Autor Wątek: z calym szacunkiem kij w oko GW  (Przeczytany 3600 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Raistlin

z calym szacunkiem kij w oko GW
« Odpowiedź #15 dnia: Lipiec 13, 2004, 10:39:15 am »
EE a- rag na rok czy cus takiego.................
quote]Zobowiązuję się zjeść swój kapelusz, jeśli w ciągu dwóch lat po wyjściu AB WE na jakimś Masterze w Polsce będzie 3 WE w pierwszej piątce.
[/quote]

Jacek Jedynak

Offline kidpaddle

z calym szacunkiem kij w oko GW
« Odpowiedź #16 dnia: Lipiec 13, 2004, 10:55:42 am »
jak to co innego, przeciez to wszystko to systemy bitewne, inne sa zasaday bo to logiczne, jest wiekszy odpowiednik konfrontacji- ragnarok, tam masz cale oddzialy, w keszu wychodzi chyba mniej wiecej tyle co WH (a czolgi sie zdarzaja:D) Jesli jedna firma sprzedaje batoniki X w niebieskim opakowaniu, to jest mimo wszystko konkurencja dla firmy Y sprzedajacej batoniki w rozowym opakowaniu mimo ze smakuja inaczej:] kumasz o co chodzi??:) poza tym mi tutaj bardziej chodzilo o powiedzenie ze GW ma w dupie klientow:] a tutaj sie zrobila rozmowa na temat systemow konkurencyjnych:]

Offline śmigło

z calym szacunkiem kij w oko GW
« Odpowiedź #17 dnia: Lipiec 13, 2004, 11:21:15 am »
ale nie rozumiem co ta cala rozmowa ma na celu - powiedzenie , ze gw ma w dupie klientow? a kogo to obchodzi ? - jak masz z tym taki problem to zrob oficjalna petycje z podpisami graczy z polski i wyslij do gw, bo to tu wyglada jak uzalanie sie nad soba jakiejs bandy desperatow. co do konkurencji to gw takiej nie ma... hehe czy sie tyo komu podoba czy nie, rackham z konfrontacja/ragnarokiem czy czymkolwiek nigdy nie bedzie konkurencja dla wfb - po pierwsze inne swiaty (ten gw mi np. bardzej odpowiada) - mroczne sredniowiecze na skraju apokalipsy, gdzie wlasnie wszystko jest brudne, zle moce wylaza z kazdej dziury a imperium jest ostanim bastionem ludzkosci, a w konfrze - takie tam heroic fantasy, w sumie nawet nie rzuca sie w oczy... co do wh40k to tu juz w ogole nie ma o czym gadac , bo ten system nha szczescie nigdy nie bedzie mial konkurencji, swiat jest tak unikalny, ze zrobienie przez inna firme czegos w tych klimatach byloby najzwyczajniejszym plagiatem. sorry ale gw bylo pierwsze , i trzeba sie z tym pogodzic. warmachine a wh40k ? przeciez to calkiem inne gry, inne swiaty, i inne modele. nie maja ze soba nic wspolnego. co do modeli - jak juz ktos wspomnial, tym z battle'a nie brakuje bitewnego kurzu i brudu, te z konfry, jakolwiek staralyby sie byc brudne, nie wychodzi im to - ich pozy sa bardziej dynamiczne - ok, ale zauwazcie ze wfb jest o wiele bardziej wzorowany na sredniowieczu - a tam "sztywnych" rycerzy co wygladali jakby im kto kija w dupe wsadzil nie brakowalo. ogolnie kwestia gustu - jedni wola krwiozerczych beastmenow, inni cycate fiany. ceny? trzeba zauwazyc, ze wfb nie jest skirmishem - to system bitewny w ktorym naparzaja sie cale regimenty - duzo chlopa = duzo figurek. wh40k jest bardziej skirmishowy, ale sa czolgi, no nie ma sie co dziwic w koncu to 41 millenium, wiec dziwne zeby panowie biegali w sukienkach i z widlami. co do cen rackhama - spojrzmy - przykladowe 300pkt do konfrontacji to koszt okolo 250 - 300zl - jest tam od 10 do kilkunastu modeli. nice :) w wfb podobnie jak i wh40k box 20 figurek kosztuje jakies 100 - 115 zl. nice :). nie rzucalbym tak pochopnie opinii ze modele rackhama sa tansze od tych z gw - no i mowicie o ragnaroku ok - ale kto w polsce w to gral??? i zobaczymy jak bardzo beda wszyscy w konfre grajacy narzekac na ceny, jak beda musieli do ragnaroku zlozyc regiment z kilkunastu modeli, gdzie 1 blister z 3modelami tego typu kosztuje jakies 40 - 45 zl. gdzies ktos powiedzial o malowaniu - no coz, i tak figsy maluja gracze wiec argument jest kiepski, jak dobrze sobie pomalujesz model tak bedzie wygladal - to co jest na stronie rackhama i gw to sa modele malowane przez profesjonalistow...
natomiast za modelami gw przemawia jedna bardzo wazna kwestia - sa wieloczesciowe i plastkikowe, nie tracac na jakosci. swietnie nadaja sie do konwersji, i nawet na tym forum ktos kto gra w konfre pytal o jakies pazury do necronow bo chcial ich uzyc do konwersji modelu z konfry. no i ogolnie dyskusja nie ma sensu jesli zaczniemy przekonywac jedni drugich , ze to gw i ich gry sa lepsze niz np. rackham ze swoimi grami. nigdy jedni nie beda konkurencja dla drugich - to nie tak jak z firmami produkujacymi pralki - tu liczy sie estetyka, a jak wiadomo ludzie maja rozne wrazenia plastyczne i rozna estetyka ich cieszy.
ps. wracajac do cen - mordheim - skirmish - bandy podobnej wielkosci jak te w konfrze - ceny ? morda jest moze i 3 krotnie tansza.
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.

