Wiem, że walka na lądzie jest trudna, ale jeśli dobrze pamiętam, to przymusowo walczyłem tylko jeden raz (w jakiejś chatce w obozie piratów). Po prostu omijaj walki wręcz, a bądź wilkiem morskim na morzu
(ja tak robiłem i nie wyszłem na tym źle [2 okręty liniowe i mój flagowy niszczyciel + jedno miejsce puste pozostawione dla zdobyczych okrętów])
. Wystarczy dobre wykorzystanie pistoletu (najlepiej 2, albo 4 lufowego) i bloku/odskoku, a nawet tam cię nie pokonają. Moja rada: do tantego czasu nie walcz wręcz, aż sobie odpowiednio nabijesz umiejętność walki (najlepiej 10). Jak byś miał problem z jakąś walką to powiedz z jaką.