A cała ta sprawa, szczególnie w kontekście 30 miejsca, ośmiesza redakcję.
Kogo ośmiesza, to ja już sam nie wiem.
Bardzo jednak dziwi mnie, szczególnie, jak Ty to piszesz. Wydawało mi się, że znasz dobrze ten album i szczegóły jego powstania umieszczone tam w wywiadzie z Baranowskim. Na wszelki wypadek je przypomnę:
- Szlurp i Burp powstał w Polsce przed wyjazdem do Belgii do polskiego albumu. Album nie powstał dwa z epizodów wydane zostały w "Na przełaj".
- w Belgii 3 epizody wyszły w "Tintinie" - "Przybysz" i jakiś jeszcze epizod o raz jeden z tych, które były w "Na przełaj" - tłumaczony przez Mateusza Żuławskiego.
- potem poznał Baranowski Jeana Defaux - razem stworzyli kilka epizodów Szlurpa i Burpa, które nigdy się nie ukazały (miały wyjść w nowym magazynie, który nie powstał).
- Po 5 latach epizody wróciły do Baranowskiego do Polski. Chciał je wydać w albumie więc - przerobił cały scenariusz pod krajowe oczekiwania. Album nie wyszedł.
- To co powstało wyszło w magazynie "Super Boom".
- Później scenariusz zowu został całkiem zmieniony i album w końcu (pierwszy raz) ukazął się w KG.
Co pisze sam autor co zostało z powstałego z JD komiksu -"bohaterowie drugoplanowi, których on stworzył, chociaż inaczej się nazywają (...) Został również schemat akcji - kościec obleczony w moje "ciało" ".
Rozumiem, że podobnie było w przypadku Esencji?