Offline kidpaddle

z calym szacunkiem kij w oko GW
« Odpowiedź #18 dnia: Lipiec 14, 2004, 04:36:42 pm »
no tak, masz racje, taka rozmowa nie ma zupelnie sensu jesli to nikogo nie obchodzi, niech ludzie maja klapki na oczach i niech otwieraja portfel wtedy kiedy GW sobie tego zazyczy, tak! uwazam ze to najlepsze rozwiazanie:D

Offline Pokpoko

z calym szacunkiem kij w oko GW
« Odpowiedź #19 dnia: Lipiec 14, 2004, 04:43:04 pm »
nie..po prostu nie ma sensownej alternatywy dla GW,bo reszta jest zbyt mała...to jak z Microsoftem-wszyscy psioczą a i tak gigantyczna wieksośc tych psioczących używa Winzgrozy...i nic poza jakąs gigantyczną afera tego nie zmieni raczej...

Offline śmigło

z calym szacunkiem kij w oko GW
« Odpowiedź #20 dnia: Lipiec 14, 2004, 04:52:16 pm »
kidpaddle a co odezwal sie w tobie duch bojownika? pisz do nich petycje... przeciez nikt ci nie broni. a z drugiej strony to przeciez tylko hobby, nie ma przymusu kupowania ani posiadania olowianych zolnierzykow.
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.

Offline jachu_ka

z calym szacunkiem kij w oko GW
« Odpowiedź #21 dnia: Lipiec 14, 2004, 05:29:59 pm »
w WD #215 jest opisany proces robienia eldarskiego falcona; napisali tam, ze samo przeniesienie pantografem do wlasciwej skali (polegajce na wycinaniu bryly stali) zajelo 2050 godzin. zalozmy, ze koles ktory to robil dostawal 5 funtow na godzine (czyli baaaardzo malo), daje to 10250 funtow, czyli 60-70 tysiecy zlotych za sama robocizne jednego kolesia, ktory siedzial i grzebal pantografem. dodajcie do tego koszt materialu, koszt robocizny wszystkich pozostalych osob zatrudnionych przy projekcie, no i cene matrycy, ktora lekka raczka wynosi kilkanascie/kilkadziesiat tysiecy funtow. cena falcona to 25 funtow, marża sklepu powiedzmy 25%, czyli wychodzi, ze jakies 18 funtow wraca do GW- trzeba sprzedac jakies 600 falconow zeby zaplacic jednemu facetowi za jego prace. ile falconow fruwa sobie po polskich stolach? 100?

mąka krupczatka
<- ikona prawdziwego kasztaniarza.

Offline chrobry

z calym szacunkiem kij w oko GW
« Odpowiedź #22 dnia: Lipiec 15, 2004, 08:13:16 am »
Zamiast psioczyc, trza przeczytac sobie ich wyniki finansowe oraz sprawozdania dla udzialowcow (sa na stronie GW). Oczywiscie jest to firma wiec nie doklada do figurek ktore kupujesz, ale zabojczym zyskiem i wrednym monopolista bym tego nie nazwal. (obrot 108mln funtow. Zysk po podatku 8mln)
Stawki sa rynkowe.

Koszt produkcji to jedno, jednak najwiecej kosztow generuja dzialy nieprodukcyjne "utrzymania fluffu, obsługi, sprzedazy itp". Bo w sumie popularnosc GW to nie fajne figurki tylko wszystko obok samego wyrobu.

