trawa

Autor Wątek: Przyszłość Muzyki...  (Przeczytany 7215 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline eska crew

Przyszłość Muzyki...
« Odpowiedź #15 dnia: Czerwiec 28, 2004, 06:43:12 am »
mysle ze ludnosc przezuci sie na agresywne techno albo cos w tym stylu
Wszystko co doskonałe dojrzewa powoli"

A.Szopenhauer

Offline Waltari

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 571
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • 27. MFKiG 1-2.10.2016
    • blog
Przyszłość Muzyki...
« Odpowiedź #16 dnia: Czerwiec 28, 2004, 03:27:21 pm »
Warto zauwazyc, ze za 20-30 lat nie bedzie juz praktycznie zadnej z obecnych wielkich gwiazd. Poznikaja: Pink Floyd, Metallica, U2, Rolling Stones, Iron Maiden, Madonna, Kraftwerk i wielu innych. Moze i niektorzy sie uciesza z tego. Ale patrzac na to, co dzieje sie w muzyce, nie widac  nastepcow, ktorzy godnie zastapia (i na taka skale) poprzednikow. Ja przynajmniej takich nie widze.

Offline Josef Knecht

Przyszłość Muzyki...
« Odpowiedź #17 dnia: Czerwiec 29, 2004, 08:07:50 am »
Cytuj
Warto zauwazyc, ze za 20-30 lat nie bedzie juz praktycznie zadnej z obecnych wielkich gwiazd. Poznikaja: Pink Floyd, Metallica, U2, Rolling Stones, Iron Maiden, Madonna, Kraftwerk i wielu innych. Moze i niektorzy sie uciesza z tego. Ale patrzac na to, co dzieje sie w muzyce, nie widac nastepcow, ktorzy godnie zastapia (i na taka skale) poprzednikow. Ja przynajmniej takich nie widze.


Oj sporo masz racji - naprawdę ze świeczką trzeba szukać następców, z nowych zespołów w tej chwili przychodzi mi na myśl tylko The Darkness. Mimo wszystko chyba nie doceniacie staruszków - ja prorokuje chocby takim wapniakom jak Marillion czy Jethro Tull jeszcze przynajmniej po 3-4 płyty na konto.

A żelatynowa dziewica ? Chyba z 15  ;)
Świeżo upieczony fan wilków :)

Offline rea

Przyszłość Muzyki...
« Odpowiedź #18 dnia: Czerwiec 29, 2004, 09:13:16 am »
Mi sie wydaje ,ze nie da się teraz określić dokąłdnie (ani wogóle) jakiej muzyki będa ludzie słuchać za 20 lat. Jednak mam tylko małą nadzieje ,ze ludzie zmądrzeją i przestaną robić z vyle kogo supergwiazdy i umieszczxać go na pierwszych miejscach list przebojów. Z całym szacunkiem ,ale to jest poryte ,gdy cały świat podnieca się 3-4 dziewczynami z kastingu ,którym cała armia muzyków,speców od rekalmy itd. pomogła zrobić "hit" dośc marnej jakości  :wall:

Poza tym odczuwam dziwne wrażenie ,ze ludzie będą coraz czesciej słuchać mało znanych ,wręcz "domowych" zespołów.Ale to tylko moja opinia  ;)

Offline Kmicic

Przyszłość Muzyki...
« Odpowiedź #19 dnia: Czerwiec 29, 2004, 02:41:35 pm »
Było w Polsce bardzo modne disco-polo (no bo było tylko rzadko kto to puszczał w radiu albo się przyznawał że tego słucha). Był zwykły tani pop, teraz panuje hip-hop. A jak będzię ?? TSA, Turbo i KAT wznawiają działalność i uderzą genialnymi (jak już jest np. taki "Proceder") płytami. W Polsce zapanuje moda na metal także ten agresywniejszy jak Vader.
ORONA 1973 KIELCE

Offline Raven

Przyszłość Muzyki...
« Odpowiedź #20 dnia: Czerwiec 29, 2004, 03:20:42 pm »
hehehe... Tak miło sobie pomarzyć :) ale z drugiej strony mam nadzieję ,że do tego nie dojdzie i metal pozostanie domeną elit społecznych :D :D :D
Support Denmark!
Kupię Beastmenów:
http://www.forum.gildia.pl/viewtopic.php?t=25874

Offline Clayman_

Przyszłość Muzyki...
« Odpowiedź #21 dnia: Czerwiec 29, 2004, 04:05:39 pm »
Cytuj
metal pozostanie domeną elit społecznych

i intelektualnych
:<Życie bez rzadów Tuska jest dla mnie niczym...>:.

