Uważam, iż Gambit w żaden sposób mnie ani nikogo innego nie obraził, jedynie w dość dosadny sposób zwrócił mi uwagę, pisząc cześć swego posta w nieprzyjemnym tonie. Jednak, jak sam zaznaczył, nie pisał tego na serio, a jedynie by wytknąć mi moje niewłaściwe zachowanie, co mu się chyba udało. Takie postępowanie zasługuje na pochwałę, a nie na upomnienie czy ostrzeżenie! Fakt, że może uzyte zostały nieco zbyt mocne slowa, ale mnie osobiscie to nie dotknęło, bo nie mieszczę się w ramach stereotypu metalowca, więc o pyskówce nie mogło być mowy. Jednak Petra przezornie zamknęła temat i chwała jej za to
.
Petra zareagowała nieco zbyt ostro uważając, że Gambit powinien otrzymać ostrzeżenie. Za co? Za zwrócenie uwagi temu, któremu to ostrzeżenie się należało (nie zamierzam się wypierać czy odwoływać, sądzę, że "mam za swoje" i nie bez przyczyny posiadam teraz ten niechlubny napis pod avatarem)?
Ale znowuż ten, kto odebrał Petrze stanowisko moderatora (Adam?), przesadził. Dała mi ostrzeżenie i słownie upomniała Gambita. Jeśli za wypełnianie swoich obowiązków na tym forum wylatuje się ze swojego stanowiska, to chyba coś tu jest nie tak.
Co do pracy moderatorów, to uważam, że na tym forum panuje zbyt radykalne prawo - za krótkie posty się kasuje, za jedno niewłaściwe słowo można dostać ostzrezenie czy upomnienie... Przez to forum odstrasza niektórych, bo nie pozwala się tu na swobodny ton wypowiedzi. Bez przesady, to miejsce ma sluzyć do wymiany poglądów, porozmawiania, dania porad itd, a nie jako skarbnica wiedzy i zasad ortograficznych.
Pozdrawiam