Autor Wątek: Spotkania mangowe  (Przeczytany 20198 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Nakago

Spotkania mangowe
« Odpowiedź #75 dnia: Październik 07, 2007, 08:26:33 pm »
Cytat: "Szyszka"
Ja z kolei narzekam na zaopatrzenie stoisk na Bace. nastawiłam się na jakieś ładne cuda po japońsku (albo chociaż po angielsku), a tu kiła.

Trzeba było wejść na piętro :-D - cudów może nie miałam, ale trochę różności by się znalazło... (artbook do TRC, na przykład...; niestety [?] ;-) szybko zszedł, miałam tylko jeden; na Asu postaram się poprawić, jeśli pojadę; trochę się dziwię, że nie poszedł mi artbook do "Bleacha", no cóż... :-?).

Cytat: "Szyszka"
Znoajomych też jak na lekarstwo,

Ja zajmowałam się sama sobą, ze znajomych tylko mi Garg mignął w przelocie. Mimo to nieźle się bawiłam - sprzęt do śpiewania z KROKmanii AFAIR był zarąbiaszczy :lol:. Poza tym wzięłam udział w dwóch konkursach drużynowych, mimo że nikogo nie znałam; takie nam wyszły drużyny z niczego. Przy obu okazjach odpadliśmy w pierwszej turze, ale co się zabawiłam, to moje.

Cytat: "Szyszka"
mała dygresja - nie wiem, czy chcę zawierać nowe znajomości  z osobami, które na panelu o shounenach pytały mnie "a kto to jest" co drugi obrazek.

Nie byłam :-(, nie mogłam zostawić towarów samym sobie, a całego tego naboju naprawdę nie chciało mi się po szkole tachać.

Cytat: "Szyszka"
Nie, zebym jakieś MAR pokazywała, ale to była klasyka klasyki, Flame of Recca, Berserk, Soul Hunter, Trigun, Kenshin...

Recci też bym raczej nie rozpoznała, po jednym rozdziale czytanym lata temu (a może to był jeden obejrzany odcinek?...) byłoby trochę trudno. Z resztą chyba bym dała radę.

Cytat: "Szyszka"
kiedyś sensem spotkań mangowych było między innymi wspólne oglądanie anime u kogoś w domku

Szyszko, z nudów wpadłam dzisiaj na projekcję Ourana - nie miałam co robić, a OKHC nigdy za wiele ;-). Powiem tak: oglądałam to anime sama, potem oglądałam je z koleżanką, która do mnie przyjeźdża właśnie po to, żeby anime oglądać, a mimo to na konwencie wrażenie było zupełnie inne. Znane żarty (owszem, nadal śmieszne) i zaskakujące sytuacje (które przy którymś tam kolejnym oglądaniu przecież już nie zaskakują) budzą tak żywe reakcje ogółu, że człowiek, chcąc, nie chcąc, też zaczyna bawić się lepiej, niż kiedykolwiek. I cieszyć, że lubiane anime innym (choć na pewno nie wszystkim oglądającym w takim samym stopniu) również się podoba. Z czego w dniu dzisiejszym wysnułam wniosek, że warto na konwentach oglądać anime znane i lubiane, bo jest to zupełnie inne wrażenie, niż gdy się je ogląda samemu lub w małym gronie znajomych.


Ja również nie zauważyłam problemu z wentylacją sal. Wręcz przeciwnie, okna były otwierane, jeśli tylko zrobiło się trochę duszno, i dawały na tyle dobrą cyrkulację powietrza, że nawet w bardzo zatłoczonych pomieszczeniach szybko robiło się przyjemnie.
"Bo przyjdzie Nakago i Ci odpisze" - Ainaelle

"[...] intelektualista jest to wysoce wykształcony facet, który nie radzi sobie z arytmetyką, jeśli nie zdejmie wpierw butów, i jest z tego upośledzenia dumny." - R.A. Heinlein, "Kot, który przenika ściany"

Offline Syber

Spotkania mangowe
« Odpowiedź #76 dnia: Październik 07, 2007, 08:39:03 pm »
Nie wiem ale jak ja bylem na 3 juz bakach i zawsze mi bylo duszno - moze sie za cieplo ubralem... a anime to lubie ogladac tak kameralnie u kogos na chacie :) zawsze jakies jaja itp :P
Trzeba mieć do siebie jakiś dystans...

