++ the PUNISHER ++ nie będę biadolił ...

[hajoo]

Generalnie film całkiem przyzwoity. Choć na kolana nie rzuca. Myślę, że jeśli powstanie Punisher 2 to wtedy dostrzeżemy więcej z mrocznego, krwawego i okrutnego klimatu komiksu.
Dobrą rzeczą jest to, że nie podparto się masą efektów specjalnych, a nacisk położono na realizm.

[ManiaC]

Punisher to Lundgrenem to był film. Ta nowa edycja jest jakaś nudnawa momentami, a całośc prezentuje się marnie. Nie polecam !!

[Dinki]

Nic ciekawego w tym filmie nie było dla mnie. Katowałem się przez dwie godziny. Sceny nędzne, najbardziej nędzna to scenka z ruskim i dwójką śmiesznych charakterów, gruby i "metal". To takie odpowiednik Jara-Jar Binksa czy jak?
Nawet dobrych strzelanin nie było ani wubuchów:( Te na końcu to były żenująco nudne w swej formie.

Jedyne co przedstawiało dla mnie jakąś wartośc to sceny i miny Travolty. Lubie po prostu tego aktora i tylko dlatego. Jak ktoś powyżej wspomniał: marny z niego mafiozo.

Ogólne wrażenie ZŁE. Nie oglądać na trzeźwo lub tylko wtedy kiedy nie masz kompletnie nic do roboty i chciałbyś czymś zabić czas czekając na dowóz pizzy do domu.

[Clayman_]

scena z ruskim to najlepsza scena z filmu,tak samo jak z memphisem,gdyby caly film poszedl w tym kierunku bylby duzo lepszy

[darksphere]

scena z ruskim to najlepsza scena z filmu,tak samo jak z memphisem,gdyby caly film poszedl w tym kierunku bylby duzo lepszy

>>>I agree on this, czyli, że się zgadzam z tą bardzo trafną uwagą - gdyby cały film utrzymano w tak przejaskrawionej konwencji bardzo przypominałby komiks.

Sceny nędzne, najbardziej nędzna to scenka z ruskim i dwójką śmiesznych charakterów, gruby i "metal". To takie odpowiednik Jara-Jar Binksa czy jak?

Oczywiście podobnie jak komiksowi bohaterowie, tak i ich filmowi odpowiednicy mają swoje cechy specjalne wprowadzające dodatkowy koloryt, nie warto więc tego duetu z JarJarBinkSem porównywać - zupełnie inny "koloryt", choć widzę, że wprowadzanie do filmów (głównie) humoru przez postacie drugoplanowe wyraźnie Ci nie odpowiada ...

[Kormak]

Ruski i "śmieszni" sąsiedzi są żywcem wyjęci z komiksu w wersji Dillona i Ennisa. Tam sa o wiele ciekawiej przedstawieni, szczególnie Rusek. A sąsiadka nie jest seksowną laską, tylko szarą myszką, która przynosi Frankowi ciastka i mleko
Zadziwiające jak filmowcy czasem mają gotowe świetne motywy w komiksach, ale MUSZĄ je tak przerobić, żeby totalnie spieprzyć.

[Dinki]

choć widzę, że wprowadzanie do filmów (głównie) humoru przez postacie drugoplanowe wyraźnie Ci nie odpowiada ...

Mam odmienne poczucie humoru od tego jakie prezentowane było w Punisherze, przewidywalne i książkowe (standardowe).

[ManiaC]

A widzieliście starszą edycję PUNISHERA z Lundgrenem ?

[Jimmy]

Widzielismy, ale to bylo baaaardzo dawno temu i niewiele pamietamy Chyba byl fajny ale z komiksem za wiele wspolnego nie mial...

[bagienny]

Ten film to zupełna porażka, chyba najsłabsza z dotychczasowych ekranizacji marvelowskich (no, może Daredevil był słabszy). O aktorstwie nawet nie wspomnę, bo występuje tam w ilościach śladowych. Jane jedyne czym może się pochwalić to napakowana klata, Travolta jest zupełnie niewiarygodny, Rebecca Romijn-Stamos - zupełnie niewykorzystana.

Mało żeś chyba widział. Tak swoją drogą to jest najlepsza ekranizacja komiksu z uniwersum Marvela (oczywiście możemy sprzeczać się).

[Gashu]

Ten film to zupełna porażka, chyba najsłabsza z dotychczasowych ekranizacji marvelowskich (no, może Daredevil był słabszy). O aktorstwie nawet nie wspomnę, bo występuje tam w ilościach śladowych. Jane jedyne czym może się pochwalić to napakowana klata, Travolta jest zupełnie niewiarygodny, Rebecca Romijn-Stamos - zupełnie niewykorzystana.

Mało żeś chyba widział. Tak swoją drogą to jest najlepsza ekranizacja komiksu z uniwersum Marvela (oczywiście możemy sprzeczać się).

Mało komiksów żeś chyba czytał.

[bagienny]

Więcej i dłużej od tzw. znawców.

[Manowar]

Punisher mi się podobał. Szkoda, że z Marvela jeszcze nie wyszedł Ironman i Fantastyczna 4