Autor Wątek: Eksponowanie seksualności w mangach  (Przeczytany 34035 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

N.N.

  • Gość
Eksponowanie seksualności w mangach
« Odpowiedź #15 dnia: Lipiec 08, 2004, 09:29:11 pm »
Cytat: "Błendny Komboj"
Scena napaści na Kei nie dowodzi niczego, poza oczywistym faktem, że w zanarchizowanym społeczeństwie po burzy nikt nie może czuć się bezpiecznie na ulicy, a już zwłaszcza nie kobieta. Wystarczy poczytać doniesienia z Iraku, gdzie całe bandy gwałcicieli poczynają sobie w najlepsze, ale mało kto próbuje z nimi walczyć bo wszyscy mają na głowie inne sprawy. W "Akirze" do gwałtu nie dochodzi, bo napastnicy dostają łomot; ja odebrałem tę scenę bardziej jako pretekst do pokazania jeszcze jednej nawalanki niż do epatowania seksem.

Scena napaści na Kei wpisuje się w szerszy kontekst służący charakterystyce społeczeństwa, które chce łatwych uciech i użycia, i nie waha się stosować przemocy, by to osiągnąć. Porównanie z Irakiem dowodzi, że Otomo kreuje obraz realistyczny i raczej nie świadczy o tym, by był to tylko pretekst do kolejnej nawalanki. Dla porównania - bohaterki w Soul Sadze ubierają się bardziej wyzywająco niż Kei, ale nikt ich nie napastuje, bo w tym komiksie kreuje się (umowny) świat, w ktorym na takie rzeczy jak seksualność nie zwraca się specjalnej uwagi...

Offline Yaqza

Eksponowanie seksualności w mangach
« Odpowiedź #16 dnia: Lipiec 08, 2004, 11:50:12 pm »
Cytat: "N.N."

 Dla porównania - bohaterki w Soul Sadze ubierają się bardziej wyzywająco niż Kei, ale nikt ich nie napastuje, bo w tym komiksie kreuje się (umowny) świat, w ktorym na takie rzeczy jak seksualność nie zwraca się specjalnej uwagi...


W Soul Sadze kreuje się świat ubogi...i tyle. Nie ma co porównywać Akiry i SS, bo to tak jakby porównac "Zbrodnię  i karę" z pierwszym lepszym odcinkiem Supermana z jego gorszych lat...
Ale prosze mi powiedzieć, co jest bardziej zauważalne - seksualnosć w Akirze czy SS? Co się bardziej rzuca w oczy? Otomo przedstawia historię, w której wszelkie "sceny" przedstawiają się odpychająco, są niewłaściwe- z różnego punktu widzenia.
Co się tyczy penisa- Akira jest tytułem znacznie bardziej realistycznym- i dlatego Otomo nie boi się pokazać rozwalonej głowy czy ptaszka. SS to komiks dla młodzieży- gdyby jakikolwiek organ znalazł się na kartach tego komiksu wydawca zabuliłby niewąską karę za rozpowszechnianie pornografii...
SS przedstawia światek na wpół roznegliżowanych panienek- roznegliżowanych bez sensu własciwie, tylko dlatego że tak chciał scenarzysta. Prosze zresztą zajrzec do numeru drugiego: pewne kadry budzą bolesne skojarzenia z Image'owskimi "cudeńkami". SS możemy porównać np. do "Skrzydeł Serafina"-tam rozrywka jest na zbliżonym poziomie, jak i pewne łatwo zauważalne gabaryty...
A Akirze dajmy spokój.
url=http://www.komiks.nast.pl]Aleja Komiksu[/url]

N.N.

  • Gość
Eksponowanie seksualności w mangach
« Odpowiedź #17 dnia: Lipiec 09, 2004, 01:24:03 am »
Cytat: "Yaqza"
W Soul Sadze kreuje się świat ubogi...i tyle.