Offline Szyszka

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 517
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Nyeco Większe Zuo
Spotkania mangowe
« Odpowiedź #77 dnia: Październik 07, 2007, 08:54:45 pm »
nakago, zdaje się, ze minęłam Cię trzy razy podczas konwentu... baka me. a na kiermaszu Cię szukaliśmy, potem siedzieliśmy w tym sleep roomie kiermaszowym. a na ouranie też byłyśmy z Mi >< ta narzekająca na byki w tłumaczeniu to ja ><
mam na avku pikacza
co się nie zatacza
z oponką lata
a w tle męska klata

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Spotkania mangowe
« Odpowiedź #78 dnia: Październik 08, 2007, 09:03:36 am »
Może najpierw minusy:
- brak Richa,
- niemożność znalezienia Arianny i Nakago,
- konwent był rozwalony po zbyt dużym terenie.

A było całkiem fajnie. Panel Szyszki odpowiednio mnie rozkręcił, bo był świetny, choć publiczność w większej części wykazywała się totalną ignorancją (przez co Szysz-perfekcjonistka było potem podłamana). Poznałem trochę świetnych osób spośród znajomych Szyszki (w tym Domino z naszego froum :) ) i znajomych tych znajomych. Wreszcie oglądnąłem oavkę nowego Hellsinga :p Anime leciało średnie, bo głównie to co zostało ostatnio zsubowane na pl, ale nie zawsze: Brave Stories to akurat naprawdę przepiękny film, przeznaczony głównie dla młodszej widowni, ale bardzo mądry i cudnie narysowany - bije wszystkie Disneyowskie produkty na głowę, ma niesamowity klimat. Leciały też dwie części 5 Centimeters Per Second. A z rana Ouran, którego dziewczyny oczywiście nie mogły przepuścić :) Niestety na noc dla koneserów nie udało nam się z Nitszem wepchać ;) Za to dziewczyny wylądowały na nocy dla koneserek - Mi nigdy już nie będzie tą samą młodą kobietą... ;) Wróciły gdzieś o 3am do sleepa chichocząc ciągle i nie dając mi spać. Do tego (po odgłosach sądząc) Szysz próbowała zagryźć poduszką a Mi nie mogła sie zdecydować czy się śmieje czy dusi - Małe Zuo i Gruźliczka :p Do tego mieliśmy w sleepie gościa co chrapał, w porywach entuzjazmu gadając przez sen...
Tym razem wracałem o rozsądnej godzinie więc nie było żadnego wychodzenia przez okno ;) Tylko wracając zahaczyłem o Poznań co zaowocowało mega kacem i zdechnięciem ogólnym.

Offline Arianna

Spotkania mangowe
« Odpowiedź #79 dnia: Październik 08, 2007, 09:16:45 am »
Mi się na Bace bardzo podobało, chociaż w sumie zawitałam może na dwie albo trzy atrakcje przez cały konwent ^ ^" (cosplay, karaoke i 1 konkurs :3). Także strony przygotowania paneli/konkursów ocenic nie moge , natomiast co do strony technicznej : nie bylo duszno XD, szkola byla na tyle duze ze nie mialo sie (w kazdym razie ja nie mialam) wrazenia jakiegos specjalnego tloku (no, moze poza sleepami - acz potem dowiedzialam sie ze mimo iz ludzie gnietli sie/spali na korytarzu zdarzaly sie sale gdzie spalo naprawde kilka osob tylko, wiec chyba tez nie  bylo tak zle - zreszta, ja mimo tloku w sleepie wyspalam sie zacnie, chyba po raz pierwszy w zyciu naprawde wyspalam sie na conie XD), no i toalety/prysznice przedstawialy sie wyjatkowo ladnie  ^^ (nawet papieru nie brakowalo XD).

