I ja również jestem po 2 odcinkach. Jestem zachwycony! Mroczny, brudny, uliczny klimat wprost wylewa się z ekranu. Cholernie podobają mi się sceny walki. To nie jest Batman czy Kapitan Ameryka, który sam rozwala całe zastępy wrogów i nie dostaje przy tym nawet zadyszki. Tutaj jest zupełnie odwrotnie: Daredevil przyjmuje ciosy, męczy się, z każdym kolejnym przeciwnikiem ma coraz mniej sił i to widać. Nadaje to serialowi realizmu, co jeszcze lepiej wpływa na odbiór. Zdecydowanie polecam!