W Soul Sadze kreuje się świat baśniowy... Potwory mają być straszne, rycerze waleczni, a księzniczki piękne. jest to okraszone odrobiną erotyki, pikanterią w dialogach zrozumiałą dla nastolatków młodszych i fabularnie niespecjalnie skomplikowane. To nie jest świat ubogi. To jest świat przewidywalny - jak każda baśń.

Cytuj
Nie ma co porównywać Akiry i SS, bo to tak jakby porównac "Zbrodnię  i karę" z pierwszym lepszym odcinkiem Supermana z jego gorszych lat...


Bardzo lubię "Akirę", ale do "Zbrodni i kary" to jednak temu komiksowi daleko, o lata świetlne dalej niż do "Soul Sagi" czy "Supermana" - w końcu to prosta opowiastka science fiction, epatująca obrazami apokaliptycznych zniszczeń i nadnaturalnych mocy. Rozwleczone jest to niemiłosiernie, a tam, gdzie fabuła się rwie, rysownik raczy nas szokujacymi obrazami bohatera "wychodzącego z siebie" i ogólnego zezwierzecenia... Tanie to chwyty, tyle, że sprawnie opowiedziane.

Cytuj
Ale prosze mi powiedzieć, co jest bardziej zauważalne - seksualnosć w Akirze czy SS? Co się bardziej rzuca w oczy? Otomo przedstawia historię, w której wszelkie "sceny" przedstawiają się odpychająco, są niewłaściwe- z różnego punktu widzenia.


Seksualność w "Soul Sadze" jest równie niewinna jak Czerwony Kapturek - księżniczka jest śliczna jak malowanie i ma odpowiednio wyeksponowane to, co adresaci komiksu uważają za najważniejsze znamiona urody, a erotyka ma tu charakter romasu dworskiego: panowie służą paniom i grzecznie z nimi flirtują (tak naprawdę to zakamuflowany podręcznik savoir vivre'u dla malolatów)...
Seksualność w "Akirze" jest chora, wypaczona i sączy się jadowicie. Może nie rzuca się w oczy, ale właśnie dlatego powinniśmy na nią zwracać uwagę. Bo postacie w "Soul sadze" są papierowe, a w "Akirze" fascynujące - zwłaszcza Tetsuo (wzorowany na romantycznego buntownika), kupujący sobie nieletnie dziewczęta za garść prochów i miskę zupy.

Offline krytyk

Eksponowanie seksualności w mangach
« Odpowiedź #18 dnia: Lipiec 11, 2004, 05:33:10 pm »
A jak wam sie podoba najnowsza okładka "Skrzydeł Serafina?

Offline gunman

Eksponowanie seksualności w mangach
« Odpowiedź #19 dnia: Lipiec 12, 2004, 01:50:53 pm »
slodziutka :)
i jakie fajne dziunie we srodeczku :)
No news in the truth and no truth in the news.

Offline Puchiko0007

Eksponowanie seksualności w mangach
« Odpowiedź #20 dnia: Lipiec 16, 2004, 10:40:57 am »
nio mi tez sie podoba :) dobrze ze mamy mlodych tworcow na polskim rynku komiksowym hiehie

Offline Lelololdinio

Eksponowanie seksualności w mangach
« Odpowiedź #21 dnia: Maj 27, 2006, 06:28:37 pm »
Ja z seksualnością (ostrą)w mandze spotkałem sie w Vagabondzie tom 1 (chyba nie muszę opisywać co tam zaszło..... ;) )
You said you wanted evolution ,
the ape was a great big hit.
You say you want a revolution, man ,
and I say that you're full of shit "

Offline LunarBird

Eksponowanie seksualności w mangach
« Odpowiedź #22 dnia: Styczeń 10, 2007, 12:31:48 pm »
Sorry, że się w ten-teguję nie swoją dyskusję, ale takich bredni to ja płazem nie puszczę. >]

