oj tam
to całkowicie
premedytacyjno
zaczepno
złośliwa
złośliwość
ot oryginalność - pruss ssie bukosssski rządzi
czyli orrryyyginalne zdanio-twierdzenie 90% populacji składającej literki w wyrazy, a wyrazy w zdania
nie wiem czy piszący ma świadomość, że tego rodzaju tekst podkreśla całkowitą "mroczkowość" piszącego?
Gdybym przeczytał "Prus pytuje!" ot zdziwiłbym się i poczuł bym wychylenia z mrocznych mroczkowych moczar
(Skończyłem wczoraj "Faraona" więc mi się kojarzy)
a tak...
A, że jestem "człowiekiem uwielbiającym dygresje. Opowiadam o czymś, łapię na chwilkę falę płynnej narracji, ale zaraz gubię się w gąszczu myśli i dopowiedzeń..."
Taka dygresja ( natury ogólnej):
Jako dziad zdziadziały widzę młodzież studiującą coś-tam-coś-tam literackiego
ciągle narzekającą że to syf i w ogóle ( literatura w sensie w tym polska w sensie)
A przecież jest Bukoski i wogóle i Thompppssson i wszyscy ci lepsi
to sobie myślę
Dziecko ale po co robisz coś czego tak nie lubisz
Ale kończę dygresje
"Bo taki jest mój lifestyle. Bo to mnie odróżnia od nich. Tych, tych… „Mroczków” go mać."