Pisząc o krzyku króla wyraźnie napisałem, że nie mogę wiele o filmie (jako o całości, którą kiedyś zapewne obejrzę) wiele powiedzieć, ale ten sposób jego wrzeszczenia - jakby chłopak był "lekko zestresowany" - jest przeciwny do tego co odebrałem w komiksie.... i tyle.
Filmu całego wcale nie komentowałem, więc proszę donTomaszek o nie przypisywanie mi "oceny całego filmu"
BTW.... film wizualnie zapewne będzie niezły. Ale ponieważ jest to adaptacja komisku ( który bodajże jest adaptacją filmu z lat '70
) więc i odnoszę to co widzę do pierwowzoru.... tak już mi wpoili na studiach
Sorki jeśli kogoś to irytuje, ale co zrobić.... "zboczenie zawodowe" - wyszukiwanie wszędzie kontekstów i punktów odniesień