Nakago, nie narzekałam, bo mnie dobił błąd ortograficzny w słowie kłótnia :P
Rzeczywiście, na ten widok można było zaniemówić...
niemniej takie dwie, pod ścianą, co śpiewały (jedna ładnie, druga fałszywie - ta ładnie to Miranda) to my.
To ktoś tam śpiewał?
a Ty masz czarną grzywę?
Nie, ja mam cinkie brązowe pióra, sięgające gdzieś tak do połowy pleców. Żadnej grzywy. Ani nawet grzywki.
a, ja to ta, co zadała jedno pytanie pani od robocików :P
Komu?!
odkryłam ponadto, że ja naprawdę lubię sprzedawać - Ureshii stała się w ciągu paru minut "uboższa" o 7 artykułów :P
Było przyjść na moje stoisko, też bym się kilku rzeczy pozbyła
(byle otrzymać w zamian gotówkę
).
w dodatku stwierdzam, ze koszt przygotowania panelu jest zdecydowanie niższy niż opłata za wjazd, więc będę to robić już zawodowo :P mieć 25 zeta a nie mieć...
Akurat nie z tego względu, ale sama bym chętnie na jakiś konwent zrobiła konkurs. Wiedzy o seiyuu
. Brakowało mi czegoś w ten rzucik na każdym konwencie, na jakim byłam.
Przy tej okazji: wie ktoś może, jak z anime zgrać samą ścieżkę dźwiękową?...
Nakago, zaraz się okaże, że myśmy z dwa razy siedziały koło siebie i nawet o tym nie wiemy
Siedzieć obok siebie raczej nie siedziałyśmy, ale w tej samej sali co najmniej dwa razy na pewno (na Ouranie stałam tuż przy drzwiach, bo weszłam w środku odcinka i nie chciałam nikomu zasłaniać, a na Nocy dla koneserek leżałam na stoliku pod tablicą, za telewizorem, i gapiłam się w ekran monitora orga - nie było możliwości, by ktoś siedział obok
). Nie mówiąc już o tym, ile razy się pewnie mijałyśmy w różnych ciekawych miejscach... I z Wilkiem, i z Arianną...