Na plus poza tym na pewno to, ze generalnie atmosfera byla bardzo fajna, i nie nudzilam sie ani przez chwile pomimo nie brania udzialu w prawie niczym  ^^" ba, nawet nie mialam za bardzo czasu spotkac sie z polowa osob z ktorymi mialam sie spotkac -.-

Na minus ten wlasnie fakt, ze nie spotkalam wielu osob ktore mialam spotkac + nie udalo mi sie dojrzec nikogo z Was, zapomnialam o panelu Szyszki -.-...

Ano, i jeszcze na minus zdecydowanie nie wiem czyje maty do ddra ktore mialy chyba na celu zamordowanie ewentualnych graczy (geez, toto bylo sliskie jak lod, szkoda ze jakis madry czlowiek dopiero wieczorem w sobote wymyslil, co z tym zrobic -.-).

No, ale generalnie Baka bardzo pozytywnie wyszla :)

A, i odkryłam kolejną osobę lubiącą Touhou :3
ey, 99 % of my words are NOT to be taken seriously -.-
***
Kotae koko ni wa nai.
Boku ga ima koko ni iru.

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Spotkania mangowe
« Odpowiedź #80 dnia: Październik 08, 2007, 10:03:52 am »
To nasz sleep był taki - sala dopiero po kiermaszu została zamieniona na sleep room i było tam całkiem sporo miejsca (jak na ogólnie panujące warunki). Mieliśmy szczęście, bo na konwent przybyliśmy dopiero po 12tej i z miejscem było cieniutko.

A z konwentowych zdobyczy:
- wytropiony przeze mnie a upolowany na spółkę z Mi arbook do Saiyuki
- przypinka z wiecznie złym Sanzo w wersji sd :)
- oraz Rei, która była tak cute (a na dodatek stała na stoisku Ureshii), że nie mogłem jej nie kupić :) Teraz patrzy na mnie swoimi czerwonymi oczkami stojąc na monitorze.

Offline Arianna

Spotkania mangowe
« Odpowiedź #81 dnia: Październik 08, 2007, 10:18:13 am »
Cytuj
To nasz sleep był taki - sala dopiero po kiermaszu została zamieniona na sleep room i było tam całkiem sporo miejsca (jak na ogólnie panujące warunki). Mieliśmy szczęście, bo na konwent przybyliśmy dopiero po 12tej i z miejscem było cieniutko.


A myśmy byli od 6 a ja i tak spalam w meeega zatloczonym sleepie (coś z napisem #nerv-pl & krokmania, na pierwszym pietrze po drugiej stronie niz wiekszosc sleepow :P). Ale... geez, moi znajomi spali w tym z Wami  ^^" Czemu ja do nich nie zajrzalam... -.-
ey, 99 % of my words are NOT to be taken seriously -.-
***
Kotae koko ni wa nai.
Boku ga ima koko ni iru.

Offline Szyszka

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 517
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Nyeco Większe Zuo
Spotkania mangowe
« Odpowiedź #82 dnia: Październik 08, 2007, 05:42:15 pm »
Arianna baaaaka :P kurcze, wczoraj ciosałam na łbie kołki Richiemu, że jest łoś i nie przyjechał. Domino, jak mówiłam, jest cudowna i zabawna, a Ureshii to zuo, bo edziowej poduszki nie przywozła ><
mam na avku pikacza
co się nie zatacza
z oponką lata
a w tle męska klata

Offline Nakago

Spotkania mangowe
« Odpowiedź #83 dnia: Październik 08, 2007, 07:07:16 pm »
Tradycyjnie nie spałam w sleep roomie, acz - nietradycyjnie - spałam :-p. Na korytarzu. Który miał tę rzadką zaletę, że miał parkiet, a nie goły beton. Ale i tak spałam na ławce, a nie na podłodze. A najczęściej na konwentach sypiam na krzesłach: owijam się kocem i tak sobie kimam, kiedy na ekranie leci, co chce... Ale że tym razem zaczęłam zasypiać na stole, w czasie nocy dla koneserek, gapiąc się niewygodnie w ekran laptopa orga, to poszłam nyny, bo tam się wyleżeć nie dało (BTW: to pierwsze shota rzeczywiście było beznadziejne :-?; zasypiać zaczęłam na tym drugim, "Papa no Kiss in the Dark" czy coś takiego, ale nic straconego, bo już to wcześniej widziałam ;-)). Po siódmej na korytarzu jacyś radośni młodzieńcy zaczęli drzeć paszcze, z zacnym zamiarem pobudzenia wszystkich, co im się nawet ze mną udało, a to ewenement jest. Mieli, chłopcy, talent i zacięcie, znaczy się...