Cytat: "pewien gościu"
bachor i spódniczki - love hina

Bachor? To wszystkie mangi są o bachorach w każdym razie. A poza tym - bachor od trzech lat po szkole średniej aktualnie zdający na Uniwersytet Tokio... to dobre... >< A poza tym od kiedy lekkie etchi to epatowanie seksem? W Ichigo i I"s to jeszcze się zgodzę, ale Love Hina? Ktoś tu coś nadinterpretuje.
Cytat: "ten sam gość co wyżej"
porno-boginki (dla pedofilów też jest jedna :twisted: ) - OMG

OMG i seks! XD OMG i erotyka! LOL, ROTFL i kilka innych skrótów... XD Belldandy w roli seksbomby może jeszcze... Nie no, to jest post sezonu. Czyżby ktoś tu pomylił OMG z Onegai Teacher?
Cytat: "gość"
5. OMG - jakoś nastolatków trzeba przyciągnąć przecież, ten sam mechanizm co w SS :blehbleh:

Cytat: "gość"
8. nie wmawiaj mi, że bohaterki OMG to "aseksulane anioły", szczególnie Urd :blehbleh:

W porównaniu z Satsuki z Ichigo albo Izumi z I"s to Urd jest wręcz aniołem czystości :P

Ten pan zapewne i w "Pasji" by się erotyki dopatrzył. Wypada się cieszyć, że nie widział Elfen Lied, zaraz by krzyczał że perwersja i tak dalej... A na "IkkiTousen" zapewne by zemdlał, bidula... >]
utor posta: rip LunarBird CLH

Offline Dembol_

Eksponowanie seksualności w mangach
« Odpowiedź #23 dnia: Styczeń 10, 2007, 08:36:16 pm »
FLAME ON!!

Obie strony nie widza podstawowej różnicy pomiędzy komiksami z USA i Japonii. KRAJU WYDAWANIA, a co za tym idzie panującego w nim światopoglądu na sprawy nagości i seksu. W obu krajach istnieje podział na komiksy dla różnych grup wiekowych i zasady określające co może w komiksie dla danej grupy się znaleźć. Japonia jest pod tym względem mniej restrykcyjna i stąd nawet w komiksach dla młodszych nastolatków pojawiają się elementy nagości czy podteksty seksualne czasem balansujące na granicy, ale dalej nie ma ostrych scen seksu, a wszystkie strategiczne części ciała dziwnym trafem zasłania para wodna, ręka albo strzępek ubrania. Niestety, czasami prowadzi to do skrajności, gdzie nagość itp. są siłą napędzającą komiks (np. cały gatunek ecchi).

W purytańskich Stanach Zjednoczonych panuje szalenie ostra cenzura i praktycznie jedyne na co scenarzyści komiksów dla nastolatków (czyli np. większość gatunku super hero) mogą sobie pozwolić to delikatne podteksty czy skąpe, obcisłe ubrania bohaterek. Wszelkie "sytuacje" dzieją się poza kadrem, a w wielu przypadkach się o tym po prostu nie wspomina.

Dyskutanci tego nie widzą i najwyraźniej w przeważającej większości czytają komiksy z różnych stron globu (odpowiednio Japonii i reszty świata). Stąd też to co jednemu wydaje się ZOMG!! Porno!!!11 dla drugiego nie jest niczym gorszącym. Nie mówiąc o tym, że koniecznie pragną zgnoić to co czyta rywal i co powoli sprowadza się do kolejnej bezsensownej dyskusji manga vs niemanga (niech ktoś ściągnie yareckiego z alei, będzie się zabawniej czytało).

Tak w ogóle komu przeszkadza odrobina negliżu. Nagość jest normalną i całkiem fajną sprawą. Dopóki nadmiar ciała nie jest nadużywany oraz nie przesłania fabuły i sensu komiksu delikatne bonusy miłe dla oka dla czytelnika są ok.