Offline Josef Knecht

Przyszłość Muzyki...
« Odpowiedź #22 dnia: Czerwiec 29, 2004, 05:17:39 pm »
Clayman cwaniaku Ty  :D

Powiem tak, wszystkim przekonanymj o metalu jako elitarnej muzyce proponuje wykonac czynnosc, ktora ja wykonalem dzis. Bylem sobie u znajomego i dał mi do przejrzenia pismo Thrash`em All. Wrazenia ? Przerzucam strony i - szatany/zboczency/szatany/p***busy/psychole/szatany/idioci i jeden ciekawy artykul (o liderze Death, niezyjacym juz niestety . . . ) - wczujcie sie w kogos kto oglada taka gazetke i wysilcie na chwile wyobraznie - co on tez moglby o tych 'elitach' pomyslec.
Świeżo upieczony fan wilków :)

Offline Kormak

Przyszłość Muzyki...
« Odpowiedź #23 dnia: Czerwiec 29, 2004, 05:44:06 pm »
Taaak... elit społecznych, które w podpisie mają nawoływania do uwolnienia mordercy (i ciężkiego debila) z więzienia... ciśnie się tu na usta wiele słów, ale na pewno nie "Elita".

Offline Raven

Przyszłość Muzyki...
« Odpowiedź #24 dnia: Czerwiec 29, 2004, 06:17:57 pm »
no nie... trochę poczucia humoru panowie... Z pewnością większość osób deklarujących otwarcie przynależność do jakiejś subkultury to przymuły, ale myślę ,że wśród ,,metali" liczba ich jest najmniejsza. ;)
Josefie Knechcie, ,,Trash'em All" nie jest dobrym czasopismem i niewiele osób je czyta(świadczy o tym między innymi to,że zalega na półkach empik'u w dużych ilościach). Nie powinien byc też źródłem wiedzy o muzyce metalowej. Proponuję ,,Teraz Rocka" które również w dużej mierze traktuje o metalu, a jest dużo wartościowszym czasopismem.  :)
Kormaku Jeśli razi Cię mój podpis, to mogę go usunąć. Z tonu twojej wypowiedzi wywnioskowałem, że traktujesz to bardzo poważnie :) Varg Vikernes był wielkim artystą (nawet jeśli nie lubisz jego muzyki, to niezaprzeczalny fakt), a podpis ,,Free Varg Vikernes" jest pewną formą hołdu jaki mu oddaję jako jego fan. Praktycznie rzecz biorąc nic złego z resztą nie zrobił. Zamordował Euronymousa z Mayhem,a i wszystkim to wyszło na dobre. Mayhem zaczął robić ciekawszą muzykę, a psychol gorszy od Varga został usunięty :P Zeby nie odbiegać zbytnio od tematu, gdyby do całej sytuacji nie zaszło i Varg byłby na wolności, iciagle by zmieniał i rozwijał swoją muzykę, być może dzisiaj z większym szacunkiem odnoszono by się do black metalu i jego pochodnych, a byc może i wielu fanatycznych true black metalu zaczęło by słuchac innych gstunków muzycznych z których Varg czerpał inspirację.  :D
Support Denmark!
Kupię Beastmenów:
http://www.forum.gildia.pl/viewtopic.php?t=25874

Offline Clayman_

Przyszłość Muzyki...
« Odpowiedź #25 dnia: Czerwiec 29, 2004, 06:24:50 pm »
Cytuj
Z pewnością większość osób deklarujących otwarcie przynależność do jakiejś subkultury to przymuły, ale myślę ,że wśród ,,metali" liczba ich jest najmniejsza.

a ja mysle ze jest dokladnie na odwrot
Cytuj
być może dzisiaj z większym szacunkiem odnoszono by się do black metalu i jego pochodnych,

heh,najpierw by musieli skonczyc chyba z tym idiotycznym malowaniem twarzy :roll:
:<Życie bez rzadów Tuska jest dla mnie niczym...>:.