Na Ourana wpadłam tylko na ostatni odcinek, a wtedy nie narzekałaś, Szyszko (albo ja nie słyszałam), więc nie wiem, która to Ty. Potem posiedziałam na "Texhnolyze" (trzeba by się tym chyba zająć, skoro pierwszych 5 odcinków jest najgorszych :-p) i "Green Green", na obu seriach większość czasu zresztą przespałam. Po "Green Green" się zwinęłam, bo też był to już koniec konwenta.

Wilku, jakbym wiedziała, że "Byakusoku..." polecą dwa odcinki, to bym na rzęsach stanęła, a na to poszła, bo widziałam tylko jeden. Trza się więc postarać o drugi; nawet nie wiedziałam, że już jest... :-?.

Co do przygotowania atrakcji, to mam organizatorom za złe poślizgi. Na ten przykład sporo czasu się naczekaliśmy przed salą na konkurs rozpoznawania anime po obrazkach, potem jeszcze były problemy techniczne (do samego końca zabawy nie przezwyciężone), a ostatecznie zaczął się nam jeszcze w czasie konkursu dobijać prowadzący następną atrakcję w tej sali, bo już był na niego czas, a konkurs był dopiero na etapie półfinału... Trochę też było widać niedociągnięcia w zapisach na konkursy - i na kalamburach, i na obrazkowym drużyny tworzyły się już w czasie przeznaczonym na sam konkurs, co powodowało kolejne przesunięcia w czasie.

Miałam przywieźć na Bakę "Salty Dog" 1-4, żeby pokazać Szyszce i Mirandzie, które podobno "Saiyuki" lubią, a które może tych artbooków nie widziały (widziały?). Nie mam ich na razie na sprzedaż, bo ściągnęłam dla kogoś, ale pokazać chociaż chciałam. Niestety, nabrałam na Bakę tyle książek na handel, że te "Salty Dogi" nigdzie już się nie chciały zmieścić :-?. Ale ładne są, muszę im przyznać :-D.


Jedzie ktoś na Asu? Może tym razem się umówimy na jakieś konkretne spotkanie?...
"Bo przyjdzie Nakago i Ci odpisze" - Ainaelle

"[...] intelektualista jest to wysoce wykształcony facet, który nie radzi sobie z arytmetyką, jeśli nie zdejmie wpierw butów, i jest z tego upośledzenia dumny." - R.A. Heinlein, "Kot, który przenika ściany"

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Spotkania mangowe
« Odpowiedź #84 dnia: Październik 08, 2007, 07:26:43 pm »
Asu jest za 2 tygodnie, tak? Trzech weekendów pod rząd na konwentach nie wyrobię. A przy jakimś następnym wspólnym konwencie to po prostu dam Ci mój nr telefonu i nie będzie problemu ze znalezieniem się. Arianny nr już mam więc tym razem się spotkamy wreszcie :)

A Salty Dog'ów, przynajmniej ja, nie widziałem, ale słyszałem że to jedne z must have odnosnie arbooków z Saiyuki (bo tych artbooków to mrowie jest)

Offline Nakago

Spotkania mangowe
« Odpowiedź #85 dnia: Październik 08, 2007, 07:33:40 pm »
Wiem tylko o "Backgammonach" (trzech chyba) i "Salty Dogach" (cztery są, wiem, bo mam :-D). Są jeszcze jakieś? Nie, żeby mnie szczególnie "Saiyuki" interesowało, ale dobrze wiedzieć, tak na wszelki wypadek ;-). "Salty Dogi" są nawet niedrogie, jak na swoje wydanie (twarda oprawa każdy, może nieszczególnie grube, ale ładne), u mnie wyszły po 100 zł za sztukę...

