Jako etatowy gestapowiec, przypominam o nie zbaczaniu z tematu, ktore jest dopuszczalne o ile nie ociera sie o takie tematy jak "waga zbieznych zainteresowan w pozyciu partnerskim"
Takie OT maja sklonnosc do rozrostu.
A zeby nie bylo, ze li tylko przyszedlem powydzierac japę, to wtrącam cos w temacie. Przyszlosc komiksu w naszym kraju. Fakt - zalew rynku seriami, tak licznymi, ze malo kto moze sobie pozwolic na zakup nawet wiekszosci interesujacych go pozycji. Czy nie rokuje to pomyslnie na przyszlosc? Jest wielki boom, ktory moze lekko przygasnac - zgadza sie, ale nawet jezeli, to juz fakt zaangazowania niektorych wydawnictw w ten rynek moze swiadczyc, ze komiks zdobywa coraz to wieksza popularnosc. Niech tylko rodzimi tworcy rusza tylki i zaczna robic cos zajebistego, to za 10-20 lat bedziemy drugą Francją/Belgią.