Offline Kormak

Przyszłość Muzyki...
« Odpowiedź #26 dnia: Czerwiec 29, 2004, 06:29:52 pm »
Raven, przez myśl mi nie przyszło, żebyś usuwał podpis tylko dlatego, że mi się nie podoba.

Podyskutować o Vikernesie czy blacku owszem, możemy, ale lepiej założyć osobny temat, bo już ostro odeszliśmy od głównego wątku. Do czego ja sam, moderator, niechybnie się przyczyniłem

Offline zombie_dragon

Przyszłość Muzyki...
« Odpowiedź #27 dnia: Czerwiec 29, 2004, 06:39:07 pm »
nie znam dokładnej definicji "elity społecznej", ale jestem pewien że wyznacznikiem przynależenia do takowej nie jest słuchanie metalu - opieram sie tu niestety na obserwacjach własnych.

co do przyszłosci muzyki: obawiam sie ze ludzie jednak nie zrezygnują ze sztucznie kreowanych gwiazdek muzyki popularnej: oni po prostu nie zastanawiają się nad tym co im tam brzęczy kiedy robią zakupy lub jadą windą, więc nie będa tego odrzucac 'bo to jest sztuczne'. Ostatnio dosyć popularne były zaspoły nu-metalowe i nu-rockowe, i takim hybrydom wróżę osobiście wzrost popularności. Natomiast zgadzam sie z twiardzeniem że z drugiej strony wzrośnie ilośc i znaczenie zespołów tzw. niszowych, które często przez to że są znane w mniejszej, bardziej sprecyzowanej grupie odbiorców, sa do niej bardziej zbliżone, bardziej 'autentyczne'.

no proszę, własnie się dowiedziałem z postu wyżej że zabójstwo pewnego człowieka wyszło wszystkim na dobrze(bo zdaniem niektórych nie grał dobrej muzyki). Ciekawe.....
quote="śmigło"]no to bede emo-true-black-boy :D[/quote]

:D

Offline Kormak

Przyszłość Muzyki...
« Odpowiedź #28 dnia: Czerwiec 29, 2004, 06:50:37 pm »
Nu-metal już należy do przeszłości, wystarczy popatrzeć na ostatnie płyty niedawnych herosów z Korna i Limp Bizkit i rezultaty sprzedaży. Ich miejsce zajęli retro-rockowcy w rodzaju The Strokes, ale i ta moda chyba już powoli przemija.
Mija moda na lata 80-te, następna pewnie będzie nostalgia za latami 90-tymi itd.

Trudno tak naprawdę coś nowego wymyślić w muzyce. Mnie bardziej interesuje to, czy wielkie wytwórnie płytowe przetrwają i jak sobie poradzą z muzyką w Internecie. Na razie ich wysiłki opanowania zjawiska przypominają zawracanie kijem rzeki.

Offline zombie_dragon

Przyszłość Muzyki...
« Odpowiedź #29 dnia: Czerwiec 29, 2004, 07:33:59 pm »
nostalgia za latami 90tymi już istnieje: mr. president, venga boys, ace of base  :D wtedy to była dopiero dobra muza....

co do muzyki w sieci to słyszałem prognozy że niedługo zamiast regularnych albumów w sklepach będzie sie kupować pojedyńcze mp3 w necie. Co wy na to? Ja mam nadzieję że tak się nie stanie, zresztą wydaje mi się to mało prawdopodobne - to by była zbyt rewolucyjna zmiana, której chyba sytuacja na rynku muzycznym jeszcze nie wymusza.
quote="śmigło"]no to bede emo-true-black-boy :D[/quote]

:D

 

anything