Wilku, telefon możesz dać, choć komórki od jakiegoś czasu (i tylko na razie, mam nadzieję) nie mam. Ale może do następnego konwentu, na którym się zjedziemy, już będę ją miała.
"Bo przyjdzie Nakago i Ci odpisze" - Ainaelle

"[...] intelektualista jest to wysoce wykształcony facet, który nie radzi sobie z arytmetyką, jeśli nie zdejmie wpierw butów, i jest z tego upośledzenia dumny." - R.A. Heinlein, "Kot, który przenika ściany"

Offline richie

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 3 730
  • Total likes: 1
  • Contract? (◕ ‿‿ ◕)
Spotkania mangowe
« Odpowiedź #86 dnia: Październik 08, 2007, 08:38:50 pm »
Uguu... no szkoda, tym bardziej że to była moja pierwsza baka na której w ogóle nie byłem, a transport żółwiobusem był już wstępnie zaklepany no ale cóż - decyzja choć przykra to wiem jednak że raczej słuszna, zważywszy na fakt że jeszcze nawet dzisiaj sobie zdziebko pochrząkiwałem i pokasływałem jakbym ja z tej baki wrócił to chyba na cały tydzień prosto do wyra :/
Czy kopiowanie jest grzechem? W Biblii mamy przykład Jezusa, który kopiował chleb i ryby. Protestujących nie stwierdzono.
https://pl.wikisource.org/wiki/Zapowied%C5%BA_%C5%9Bwiata_post-copyright

Offline Szyszka

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 517
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Nyeco Większe Zuo
Spotkania mangowe
« Odpowiedź #87 dnia: Październik 08, 2007, 09:53:14 pm »
i tak Cię kocham, Riczmondzie.

Nakago, nie narzekałam, bo mnie dobił błąd ortograficzny w słowie kłótnia :P niemniej takie dwie, pod ścianą, co śpiewały (jedna ładnie, druga fałszywie - ta ładnie to Miranda) to my. a Ty masz czarną grzywę?
a, ja to ta, co zadała jedno pytanie pani od robocików :P

odkryłam ponadto, że ja naprawdę lubię sprzedawać - Ureshii stała się w ciągu paru minut "uboższa" o 7 artykułów :P

nie ma pluszakowatego Kenshina. jestem zła ><

w dodatku stwierdzam, ze koszt przygotowania panelu jest zdecydowanie niższy niż opłata za wjazd, więc będę to robić już zawodowo :P mieć 25 zeta a nie mieć...
mam na avku pikacza
co się nie zatacza
z oponką lata
a w tle męska klata

Offline Arianna

Spotkania mangowe
« Odpowiedź #88 dnia: Październik 08, 2007, 09:56:37 pm »
Na Asu to w ogole chyba malo ludu jedzie, najblizszy potem jest chyba dopiero grudniowy Ecchi, nie? (na to z drugiej strony chyba tlum sie zwala). To wtedy trzeba sie jakos umowic, no  ^^"

Szyszka : ano wiem, ze Arianna baaaakaaaa X3 sklerotyczka, i w ogole.  ^^"
ey, 99 % of my words are NOT to be taken seriously -.-
***
Kotae koko ni wa nai.
Boku ga ima koko ni iru.

Offline Szyszka

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 517
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Nyeco Większe Zuo
Spotkania mangowe
« Odpowiedź #89 dnia: Październik 08, 2007, 10:05:15 pm »
i tak Cię, kocham, choć na razie lądujesz w koszyczku z Richiem

Nakago, zaraz się okaże, że myśmy z dwa razy siedziały koło siebie i nawet o tym nie wiemy :) nie wysiedziałyśmy z Mi na kolejnych projekcjach, poszłyśmy po loli-kaktusie spać, bo uznałam dzień wcześniej, że nie odzywam się do ludzi, którzy FuruBy nie widzieli... a głupio by mi było nie odzywać się do nich przez cały konwent :P
mam na avku pikacza
co się nie zatacza
z oponką lata
a w tle męska klata