I na zakończenie: Jak już tak gnoimy komiksy za nagość to: w Sandmanie są gołe baby, w Sin City są gołe baby, w Blankets są gołe baby. W ogóle Ci Amerykanie nic tylko gołe baby rysują, a te ich komiksy epatują seksem. Prawie jakby byli z Japonii. :roll:

Offline juana

Eksponowanie seksualności w mangach
« Odpowiedź #24 dnia: Styczeń 13, 2007, 12:48:16 am »
i jeszcze umięśnionymi skin-gejami.

masz rację, zupełne niezrozumienie kultury... a przynajmniej japońskiego podejścia do nagości i erotyki. ostatnio widzialam podejście Japończyka do pijanej koleżanki w pubie i musze przyznać, że zachowywał sie jak dziecko po raz pierwszy w disneylandzie.

ja tam chyba nigdy kultury japońskiej nie zrozumiem.

Offline paladyn_rage

Eksponowanie seksualności w mangach
« Odpowiedź #25 dnia: Styczeń 18, 2007, 01:00:25 am »
Cóż, goście żyli paręset lat w izolacji tak więc nic dziwnego że w dzisiejszych czasach gdy coraz częściej różne kultury przenikają się, dochodzi do szoków kulturowych.

Z resztą afera w programie "Uwaga" dotycząca komiksu Dragonball JPF'u o goły tyłek (podejrzewam że jakby dorwać parę zdjęć z lat studenckich pana prowadzącego wyszedłby jeszcze lepszy materiał). No ale ciężko by było żeby u nas w konserwatywnej Polsce nie było o coś takiego afery. Chociaż muszę przyznac że na niektórych japońskich komiksach notka o sugerowanym wieku odbiorcy jest konieczna. Nie mówię tu o takich mangach jak np Naruto czy Dragonball bo nie ma tam zbyt wielu treści szkodliwych dla  dziatwy (tzn treści szkodliwych na które by i tak nie trafiły, przemoc jest i owszem ale nie więcej niż w typowej ofercie Polsatu czy TVN na sobotni wieczór - Seagall, Norris, Van Damme). Co innego taki np Berzerk. Sam nie dobrnąłem do końca I tomu bo klimat za ciężki.
b]Jesteś kreatywny? Umiesz dobrze pisać? Komiksy to twoja pasja? We need you ! Napisz: PaladynRage@gmail.com [/b]


Offline Verminard

  • Starszy Mistrz
  • ****
  • Wiadomości: 357
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Liczenie stron biedakioskowych wydań to choroba
    • Motyw Drogi
Eksponowanie seksualności w mangach
« Odpowiedź #26 dnia: Październik 17, 2007, 11:58:41 pm »
Skoro już ktoś wyciągnął dyskusję o m.in. Soul Sadze, to wypadałoby ją spuentować:

 :D
niezastąpiony kekomiks
"Może, gdyby tam były kolory i czytało się to w normalny sposób, to bym zmienił zdanie, tak mangi do komiksów nie zaliczam. . .
Że ja ignorantem? Może w sumie tak, ale wolę to nazywać "ściśle sprecyzowane poglądy na świat"
- Roy_v_beck

Offline alzarqawi

Odp: Eksponowanie seksualności w mangach
« Odpowiedź #27 dnia: Maj 10, 2008, 04:14:31 pm »
jakie mangi z fajnymi rysunkami dziewczyn polecacie?nigy nie czytalem mangi a jedyna rzecza ktora mnie moze zachecic do sprobowania sa duze ilosci fajnej erotyki :doubt:oczywiscie tresc komiksu powinna byc utrzymana na przyzwoitym poziomie

Offline JAPONfan

Odp: Eksponowanie seksualności w mangach
« Odpowiedź #28 dnia: Maj 11, 2008, 10:31:31 am »
Jak pornosy ogladasz to tez oczekujesz tresci na przyzwoitym poziomie?

Offline gunman

Odp: Eksponowanie seksualności w mangach
« Odpowiedź #29 dnia: Maj 16, 2008, 12:17:39 pm »
ja tak... ale jakos niezmiennie jestem zawiedziony...
No news in the truth and no truth in the news.