Z tego co słyszałem komiksy Slotta cieszą się szacunkiem u fanów tego superherosa... lub może rozmawiałem z niewłaściwymi ludźmi? Moim zdaniem one stoją na poziomie tych bardziej przeciętnych historii które wydawało TM-Semic, a do tych bardzo dobrych historii z tego okresu nawet startu nie mają. Zwyczajna oklepana akcja, mało ciekawy związek z Carlie Cooper, jestem szczerze mówiąc zawiedziony. Spodziewałem się czegoś więcej po twórcy "Superior Spider-Mana" którego 1 tom zrobił na mnie pozytywne wrażenie. Na razie stanąłem na etapie dołączenie Petera Parkera do Future Foundation. I tutaj też nie widzę nic ciekawego. Nowy Hobgoblin również jest delikatnym zawodem. Jego jedyną motywacją jest zaimponowanie dziewczynie, bo nie widzę żadnego innego logicznego uzasadnienia dlaczego Phil Urich stał się Goblinem. Stary Hobgoblin był ciekawiej przedstawioną postacią, patologiczny złodziej i socjopata, łaknący bogactw i luksusu. Prozaiczna motywacja, ale wiarygodna. Urich jako Hobgoblin jest naciągany. Gdzieś czytałem że wcześniej Phil miał epizod w kostiumie Green Goblina, i ponoć był wtedy dobry. Wyjaśniono kiedykolwiek jego przemianę?
Skończę TASM, to zamówię sobie Superiora od Egmontu, którego nigdy nie dokończyłem. Pociesza mnie perspektywa że później będzie lepiej. Chciałbym jeszcze przypomnieć o innym komiksie, który niedawno przeczytałem - "Spider-Man: Władza". Straszny średniak, który zdaje się być mroczny i dramatyczny na siłę. Stanowczo odradzam ten komiks. Dziwię się że Mucha Comics zechciała to wydać, i to za niemałą sumę. Moim zdaniem jeśli ktoś chce przeczytać coś ze Spider-Manem po polsku, zamiast marnować pieniądze na "Władzę", lepiej żeby sięgnął po coś z Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela. Choćby i po którąś z ramotek, to nadal będzie znacznie lepszy komiks niż pozycja od Muchy. Lub jeśli chce pozostać wiernym klientem Muchy - z tego co widziałem w ramach cyklu kolorów Loeba i Sale'a wydali "Spider-Man: Blue". Dobra historia dla ludzi sentymentalnych. Są tu tacy? Na mnie to zawsze mocno działało.
Po skończeniu komiksów które mam przygotowane do przeczytania, zamierzam przypomnieć sobie wszystkie numery Spider-Mana od TM-Semic. Na pewno podzielę się wrażeniami w tym temacie, gdyby ktoś chciał jeszcze pogadać o tych starociach. Nie wszystkie z nich przeczytałem w swoim czasie, zatem niektóre numery będą dla mnie niespodzianką. Mam również nadzieje że zakocham się ponownie w niektórych historiach, takich jak "Narodziny Venoma", czy "Ostatnie Łowy Kravena". Ciekawe co tam było na stronach klubowych... już nic z nich nie pamiętam, ale pewnie znów po latach przez Marvel Arka lektura zeszytu niespodziewanie się wydłuży.