Offline krzywy

z calym szacunkiem kij w oko GW
« Odpowiedź #23 dnia: Lipiec 15, 2004, 10:54:16 am »
w UK mamy inną rzeczywistość, tam bylejaki stacz na budowie (stoi z GAŚNICĄ i KOMPLETNIE nic nie robi) zarabia 250 funtów tygodniowo - i to jest niska pensja, więc nie dziwmy się dość średnim poziomem ceny w funtach (taki pan może sobie pozwolić na 16 boksów tygodniowo jeśli nie będzie jadł...) - możemy mieć tylko pretensje do polskiej gospodarki i ceny złotówki... :)
rw,dw,da

Offline krawat

z calym szacunkiem kij w oko GW
« Odpowiedź #24 dnia: Lipiec 15, 2004, 10:58:18 am »
no to ladny ten podatek :eek:  :o
ZAPINAMY

Offline trej

z calym szacunkiem kij w oko GW
« Odpowiedź #25 dnia: Lipiec 15, 2004, 11:12:29 am »
jesli firma ma obot 108 a z ysk po podatku 8 to nie oznacza ze 100 to podatek. te 100 to jej koszty oraz podatek. Przy czym koszty w tej stowie maja zdecydowana przewage  :roll:

Offline Errtu

z calym szacunkiem kij w oko GW
« Odpowiedź #26 dnia: Lipiec 23, 2004, 08:18:14 am »
Cytuj
Cytat: "overflowed"
jesli firma ma obot 108 a z ysk po podatku 8 to nie oznacza ze 100 to podatek. te 100 to jej koszty oraz podatek. Przy czym koszty w tej stowie maja zdecydowana przewage  :roll:


Dokładnie..... najwięcej tego będzie na koszty osobowe, organizację dystrybucji, transport, zabezpieczenie i reklama..a zwłaszcza reklama. Broszurki itp i tede.... Kontynuując wątek Jacha - trzeba pokazać tego Falcona... trzeba go dostarczyć do sklepów .... ktoś to musi zrobić... tzreba go tez w końcu sprzedać.... Stąd ta ogromna różnica pomiędzy obrotem z zyskiem....
ost in Warp...

Offline azrael88

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 443
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • vel Morgan Bernhardt
z calym szacunkiem kij w oko GW
« Odpowiedź #27 dnia: Lipiec 23, 2004, 10:04:12 am »
no właśnie, dobrze powiedziane zostało, że My i oni to dwa inne światy.Ceny produktów GW są nieadekwatnie wysokie do polskich zarobków, stąd sie bierze złość i wściekłość na panów z GW.Tymczasem dla przeciętnie zarabiającego Angola czy jankesa te ceny nie są niczym strasznym, ot kolejne kilkanaście funciaków/zielonych mniej z portfela co miesiąc.
Ja też za GW  nie przepadam, ale dla 40stki a w szczególności dla batla alternatywy nie widzę, takiego świata nie ma żaden inny system. No może kiedys Warzone, tam też był super fluff i historia, ale wiadomo ...figurki.

Offline dagobert

z calym szacunkiem kij w oko GW
« Odpowiedź #28 dnia: Lipiec 23, 2004, 10:40:40 am »
Cytat: "Morgan Bernhardt"
no właśnie, dobrze powiedziane zostało, że My i oni to dwa inne światy.Ceny produktów GW są nieadekwatnie wysokie do polskich zarobków, stąd sie bierze złość i wściekłość na panów z GW.Tymczasem dla przeciętnie zarabiającego Angola czy jankesa te ceny nie są niczym strasznym, ot kolejne kilkanaście funciaków/zielonych mniej z portfela co miesiąc.
Ja też za GW  nie przepadam, ale dla 40stki a w szczególności dla batla alternatywy nie widzę, takiego świata nie ma żaden inny system. No może kiedys Warzone, tam też był super fluff i historia, ale wiadomo ...figurki.


Witam wszystkich  :)

Proporcje zarobków do cen figsów , rzeczywoście wynikają głównie w różnicyw dochodach pomiędzy zachodem, a naszym pięknym krajem.
Oczywiście za GW też nie przepadam, ale spełnia ta firma jedną bardzo ważna funkcję - wyznacza absolutny standart, co do jakości produktów.

Jednak, co do alternatywy dla battla śmiem zaprostestować - w końcu jest konfrontacja  :giggle: . Póki, co jeszcze w formie w formie zasad dla skirmisha, ale od września i wydania angielskiej wersji ragnaroka :twisted: ...można z całą pewnością w tym szukać alternatywy dla battla  :)
Jak zostało to napisane wyżej napisane do konfry nie nakupisz 100 modeli w cenie powiedzmy 500 zł, ale 70 - 80 modeli w cenie ok. 1000zł już spokojnie - kwestia braku plastikowych modeli ( i dobrze ).

Pozdrawiam

P.S Co do figsów to oczywiście jest to tylko kwestia gustu i sorry za propagowanie konkurencji  :giggle:

Offline krawat

z calym szacunkiem kij w oko GW
« Odpowiedź #29 dnia: Lipiec 23, 2004, 10:44:33 am »
a jakby GW zdecydowalo sie wybudowac swoj sklepik w polsce to czy ceny ulegly by zmianie??
ZAPINAMY

 

anything