyrodnialcem dla mnie ktos kto robi "kuku" innemu czlowiekowi, natomiast za zwyrodniale uwazam zabijanie zwierzat. rozchodzi mi sie tu glownie o wole i swiadomosc. nie toleruje pozycji typu ferox i holocaust, z wiadomego wzgledu, poza tym nie o zabijanie zwierzat w horrorze chodzi.
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.

Offline SeeMoon

CANNIBAL HOLOCAUST
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwiec 24, 2004, 11:31:34 am »
canibal ferox - bardzo ciekawe spojzenie na kontakty swiata "cywilizowanego" z "dzikusami".

za zwiezadka to bym ich wykastrowal za scene z wezem - jak myslicie w tych scenach dzwięk byl autenetyczny czy nie ?
ail Eris! Hail Dyskordia! Hail RMSS!
Zachwalają życie jak prostytutka miłość.

Offline śmigło

CANNIBAL HOLOCAUST
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwiec 24, 2004, 04:36:14 pm »
mysle ze to tak niskobudzetowe produkcje ze innych opcji poza autentycznym dzwiekiem nie bylo.
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.

Offline Freudstein

CANNIBAL HOLOCAUST
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 29, 2004, 05:54:00 pm »
Cannibal Holocaust (1980, Deadato) to nie jest 100 procentowy film grozy. Jego nurt to KINO KANIBALISTYNCZO- DOKUMENTALNE z elementami horroru typu GORE. Tak ja to widzę. Nie mniej film zawiera wiele elementów z kina grozy, więc tak go właśnie należy klasyfikować. Co do filmu jest to obraz naprawdę "trudny" i o poważnej wymowie. Zmontowany jest fenomenalnie. Sprawia wrażenie, jakby to się działo naprawdę. Jego duże plusy to również: muzyka, efekty specjalne, atmosfera. Pod względem budowania napięcia wypada nie co gorzej. Aktorzy zagrali dosyć dobrze, a scenariusz nie budzi moich zastrzeżeń. Ja nie jestem jakimś zagorzałym obrońcom zwierząt, ale po obejrzeniu tego filmu naszedł mnie gniew na twórców. Wszystko powinno mieć swoje granice. Mordowanie zwierząt to nie jest nic miłego i na pewno szokuje to każdego widza który zetknie się z tą produkcją. I to właśnie sprawia, że film otrzymuje ode mnie 8,75 na 10 możliwych punktów. Jest to obraz poruszający i drastyczny oraz jest też klasykiem, i dlatego warto go zobaczyć.
WERSJE:
91 min. - ocenzurowana, skrócona o 7 minut
98- pełna
Film zakazany w 50 krajach

napisał

FREUDSTEIN
THERE'S NO FIRE IN HELL, IT'S ONLY A MIRROR WALL ROOM... I TRIED TO MEET THE ONE WHO LOOKED LIKE THE OTHER... I ASKED HER NAME... ANNAISSE".

Offline śmigło

CANNIBAL HOLOCAUST
« Odpowiedź #7 dnia: Listopad 29, 2004, 09:46:37 pm »
jako horror ten film sie absolutnie nie sprawdza... nie kazdy film nastawiony na szokowanie widza musi byc horrorem (taki "visitor-q" np.). cannibal holocaust uwazam za kiepski bo :
- film jest zaaajebiscie nudny, zero napiecia, zero akcji.
- fatalna, irytujaca muzyka
- totalnie kiepska gra aktorska
- malo efektow gore,
- efekty sa dosc slabe technicznie (np. scena kiedy tubylec zabija kobiete nad brzegiem rzeki, albo scena z kobieta w ciazy) przez co nie wygladaja zbyt realistycznie
- totalnie absurdalne zachowanie "ekipy dokumentalnej" (sorry ale oni chyba byli samobojcami...)
- mordowanie zwierzat dla potrzeb filmu (co uwazam za zenujace)
jedynym plusem filmu jest sam pomysl i to, ze to film od, ktorego kino kanibalistyczne sie zaczelo, moze takze montaz (ale juz w mniejszym stopniu).
nie sprawdza sie ani jako horror ani jako film przyrodniczy, ani jako popis sadyzmu czy gore (bo tu przebijaja wszystkich japonczycy). jak dla mnie film niewarty obejrzenia, nie mowiac juz o tm, ze mialbym go polecac komus innemu niz fanowi horrorow.
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.

Offline Formaldehyd

CANNIBAL HOLOCAUST
« Odpowiedź #8 dnia: Styczeń 28, 2005, 11:09:46 am »
Bardzo dobry film. Oczywiscie w dzisiejszych czasach juz tak nie szokuje, ale nadal robi wrazenie, przynajmniej na mnie. Od tego filmu w zasadzie zaczałem swoją przygode z filmami gore i mam do niego sentyment. "Cannibal Ferox" jest juz slabszy.
 am the son of a bitch and Edgar Allan Poe.

Offline Freudstein

CANNIBAL HOLOCAUST
« Odpowiedź #9 dnia: Styczeń 28, 2005, 01:30:13 pm »
Ostatnio pożyczyłem ten film kilku osobom. Moi znajomi raczej niezbyt często oglądają filmy grozy, a już na pewno nie takie underground'owe. Za każdym razem kiedy mi to oddawali, to mieli dziwne spojrzenie.  :shock:
Inni gadali o tym przez tydzień w szkole. Nie dawno oglądałem go razem z kuzynem (ma 18 lat). Zaczął krzyczeć, że to jest takie prawdziwe i zasłaniał oczy.  :lol: Jaki miałem ubaw.

Wiadomo, osoby które są przyzwyczajone to ekstremalnych filmów, inaczej reagują na "Cannibal Holocaust". Inni (czyli 99 %) są mocno zszokowani, zniesmaczeni itp.

FREUDSTEIN
THERE'S NO FIRE IN HELL, IT'S ONLY A MIRROR WALL ROOM... I TRIED TO MEET THE ONE WHO LOOKED LIKE THE OTHER... I ASKED HER NAME... ANNAISSE".

Offline Formaldehyd

CANNIBAL HOLOCAUST
« Odpowiedź #10 dnia: Styczeń 28, 2005, 03:51:48 pm »
Cytat: "śmigło"
jako horror ten film sie absolutnie nie sprawdza... nie kazdy film nastawiony na szokowanie widza musi byc horrorem (taki "visitor-q" np.). cannibal holocaust uwazam za kiepski bo :
- film jest zaaajebiscie nudny, zero napiecia, zero akcji.
- fatalna, irytujaca muzyka
- totalnie kiepska gra aktorska
- malo efektow gore,
- efekty sa dosc slabe technicznie (np. scena kiedy tubylec zabija kobiete nad brzegiem rzeki, albo scena z kobieta w ciazy) przez co nie wygladaja zbyt realistycznie
- totalnie absurdalne zachowanie "ekipy dokumentalnej" (sorry ale oni chyba byli samobojcami...)
- mordowanie zwierzat dla potrzeb filmu (co uwazam za zenujace)
jedynym plusem filmu jest sam pomysl i to, ze to film od, ktorego kino kanibalistyczne sie zaczelo, moze takze montaz (ale juz w mniejszym stopniu).
nie sprawdza sie ani jako horror ani jako film przyrodniczy, ani jako popis sadyzmu czy gore (bo tu przebijaja wszystkich japonczycy). jak dla mnie film niewarty obejrzenia, nie mowiac juz o tm, ze mialbym go polecac komus innemu niz fanowi horrorow.


Jak na tamte czasy efekty byly szokująco prawdzwie. Do tego stopnia, ze scenarzysta musial udokumentowac, ze scena z kobieta nabitą na pal to tylko efekty...
 am the son of a bitch and Edgar Allan Poe.

Offline greah

CANNIBAL HOLOCAUST
« Odpowiedź #11 dnia: Styczeń 28, 2005, 09:20:56 pm »
Freudstein >>> taka reakcja jest jak najbardziej normalna (no możę prócz tego kuzyna). ludzie, którzy nie lubują się w horrorach a tym bardziej gore zobaczą w CH tylko mordownię bez większego sensu (szczegółem jest, że sam widzę tam tylko mordownię z banalną fabułą i dziwi mnie jak ktoś dorabia do tego ideologię)

a tak na marginesie - proponuję zaprzestać pożyczania znajomym ekstremalnych produkcji, bo mogą sie od Ciebie odwrócić  ;)

Offline Formaldehyd

CANNIBAL HOLOCAUST
« Odpowiedź #12 dnia: Styczeń 28, 2005, 09:23:27 pm »
Cytat: "Greahtor"
Freudstein >>> taka reakcja jest jak najbardziej normalna (no możę prócz tego kuzyna). ludzie, którzy nie lubują się w horrorach a tym bardziej gore zobaczą w CH tylko mordownię bez większego sensu (szczegółem jest, że sam widzę tam tylko mordownię z banalną fabułą i dziwi mnie jak ktoś dorabia do tego ideologię)

a tak na marginesie - proponuję zaprzestać pożyczania znajomym ekstremalnych produkcji, bo mogą sie od Ciebie odwrócić  ;)


Dziwie sie ze nie zauwazyles dosc oczywistego przeslania tego filmu. Miał takowe.
 am the son of a bitch and Edgar Allan Poe.

Offline Freudstein

CANNIBAL HOLOCAUST
« Odpowiedź #13 dnia: Styczeń 28, 2005, 10:03:26 pm »
Rzeczywiście, ten film mimo dość prostej fabuły miał przesłanie. Zresztą pisałem o tym wcześniej.
A co do moich znajomych to są już zapisy na "Cannibal Holocaust".  :D Chyba będę musiał brać za to kasę.  ;) Jedna osoba mówi jakie to straszne i okropne, więc zaraz następna chce to zobaczyć.
Najlepsze sceny wg Nich:
1) kiedy młodzi ludzie patrzą na kobietę nabitą na pal. W pewnym momencie kamerzysta amator mówi do śmiejącego się kolegi: "Spoważniej bo kręcę". Kolega poważnieje i mówi: "Boże, to straszne, jak można tak...".
2) Kiedy płonie wioska w rytm muzyki pasującej do jakiegoś lovestory (wbrew pozorom to świetna scena).
i kilka innych.

FREUDSTEIN
THERE'S NO FIRE IN HELL, IT'S ONLY A MIRROR WALL ROOM... I TRIED TO MEET THE ONE WHO LOOKED LIKE THE OTHER... I ASKED HER NAME... ANNAISSE".

Offline Formaldehyd

CANNIBAL HOLOCAUST
« Odpowiedź #14 dnia: Styczeń 28, 2005, 10:06:18 pm »
Cytat: "Freudstein"
Rzeczywiście, ten film mimo dość prostej fabuły miał przesłanie. Zresztą pisałem o tym wcześniej.
A co do moich znajomych to są już zapisy na "Cannibal Holocaust".  :D Chyba będę musiał brać za to kasę.  ;) Jedna osoba mówi jakie to straszne i okropne, więc zaraz następna chce to zobaczyć.
Najlepsze sceny wg Nich:
1) kiedy młodzi ludzie patrzą na kobietę nabitą na pal. W pewnym momencie kamerzysta amator mówi do śmiejącego się kolegi: "Spoważniej bo kręcę". Kolega poważnieje i mówi: "Boże, to straszne, jak można tak...".
2) Kiedy płonie wioska w rytm muzyki pasującej do jakiegoś lovestory (wbrew pozorom to świetna scena).
i kilka innych.

FREUDSTEIN


A scena z zólwiem:)?
 am the son of a bitch and Edgar Allan Poe.

 

anything